GossipGirl.net - party sucks ?

Gossip Girl - 2010-11-28, 23:33
Temat postu: party sucks ?



Z I M A , . Z I M A ?
Grudzień już dawno się zaczął, a śniegu ani śnieżynki. Powiem wam jednak szczerze, że cieszę się z tego. Nie muszę martwić się tym, że będę miała plamy na moim najnowszym płaszczyku od Prady, który dopiero kilka dni temu wyszedł do sklepów w Paryżu. Inni też widzę nie przepadają za zimną. Trudno jest nosić krótkie sukieneczki i buty na piekielnie wysokim obcasie, kiedy na dworze kilka centymetrów śniegu, mróz też daje się we znaki. Brrr! Nie mogę doczekać się gorącego lata (i to nie tylko ze względu na wysokie temperatury).


C O . S Ł Y C H A Ć . U . N A S Z Y CH . Z N A J O M Y C H ?
Już od dawna mówiło się o imprezie organizowanej przez pana Marshalla. Wszyscy specjalnie z tej okazji odwiedzali najlepsze sklepy w mieście, żeby znaleźć odpowiednie ciuchy. Czyżby się zmarnowały? Oj, chyba tak. Chociaż czy jakieś ciuchy mogą się zmarnować? Jak nie ta zabawa, to tamta. Natomiast TA impreza okazała się totalnym niewypałem. Przynajmniej dla Anji, która przez całą zabawę siedziała posępna i rozgoryczona. Gorszy dzień? Nie sądzę. Był jeszcze pan Steve. Podziwiam go za odwagę, zdecydowanie. Nie mogło zabraknąć również Vivien, która jako pierwsza wpadła w objęcia pana oryginała. Audrey i Ophelia wiedzą najlepiej, kiedy pojawiać się na imprezach. Podczas zabawy zauważono nagłe zniknięcie Aud i Dave'a. Nie, żebym coś sugerowała! Broń Boże! Czy żałujecie, że jednak nie wybraliście się na tę imprezę? Nie macie czego, uwierzcie mi.
Na razie cicho siedzi pan Stone i Florrick. Ten pierwszy pewnie zakuwa do egzaminów (wierzycie w to? Mnie, szczerze powiedziawszy się nie chce). Cóż natomiast z Adamem? Trudno go rozgryźć (chociaż dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych).


    Wasze e-maile:
    P: plotkaro!
    od dłuższego czasu czytam twoje wpisy i sam dokładnie nie wiem, dlaczego wypisujesz takie niestworzone rzeczy na temat tych wszystkich ludzi. czy oni coś ci zrobili, że tak na nich wymyślasz?
    niemogącyzrozumieć

    O: Drogi, niemogącyzrozumieć!
    Czy coś mi zrobili? Kochany! Wystarczy, że się urodzili. Bo po cóż miałabym coś tu pisać, gdybym nie miała o czym? Oni są, muszę to napisać, elitą tego miasta. Ludzie chcą o nich wiedzieć wszystko. WSZYSTKO!


    P: Droga plotkaro!
    Jestem studentką Uniwersytetu Columbia i zastanawiam się, na jakim wydziale studiujesz (bo musisz tu studiować, skoro przyczepiłaś się akurat tych ludzi). Mam skłonności do posądzania cię o dziennikarstwo.
    studentka

    O: Droga studentko!
    Owszem, studiuję. Może nawet na Columbii. Ale czy dziennikarstwo? Ta strona i tak przynosi mi już dużą sławę.


N A . C E L O W N I K U
Audrey cały czas u Davida. A mnie ciągle trudno powstrzymać się przed sugerowaniem czegoś, o czym pewnie i tak wszyscy wiedzą. Tylko niech się potem nie zarzekają, że jednak nic nie było. Steve po spotkaniu z Ty'em i skręcie gdzieś przepadł. Anję, po krótkiej rozmowie z Adamem w Cafecito, można było spotkać w Kiss & Fly z Ty'em. Trzeba przyznać, że nie mimo iż pozoruje na grzeczną dziewczynkę, całkiem nieźle wychodzi jej prowokacja takich facetów jak Ty. Darmowa Martini, użyczenie zapalniczki... Nie miałabym nic przeciwko, gdyby i mnie to spotkało.

Co nas czeka w najbliższej przyszłości? Otwarcie nowego klubu - Cabana Club! Ale nie dla każdego będzie wolna wejściówka - wejście tylko z zaproszeniem. Imiennym? Tym gorzej dla mnie. Jednego możecie być pewni - będę tam!

Wiem, że mnie kochacie
Plotkara


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group