David Marshall - Sypialnia Davida

David Marshall - 2010-11-26, 20:10
Temat postu: Sypialnia Davida

Audrey Hudson - 2010-11-26, 23:38

Powiedzmy, że David zaprowadził ją w pierwszej kolejności właśnie tutaj. Weszła w głąb pokoju, rozglądając się uważnie dookoła i zastanawiając, czy to on tak ładnie posprzątał, czy najzwyczajniej w świecie ma sprzątaczkę. Cóż, oczywiście obstawiała to drugie. - Skąd ja wiedziałam, że to właśnie tutaj na samym początku mnie przyprowadzisz? - zapytała ze śmiechem, po czym upiła kilka łyków whisky ze szklaneczki, którą zabrała razem ze sobą z salonu. Oparła się bokiem o ścianę, kończąc rozglądanie się i zawieszając wzrok na Davidzie. Przez cały czas uśmiechała się delikatnie, jakby nawet na chwilę nie pogorszył jej się humor.
David Marshall - 2010-11-26, 23:44

- Może dlatego że to pierwsze pomieszczenie. - zaśmiał się, nawet gdy zamknęło się tutaj drzwi słabo było słychać muzyke, może to troszkę niebezpieczne, bo jeszcze jakieś włamanie czy coś, ale zawsze jak przychodzi sprzątaczka czy coś, albo chce iść się przespać na imprezie to można nawet dobrze zasnąć. - Znośnie? - podszedł do niej i uśmiechnął kącikiem ust, no nie powie że nie.
Audrey Hudson - 2010-11-26, 23:50

- Aaa, teraz wszystko jest już jasne. - powiedziała i uśmiechnęła się szerzej, przystępując z lewej nogi na prawą, czując, jak powoli zaczynają marznąć jej stopy. - No... znośnie. Może być. - powiedziała, przyglądając mu się, gdy do niej podchodził. - Jakie pomieszczenie jest kolejnym punktem naszej jakże ciekawej wycieczki? - spytała, po czym pod wpływem impulsu zrobiła dwa kroki w jego stronę i pocałowała go delikatnie w usta, wcześniej odstawiając szklaneczkę z bursztynowym trunkiem na drewnianą szafkę.
David Marshall - 2010-11-27, 00:07

Objął ją luźno w talii i odwzajemnił pocałunek, nie mógł się powstrzymać, zresztą od chwili gdy poczuł smak jej ust po raz pierwszy nie jest w stanie się jej oprzeć. Nachylił się do jej ucha, tak bardzo blisko że mogła poczuć jego oddech na swojej skórze. - Stąd wszędzie jest blisko. - uśmiechnął się bo w sumie taka jest prawda, bo sypialnia to takie centrum na piętrze. Musnął wargami jej usta i zrobił dwa kroki w kierunku ściany. Dłonie spoczęły na jej ciele, obie na jej biodrach i czeka na to, co teraz zrobi.
Audrey Hudson - 2010-11-27, 00:14

Owinęła jego szyję rękami, przybliżając się jeszcze bardziej. - Albo może zostaniemy tutaj na trochę dłużej? - zaproponowała, znacznie ściszając swój głos. Następnie musnęła swoimi ustami jego wargi, przymykając odrobinę oczy. - Naprawdę mi się tutaj podoba. - dodała po chwili, równie cichym tonem, uśmiechając się ponownie, tym razem bardziej pociągająco.
David Marshall - 2010-11-27, 00:19

- Bardzo, bardzo się Ci tutaj podoba? - zrobił kilka kroków do tyłu, żeby przenieśli się na dywan, w końcu nie miała ona szpilek na sobie, więc mogło jej być troszeczkę zimno. A że dywan taki gruby, to powinno być nawet odpowiednio. Palcem wskazującym prawej ręki przewędrował po jej brzuchu i musnął wargami jej usta. Strasznie go prowokuje.
Audrey Hudson - 2010-11-27, 00:25

- Okropnie. - wymruczała cicho, przeczesując dłonią jego włosy i ponownie go całując, tym razem znacznie dłużej i bardziej zmysłowo. Drugą ręką błądziła po jego plecach, pozwalając mu przeciągnąć się na miękki dywan. - Bawimy się znów w wyjawianie tego, na co mamy ochotę? - spytała nawiązując oczywiście do ich ostatniej przygody w klubowej toalecie. Jednocześnie przerwała na chwilę namiętne pocałunki, spoglądając prowokacyjnie prosto w jego oczy i czekając na jego odpowiedź.
David Marshall - 2010-11-27, 00:35

- Teraz przyznam otwarcie że Ciebie akurat pragnę i na Ciebie mam ochotę. - złapał wargami jej wargę i delikatnie pociągnął. Nie oszukuje jej nic a nic, dzisiaj jest kompletnie szczery. - Dzisiaj Cie nie wypuszczę. - złapał ją trochę mocniej i podniósł lekko ponad siebie, byle tylko sięgać jej ust, a ona nie mogła sięgnąć nogami podłogi.
Audrey Hudson - 2010-11-27, 00:40

- Więc wypada, abym i ja się przyznała, tak? - spytała między pocałunkami, które gorliwie odwzajemniała. - A więc ja także cholernie cię pragnę. - dodała, zanim on zdążył odpowiedzieć na jej pytanie. Złapała się mocniej jego ramion, gdy ją podniósł, jednoczenie wracając do jego ust, jednakże znów krótko, gdyż po raz kolejny miała coś do powiedzenia. - Chciałabym zrobić to na tym dywanie. - powiedziała mu cicho do ucha, co mógł ledwie usłyszeć, zwłaszcza, że muzyka w salonie nadal głośno grała. Najwyraźniej goście jeszcze w najlepsze się bawili.
David Marshall - 2010-11-27, 00:49

Nie chciał już po raz kolejny przerywać pocałunku, więc za odpowiedz mogła uznać ten namiętny pocałunek. Zgodnie z życzeniem położył ją na tym dywanie, dobrze że nie był zbyt krótki, bo byłby mało problem, lecz to prawie połowa pokoju. Dłonią wędruje po jej talii a ustami po jednej stronie jej szyi, miejscami trochę mocniej musnął jej skórę wargami, lecz malinki żadnej nie będzie.
Audrey Hudson - 2010-11-27, 00:57

Wyciągnęła się wygodnie na dywanie, odchylając głowę do tyłu, by dać mu większe pole do popisu w okolicach swojej szyi. Przymknęła delikatnie oczy, czując jak z każdej sekundy na sekundę jej pożądanie rosło i rozkoszując się dotykiem jego ust na swoim ciele. Dłońmi błądziła po jego plecach, chwilę później zaczynając go powoli rozbierać, a zaczęła od koszuli.
David Marshall - 2010-11-27, 01:02

Drugą ręką rozpiął jej sukienkę, lekko zsuwając się niżej jednocześnie ocierając o nią ciałem. Po krótkiej chwili pozbawił ją sukienki całkowicie i wrócił do całowania jej ust. Dłonią wędrował po jej plecach. Wędrował nisko tuż do jej krzyża a potem po brzuchu lekko do góry i tak w kółko. Chciał dotykać całe jej ciało, tylko ma zbyt mało rąk. Całuje ją z ogromną namiętnością i pożądaniem, nie ma niczego innego na świecie porównywalnego.
Audrey Hudson - 2010-11-28, 18:52

Po zdjęciu koszuli pozbawiła go również paska i spodni. Odwzajemniała cały czas pocałunki z równie dużą namiętnością. Oplotła go swoją niesamowicie długą nogą, cicho pragnąc, by ta chwila nigdy się nie kończyła. Uwielbiała jego dotyk, do czego zapewne nigdy w życiu na głos się nie przyzna, szczególnie jemu. Była po prostu zbyt dumna.
David Marshall - 2010-11-28, 19:44

Dłonią przewędrował po jej nodze którą go oplotła, gdy wrócił po niej, zdjął jej bieliznę oraz stanik. Ustami zszedł po jej szyi i zszedł równo wzdłuż mostka. - Dlaczego nie mogę Ci sie oprzeć? - spytał cicho do jej ucha i wpił się w jej usta z ogromną namietnościa i zachłannościa.
Audrey Hudson - 2010-11-29, 21:28

- Może dlatego, ponieważ jestem wyjątkowa? - podsunęła mu odpowiedź, jeszcze zanim zdążył wpić się w jej usta. Odwzajemniła kolejny pocałunek, zaciskając delikatnie jedną dłoń na jego ramieniu, a drugą przeczesując jego ciemne włosy i czekając na to, co ma zamiar za chwilę zrobić.
Jakieś pół godziny później, już po wszystkim, Audrey opuściła rezydencję Davida.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group