Phone - Blair's

Blair Backfalls - 2010-12-26, 22:05
Temat postu: Blair's


Zostaw wiadomość, może kiedyś oddzwonię ...

Summer Wilde - 2011-01-09, 19:09

Tym rumem może i byś mnie przekonała, ale jest mały problem. Tkwię na posterunku policji i czekam na Dane'a. Ten idiota zaszył się tam i świętuje w najlepsze, o podrywaniu policjantów nie wspomnąc....
Zbieram ekipę na wieczór, wbijamy na basen w kampusie, stróż nocny wisi mi przysługę.


Diablica.

Summer Wilde - 2011-01-09, 19:16

Byle miała maryśke.
A tego blondaska weź ze sobą, chętnie wzbudzę w co po niektórych zazdrość.
Na razie jednak musisz przeczekać parę godzin, skrawa Dane'a się trochę przeciągnie...


Diablica.

Summer Wilde - 2011-01-09, 19:28

Bejb, jak trafimy na basen to wszystkie ciuchy będą zbędne. Dane będzie w siódmym niebie. ;D
Co do dragów to liczę na Twoją inwencję twórczą, zawsze potrafiłaś zrobić niezły zamęt.
A Tlenionego walnij w papę, za fraki i na kampus. Wtajemnicz go i zgarnij przy okazji paru ludzi. Tych nielubianych też, nie ma to jak zastrzyk wrogiego nastawienia.

P.S. Weź dobre alko.


Diablica.

Summer Wilde - 2011-01-09, 19:54

Cholera!
Twoja BFF Audrey zjawiła się niczym rycerz w ślniącej zbroi i próbuje poskładać Dane'a do kupy, mimo, że on tego nie potrzebuje. Jak A. dowie się o wieczornym planie, to nici z imprezy. Módl się, żeby D. nie sypnął.


Diablica.

Summer Wilde - 2011-01-09, 20:09

Posterunek kobieto, posterunek.
Poproś kogoś, żeby Cię dyskretnie chlasnął z liścia na otrzeźwienie, widocznie aż za dobrze zabalowałaś. ;*


*stwierdza, że "Diablica" jest jednak mało stylowe, więc...*
S.


Adam Florrick - 2011-01-15, 21:19

Wiszę Ci jeden taniec?
W takim razie możesz się
mnie za niedługo spodziewać.
Adam.

Summer Wilde - 2011-01-16, 00:27

Wszystko w porządku?
A zresztą, po co ja się pytam, pewnie wyszłaś bez szwanku, co? XD
Tylko mi się nie uchlej i nie gwałć się z pierwszym lepszym. ;*


Btw, nie wiem jakim cudem mój telefon działa, ale widocznie magicznie ożył.
Samsungi górą! ;D


S.

Summer Wilde - 2011-01-16, 00:38

Dane znajdzie sposób na Twój niedobór seksu. ;P
P.S. Jak już skończysz robić mu dobrze, to zakoś mu jakiś towar.

P.S.2 A my z Adamem nie robimy nic zbereźnego, w razie jakbyś miała wątpliwości. XD


S.

Summer Wilde - 2011-01-16, 00:45

Ale nie jak jesteś podpita, moja droga. ;D
Dziwi mnie jakim jeszcze cudem trzymasz się na nogach, nie wspomnąc o pisaniu logicznych smsów.

Jeszcze nic się nie dzieje, ale będzie ^^


S.

Summer Wilde - 2011-01-16, 11:01

Cholera, zostaw tego nieletniego! ;D
W drużynie footbolistów są fajne ciacha, lepiej się nimi zajmij.
Naraz. XD


S.

Audrey Hudson - 2011-01-19, 18:23

Hej Blair. Masz teraz
czas? Wydaje mi się, że
musimy porozmawiać o
pewnym wydarzeniu, które
miało ostatnio miejsce.
A.

Audrey Hudson - 2011-01-19, 18:29

Możemy u mnie.
A więc czekam.
A.

Summer Wilde - 2011-01-21, 18:21

Dobra, pewnie naruszam jakąś niepisaną zasadę pierwszej randki, ale nie mogłam się powstrzymać.
Chyba Adam przemyci mnie jakoś na urodzinową imprezę Sashy, dołączysz się do nas? ;>


S.

Summer Wilde - 2011-01-21, 18:42

Chyba raczej będziesz skazana na jej torebkę, bejb. ^^
Tylko uważaj na pająki i karaluchy, słyszałam że ubiły tam sobie gniazdko.

Nie zbykam! W odróżnieniu od Ciebie. Czytałam NYG, moja droga.
Założę się, że ta dziewczyna ma wszystko nagrane na taśmie. ;P


S.

Summer Wilde - 2011-01-21, 18:58

Co Ty od nich chcesz, fajni są!
Nie zrobią Ci krzywdy... chyba :mrgreen:

Taa, powiedz to Hefnerowi, on przez Ciebie biednieje!

Jakim trupem? To była kukła. XD

Od kiedy to zgłębianie nauki polega na nabijaniu się na jego... pal? ;>


S.

Summer Wilde - 2011-01-21, 19:11

Uwierz mi, ten osiemdziesięcioletni dziadyga znalazł już pocieszenie w ramionach swojej dwudziestoparoletniej żony...
...i nie jest to Sasha. ;D

Moja szkoła!
Hah, co dobre to zostaje w rodzince ^^

A o pal Adama to Ty się lepiej nie martw, bo Ci z przeciążenia żyłka w dupce pęknie. XD

Z dmuchanymi lalkami to do Dane'a, on takie uwielbiam.
W sumie to jedyne, na jakie może sobie pozwolić... ;P


S.

Summer Wilde - 2011-01-21, 19:29

Nie będziesz miała okazji by to sprawdzić ;P

Hmm, tylko zabardzo swojego tyłka nie nadwyrężaj.
Nie chcę słyszeć Twoich jęków z drugiego końca dzielnicy. XD

Zaraz po Tobie mam, zaraz po Tobie ;D

Ty się lepiej od razu z tym dziadem prześpij, a nie proś. Tylko nie patrz na to, kiedy będziesz dotykać. ^^


S.

Victor Neithar - 2011-01-25, 00:03

[szie=9]Nie udawaj, że jeszcze nie
owinęłaś sobie wokół palca jakiegoś
pielęgniarza. Z pewnością każdy jest
na jedno Twoje kiwnięcie.

Poza tym, obawiam się, że na widok
kogoś tak przystojnego jak ja,
skoczy Ci ciśnienie i tylko zaszkodzę.
A tego byśmy chyba nie chcieli?[/size]

Victor Neithar - 2011-01-25, 00:12

Jak na umierającą, piszesz całkiem
sensownie.

Poza tym, za Twoją ostatnią ucieczkę z mojego
gabinetu, żadna nagroda Cię nie spotka, nawet
jeśli jakiś psychopata Cię postrzelił.

Victor Neithar - 2011-01-25, 00:28

Z tego co mówią w tv, ten
psychopata jest już poszukiwany,
więc nie musisz się martwić, że Cię
dorwie.
Poza tym, przestań żartować o swojej
śmierci, nie było mi do śmiechu, kiedy
dzwoniłem do szpitala w czasie operacji i
dowiedziałem się o Twoim stanie.

A ten pan z poduszką... cóż, pewnie leży
z Tobą na sali i widząc zgrabną nóżkę wystającą
spod pościeli, jego napięcie nie ma ujścia.

Victor Neithar - 2011-01-25, 19:08

Blair, jesteś małym uparciuchem.

Wpadnę do Ciebie jeszcze dzisiaj,
nie umieraj do tego czasu, dobra?

Victor Neithar - 2011-01-25, 19:21

I nie mów, dla swojego dobra.

Cóż, gdybyś nie znalazła dla mnie czasu,
zawsze mogę go spędzić z którąś z moich
studentek. Myślę, że znajdą się jakieś chętne,
bez ponadprogramowej dziury w ciele.

Victor Neithar - 2011-01-25, 19:33

Mimo wszystko wolałbym
żebyś dodawała sobie uroku w inny
sposób - rany postrzałowe niespecjalnie
mnie kręcą.

Szantażować biednego Victora?
Jak możesz... : (

Victor Neithar - 2011-01-25, 19:42

Zapewniam Cię, jesteś oryginalna
i bez tego.
I nim wyjdziesz, "pan strzelec" już dawno
będzie miał znacząco ograniczoną wolność,
mam nadzieję.

Victor Neithar - 2011-01-25, 19:50

Blair, nie jesteś Atomówką,
nie masz nadprzyrodzonych mocy
i "skopanie tyłka" komuś, kto dla
rozrywki strzela do ludzi na imprezach
urodzinowych, to jest naprawdę ZŁY
pomysł.

Ucieczka też jest złym pomysłem.

Victor Neithar - 2011-01-25, 20:01

Wiem, że kobiety w pewnym wieku zaczynają
się odmładzać, ale żeby robić z siebie nastolatkę...

Zmartwię cię, ale nie pożytkujesz tej energii w
najbliższym czasie. Masz leżeć i pozwolić goić
się ranie, nie szalej za bardzo.

Victor Neithar - 2011-01-25, 20:18

Kochanie, siedem lat temu
nie wiedziałem jeszcze o Twoim
istnieniu.

Summer Wilde - 2011-01-29, 21:34

Widocznie moja ucieczka wyszła ci na dobre, co?
Bo gdybym tam była, to z pewnością nie miałabyś szansy na spiknięcie się z..
..ugh, Jaredem.
Nieźle B. Naprawdę stylowo....
Nie wierzę, że upadłaś tak nisko.


S.

Summer Wilde - 2011-01-30, 18:59

Uroczo, będziesz w takim razie stała pod drzwiami.
Przesadziłaś, a ja nie mam ochoty wysłuchiwać wyjaśnień.
Po prostu nie mam i tyle.


S.

Victor Neithar - 2011-01-31, 15:37

Mogłabyś mi wyjaśnić dlaczego
Twój kudłaty przyjaciel postanowił przywalić
mi pięścią w nos, kiedy siedziałem w kawiarni
ze swoją studentką? Twierdził, że "to za Blair"
i sugerował mi bycie pedofilem.

Victor Neithar - 2011-01-31, 17:52

Chodzi o to, że nic
takiego nie zrobiłem, tylko
rozmawiałem.

Victor Neithar - 2011-01-31, 17:59

Nie mam pretensji, myślałem,
że jesteś w stanie mi wyjaśnić co Ci zrobiłem
(a wydaje mi się, że nic), że zasłużyłem na
złamanie nosa ze strony Twojego znajomego.
Hasło "to za Blair" było dość jednoznaczne.

Victor Neithar - 2011-01-31, 21:11

Nie chodzę na randki
ze swoimi studentkami,
jakbyś jeszcze nie wiedziała.

Audrey Hudson - 2011-02-04, 16:48

Blair, jak się czujesz?
Co u Ciebie?
Martwię się.
A.

Audrey Hudson - 2011-02-04, 17:24

Z tego co wiem, jutro ma
być jakaś wesoła zabawa
w Central Parku. Wybierasz
się na nią? ;)
A.

Audrey Hudson - 2011-02-04, 17:31

Jasne :)
Do zobaczenia,
A.

Keith Blackwell - 2011-02-07, 17:51

SMS od: Keith

    Będziesz moją walentynką?

Keith Blackwell - 2011-02-07, 21:04

SMS od: Keith

    Bleh, whiskey podeszła mi do gardła.
    Nie ma mowy. Poza tym, kiepski ze mnie śpiewak.
    Ale! Jestem pewien, że i tak przewyższam wszystkich
    ewentualnych kandydatów.

Keith Blackwell - 2011-02-07, 21:43

SMS od: Keith

    Nie tylko wzrostem.
    Ale obawiam się, co do ciebie,
    że bez szpilek i seksownej bielizny się nie obejdzie.
    Sztucznego oddychania od ciebie, ma się rozumieć?
    Wole się upewnić, bo możliwe, że gdzieś
    w pobliżu kręci się Dane.

Keith Blackwell - 2011-02-07, 22:07

SMS od: Keith

    Nie na CZYM, a na KIM, zasadnicza różnica.
    Zresztą, ja ćwiczyć nie musiałem, niektórzy
    mają to we krwi. Z chęcią Ci zaprezentuję,
    jeśli będziesz (nie)grzeczna.

Victor Neithar - 2011-02-09, 00:14

Dobrze wiesz, że nie potrafię
być na Ciebie zły, nawet gdybym chciał.
Masz teraz chwilę? Mógłbym do Ciebie wpaść.

Nouvelle Rhodes - 2011-02-13, 01:44

Masz nową wiadomość.
    Hej słonko, nie uwierzysz, ale jednak znowu tu jestem.
    NY ciągnie jak cholera, a ja stęskniłam się za zacieśnianiem więzów krwi.
    Co ty na to, aby jakoś niedługo upić się, i pogadać... chociażby o jakieś strzelaninie, w której brałaś udział?
    Całuski.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group