E-mail - mclarens@elle.com

Sasha McLaren - 2010-12-02, 13:05
Temat postu: mclarens@elle.com
:arrow:
:arrow:
:arrow:
:arrow:

Party Girl - 2010-12-04, 21:13

Zaproszenie
Oficjalnie zapraszamy Sashę McLaren na otwarcie nowego klubu Cabana Club, które odbędzie się 11 grudnia o godzinie 20. Gwarantujemy świetną zabawę, niesamowicie duży wybór alkoholu oraz najlepszą muzykę. A to wszystko na dachu jednego z najwyższych apartamentowców na Manhattanie! Nie zapomnij również kostiumu kąpielowego, ponieważ ogromny basen to kolejna z atrakcji.

Delia Salvatore - 2010-12-14, 19:09

Prośba nie taka znowu mała

Potrzebuje pomocy! Natychmiastowej pomocy! Święta już lada dzień, a ja ciągle nie mam prezentów. Obleciałam już chyba wszystkie sklepy i ciągle nic. Chciałam znaleźć coś oryginalnego dla Lilly i Ophelii.
W załączniku wysyłam Ci najnowszy katalog. Przejrzyj go proszę i powiedz, czy wpadło Ci coś w oko. Mi strasznie podoba się ta śliczna zawieszka na 10 stronie. Jest wręcz stworzona dla Lilly. Wiesz jaką ona ma słabość do takich cudeniek.
Czekam na Twoją opinię.
Całusy, Delia.

Victor Neithar - 2011-01-25, 20:52

Jak Pani sobie życzy, nie będę się już więcej udzielał na żaden temat, który Pani dotyczy.

P.S. A co do tego egzaminu... zastanowię się.

V. Neithar

Sasha McLaren - 2011-01-25, 21:12

Wtedy musiałby pan ponownie się ze mną spotkać na poprawce ;)

PS. Na prawdę mi przykro... Jeśli pana propozycja rozmowy jest nadal aktualna, mogłabym skorzystać?

Sasha McLaren.

Victor Neithar - 2011-01-25, 21:19

Skoro mam się nie wtrącać, "rozmowa" to chyba zbyt duże słowo. Za to mogę posłuchać Pani monologu.

P.S. No tak, to byłoby zbyt traumatyczne spotkanie. Chyba jednak Pani nie obleję.

V. Neithar

Victor Neithar - 2011-01-25, 21:35

W tym wypadku chyba znajdę chwilę czasu. Chce pani porozmawiać na terenie uczelni, czy jakimś neutralnym gruncie?

V. Neithar

Victor Neithar - 2011-01-26, 22:30

Tak, to świetny pomysł - po naszej rozmowie uznam czy na pewno zaliczyć Pani ten egzamin ; )

V. Neithar

Victor Neithar - 2011-01-26, 22:48

Tak naprawdę to rzucam kostką. Ile wypadnie oczek, taką wpisuję ocenę, to w końcu sprawiedliwy system! : )
W takim razie, pani argumenty na nic się nie zdadzą - co najwyżej prywatna kostka, może przyniesie szczęście.

V. Neithar

Victor Neithar - 2011-01-26, 23:16

Widzi pani, też mam oszukane kości. Jak kogoś lubię, rzucam tymi oszukanymi, jak nie - normalnymi. Po naszej rozmowę stwierdzę, którymi rzucić.
Victor Neithar - 2011-01-26, 23:33

O! To jest świetny pomysł, już zmieniłem system oceniania. Dziękuję Pani, jutro skoczę kupić nowe kości : )
Victor Neithar - 2011-01-26, 23:45

Nie, nie, nie. Skoro Pani to zaproponowała, Panią pierwszą obejmie reforma!
Życzę powodzenia : )

Victor Neithar - 2011-01-26, 23:58

Też jestem bardzo smutny, kiedy moi studenci nie zaliczają egzaminów. Ale to nie moja wina, że są ode mnie młodsi, przystojniejsi, bardziej wysportowani... sami się proszą!
Victor Neithar - 2011-01-31, 22:37

Masz bardzo mądrą współlokatorkę, jeśli tylko ma jakieś wykłady u mnie, możesz jej powiedzieć, że już zaliczyła na 5! : )
Victor Neithar - 2011-01-31, 22:49

W takim razie miałem Ci współczuć? Przepraszam, uznajmy, że tamtego nie było.
To straszne, jeśli groźby się powtórzą, zgłoś to na policję i wyprowadź się od niej, mogę Cię przygarnąć na jakiś czas.

Lepiej? : )

Victor Neithar - 2011-01-31, 22:55

Waleczność walecznością, ale na kobietę w życiu nie podniósłbym ręki! Wszystkie jesteście takie kruche i bezbronne... ; )
Victor Neithar - 2011-01-31, 23:01

Boję się pomyśleć co to jest "droga palna"... Czy Twoja przyjaciółka szkoli się na terrorystkę?

Nie przesadzaj, nie jestem aż taki stary! :(

Victor Neithar - 2011-01-31, 23:09

Domyśliłem się, ale jeśli dzisiejsze młode i pewne siebie mieszkanki Nowego Jorku posługują się bronią palną, to zaczynam się bać o młodych i pewnych siebie mieszkańców Nowego Jorku, którzy nie zawsze spełniają ich oczekiwania.
Dobrze, że nie jestem już taki młody, jak zauważyłaś, ale mężczyźni są jak wino - im starsi, tym lepsi. Bez przesady, oczywiście. : )

Victor Neithar - 2011-01-31, 23:24

W takim razie nie chciałbym stanąć na drodze Twojej przyjaciółki. Zasugeruj jej żeby zrezygnowała z moich zajęć, dobrze?

Masz bardzo dobry gust, wiesz? : )

Victor Neithar - 2011-01-31, 23:34

Nadal się jej boję. :(

Jestem pewien, że w kwestii win, nie aż tak dobry jak mój. Mogę się pochwalić sporą kolekcją tych trunków i nieskromnie stwierdzam, że... nie ma pani przy mnie szans : )

Victor Neithar - 2011-01-31, 23:39

To ciągłe wypominanie mi mojego wieku w końcu się dla PANI naprawdę źle skończy!
Victor Neithar - 2011-01-31, 23:43

Za późno, obraziłem się. :(
Victor Neithar - 2011-01-31, 23:52

Hm, czy przyjęcie mojego zaproszenia na degustację win, żeby mogła się pani przekonać, że są rzeczy starsze ode mnie, byłoby nie na miejscu?
Victor Neithar - 2011-02-01, 00:02

Kara jest wyjątkowo łagodna, po prostu mnie nie doceniasz. I nie śmiałbym podejrzewać, że zgadzasz się ze względu na mnie. W końcu jestem stary, to mnie dyskwalifikuje.
Victor Neithar - 2011-02-01, 00:15

Nie dramatyzuję, poczułem się przez Ciebie bardzo stary i niepotrzebny. Studenci wpędzają mnie w depresję i kryzys wieku średniego!

W takim razie, kiedy się widzimy?

Victor Neithar - 2011-02-01, 00:22

Zmienię! Na moje miejsce przyjdzie ktoś inny i już nie będzie tak łatwo zdobyć piątkę z egzaminu!

W takim razie jutro?

Victor Neithar - 2011-02-01, 00:27

Mogłabyś lepiej udawać, że Cię to martwi, Twoja piątka jeszcze nie została wpisana do indeksu.

W takim razie - do zobaczenia jutro. : )

Victor Neithar - 2011-02-01, 00:33

A ja dopiero pod koniec zdecyduję czy jednak wpisać Ci tę piątkę.
Victor Neithar - 2011-02-01, 00:42

Upijesz się bez mojej pomocy : )
Victor Neithar - 2011-02-01, 00:55

Nie przesadzanie z alkoholem jest... dosyć mało studenckie, nie sądzisz? Chociaż oczywiście bardzo mądre, w to nie wątpię.
Victor Neithar - 2011-02-01, 13:58

To nie taki głupi pomysł, przynajmniej moglibyśmy zwracać się do siebie per "ty", w każdym miejscu. : )
Victor Neithar - 2011-02-01, 15:26

...i spędzisz najlepsze lata swojego życia za kratkami za otrucie własnego wykładowcy? Niezła perspektywa.
Victor Neithar - 2011-02-01, 15:31

Marne szanse!
Victor Neithar - 2011-02-01, 15:36

A ja wolę wierzyć w nasz wymiar sprawiedliwości, mimo wszystko. : )
Victor Neithar - 2011-02-01, 15:39

Zero litości dla sprytnych studentek planujących zamach na swoich wykładowców!
Victor Neithar - 2011-02-01, 15:51

Trzeba było mi nie grozić, smutne minki na mnie nie działają : )
Victor Neithar - 2011-02-01, 16:00

Dużo rzeczy o mnie nie wiesz.
Victor Neithar - 2011-02-01, 19:45

Może kiedyś będziesz robić to samo, co ja.
Victor Neithar - 2011-02-01, 19:53

Kiedyś, jak już będziesz taka stara jak ja i nie zostanie Ci nic innego do roboty, niż nawracanie zbłąkanych duszyczek. : )

A tymczasem muszę, z wielką niechęcią, oderwać się do mojego laptopa, żeby sprawdzić resztę egzaminów. Do zobaczenia jutro, bądź około 18.

Victor Neithar - 2011-02-04, 13:38

Zapomniałaś naszyjnika i portretu, ale nie martw się - moja żona je znalazła. I pozdrawia, bardzo gorąco.
Victor Neithar - 2011-02-04, 13:48

Wiem, że nie chciałaś. Czasu już nie cofnę i muszę ponieść konsekwencje tego, co zrobiłem.
A co do tego naszyjnika... chyba go już nie odzyskasz. Został w moim mieszkaniu, z żoną.

Victor Neithar - 2011-02-04, 13:59

Przeprosić? Moja żona nie jest osobą, która przebacza, tym bardziej, kiedy ubzdura sobie zbyt wiele.
Victor Neithar - 2011-02-04, 14:06

Ja to wiem, Ty to wiesz, ona wie, ale nie dopuszcza do siebie tej informacji. Zresztą, to nie Twój problem, nawet nie wiem po co Ci to piszę.
Nie zawracaj sobie tym głowy, dobranoc.

Victor Neithar - 2011-03-05, 13:23

Nagle zebrałaś w sobie odwagę żeby mi coś powiedzieć? Szkoda tylko, że przez maila. I to ja zachowuję się jak nastolatek, tak?

Nie widzę powodu, dla którego miałbym stwierdzić, że to moje dziecko. Dlaczego nie przyszłaś do mnie, dlaczego nic nie powiedziałaś? Dowiedziałem się ostatni, od samej plotkary. Matka mojego dziecka raczej powiedziałaby mi o ciąży, chyba że nie byłoby ono moje. Do tego dochodzi Keith, z którym spałaś - skąd mam mieć pewność, że mnie nie okłamujesz, skoro nawet nie potrafiłaś mi sama powiedzieć o ciąży?

I nie martw się, więcej nie pokażę ci się na oczy, obiecuję.

Victor Neithar - 2011-03-05, 13:44

Nie wiesz jak bym zareagował. Gdybyś tylko powiedziała mi od razu, kiedy dowiedziałaś się o ciąży, wszystko teraz wyglądałoby zupełnie inaczej. Dobrze wiesz, że nigdy nie zostawiłbym swojego dziecka ani kobiety, która je nosi, tym bardziej, jeśli coś do niej czuję. Ale teraz jest już za późno.

Tak, miałem całą masę kochanek i dla każdej z nich postanawiałem rzucić pracę i przewrócić swoje życie do góry nogami, tak, jak dla ciebie. Jak ty mnie dobrze znasz! Po prostu lubię komplikować sobie życie dla pierwszej lepszej.

Porównujesz badania genetyczne do swoich słów? Nie rozśmieszaj mnie.

Victor Neithar - 2011-03-05, 13:53

Nie robię, bo żadna do której coś czuję nie nosi mojego dziecka.
Victor Neithar - 2011-03-05, 14:06

Nie, tu nie chodzi o wygodę. Nie mam siedemnastu lat i nie uciekam od odpowiedzialności, po prostu ci nie wierzę. Nie mam podstaw żeby to robić - to mogło być moje dziecko, jak i dziecko Keitha, a skoro to ja dowiedziałem się ostatni...
Victor Neithar - 2011-03-05, 14:17

Że zostanie ojcem i powinien wziąć odpowiedzialność za dziecko?

Nie martw się, następnym razem pójdę do łóżka z dziewczyną, którą będę znał dużo lepiej i miał pewność, że będzie ze mną stuprocentowo szczera niezależnie od wszystkiego.

Victor Neithar - 2011-03-05, 14:23

Nie przekonuję, stwierdzam fakty. Chyba że sama nie wiesz kto nim jest.
Victor Neithar - 2011-03-05, 14:27

Widzisz, dla mnie też wszystkie fakty układają się w jedną, spójną całość.
Victor Neithar - 2011-03-05, 14:44

Cóż, możesz robić co tylko chcesz, ja niczego nie żałuję, a twoje życie to już nie moja sprawa. Sama podjęłaś taką decyzję.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group