Kochani, czas na małe podsumowanie naszej elity.
Tym razem bardziej powierzchownie.
Ale wiecie że to kochacie.
Hot or not?
Audrey Hudson
Tak tak, zaczniemy od naszej królowej.
Co mogę o niej powiedzieć?
Jest bardzo kochana, miła i spokojna.
Ale jednocześnie twarda.
Już wiecie dlaczego jest królową.
Tylko czasem jest zbyt miła.
Ale przejdźmy do rzeczy:
Twarz: 9/10
Niestety na nosy zawsze jestem uczulona.
I za niego mały minusik.
Ale kształt twarzy jest bardzo ładny, delikatne kości policzkowe.
Oczy: 9,5/10
Gdyby były trochę większe ... no ale nie są.
Przez co wygląda bardziej dziewczęco niż kobieco.
I chociaż ma w oczach dziecięcą niepewność jednocześnie widać w nich pewność siebie.
Usta/uśmiech: 9/10
Małe, ale pełne usta.
Za co odjęłam?
Cóż, uwielbiam kiedy kobiety są jak kameleony.
I uśmiech jest tego przejawem.
Ale
Audrey nie ma aż takiej szerokiej gamy uśmiechów.
Włosy: 10/10
Pasujące do twarzy, o pięknym kolorze.
Lekkie fale czasem ładnie pofalowane i w lekkim ładzie.
Co dodaje jej wielkiego uroku.
Dłonie: 9,5/10
Zadbane i kobiece.
Gdyby palce były ciut dłuższe i zgrabniejsze byłyby idealne.
Figura: 8/10
Umięśnione brzuchy są nawet seksownie.
Ale wolę jak kobieta ma większe wcięcie w tali.
I ma uroczy tatuaż na żebrach.
Nogi: 9/10
Bardzo zgrabne łydki, tylko kolana mi nie do końca pasują.
Ale marudna ze mnie kobieta, wiecie.
Special: 6/10
Jedna z najszczerszych osób.
Ale jednocześnie z dystansem do siebie.
Gdyby było jej więcej ... wtedy by było więcej pkt.
I nie mówię o jej masie, bynajmniej.
Średnia: 8.75
Audrey is ... HOT.!
Zgadzacie się?
Jedno jest pewne.
Wkrótce następna pani.
Kogo chcecie na widelec?
xoxo,
NYGirl<33