Rose Kingsley
Doutzen Kroes
1. Data urodzenia:
14.02
2. Zainteresowania:
Jest bardzo wszechstronna. Lubi wiele, bardzo wiele rzeczy. Ale najbardziej interesuje ją moda i muzyka. Na dodatek kocha zwierzęta i nimi się opiekować. Jakby miała tylko warunki, to na pewno zaadoptowałaby pół, a może i nawet cale schronisko. Jej największą pasją jest jednak... malarstwo? No tak. Zaraziła ją nim matka. Uwielbia więc rysować, szkicować, malować wszystko, jeżeli tylko ma chęci i czas. Nie wiąże jednak z malarstwem swojej przyszłości. Od dziecka uczyła się grać na instrumentach. To też było bardzo wymagane. Jednak nigdy się nie sprzeciwiła bo musiała przyznać, ze to było nawet przyjemne i podobało się jej to. Nauczyła się przez wszystkie lata życia, grać na gitarze i fortepianie. Mało też kto wie, ze dziewczyna potrafi mówić kilkoma językami. Oprócz ojczystym angielskim, posługuje się między innymi jeszcze francuskim i hiszpańskim.
Kocha jeść, jak i dostawać od chłopców czekoladki, a także wszelkiego rodzaju imprezy.
3. Opis wyglądu:
Rose jest wysoką blondynką o włosach lśniących w świetle, i przenikliwych, niebieskich oczach. Grzywka opada jej zalotnie na czoło. Z racji iż często ćwiczy swoje ciało jest szczupła, zgrabna i dobrze rozciągnięta. Z tłumu nie wyróżnia się za bardzo, no może tylko urodą i kształtami, które odziedziczyła po swojej zmarłej matce i których może jej pozazdrościć nie jedna kobieta. Dziewczyna posiada bardzo widoczne kobiece rysy i śniadą cerę, która nadaje jej kobiecości, oraz tajemniczości. Co do ubioru, to Rose posiada własny i oryginalny styl, którego nie znajdziesz u innej osoby. Nie przekuwa dużej uwagi co do ubioru, co nie oznacza ze nie należy do ludzi modnych. Po prostu, chce być jedyna w swoim rodzaju.
4. Cechy charakteru:
Rose jest pozytywnie nastawiona do życia. Chaotyczna, głośna i nie do ogarnięcia. Lubi ludzi, wręcz uwielbia. Nie znosi natomiast samotności. Zdecydowanie, nie jest typem samotnika. Choć zdarzają się dni, gdzie potrzebuje bycia samą. Ma dar przekonywania i szybko znajduje sobie przyjaciół, co nie znaczy, że jest łatwowierna. Potrafi rozpoznać gdy ktoś jest godny jej zaufania. Stanowcza i spontaniczna. Dużo mówi, ale słuchać też potrafi. Mądra i inteligentna na swój sposób. Przyciąga ludzi jak magnez. Strasznie marudna. Bywają jednak dni, że potrafi być bardzo wredna, cyniczna, irytującą, arogancka, nieprzyjemna i wybuchowa. W szczególności dla tych, którzy stanęli na jej drodze. Szanuje tych, którzy szanują ją. Nigdy nie obwija w bawełnę, zawsze mówi prosto z mostu. Szczera i to bardzo. Nawet najlepszej przyjaciółce potrafi powiedzieć coś niekoniecznie miłego, w końcu na tym polega jej rola. Zresztą po co mamy się okłamywać? Nie lubi kłamstwa i dwulicowych osób. Mimo tego, iż pochodzi z bogatej rodzinny, lubi firmowe ciuchy, nie należy do osób wyniosłych i nie odnosi się do innych w sposób arystokratyczny. Tysiąc pomysłów na jedną minutę, z tą dziewczyną nie można się nudzić.
Charakter blondynki bywa zmienny, niejednolity i czasami irytujący.
5. Ciekawostki:
- Posiada kolczyki w nosie i pępku, które zrobiła na złość matce.
- Ma wytatuowane gwiazdki na dolnej części pleców.
- Gdy jest czymś poddenerwowana, to obgryza paznokcie - nawyk z dzieciństwa.
- Uwielbia męskie perfumy, kocha je wprost.
- Lubi flirtować.
- Uwielbia grać ludziom na nerwach.
- Jest uzależniona od czekolady.
- Kocha czytać książki.
- Kiedyś na imprezie, po pijaku mało nie zabiła koleżanki. Prawdopodobnie, powodem ataku Rose było to, ze dziewczyna krzywo spojrzała na nią.
- Jest dziewicą.
6. Biografia:
Owa historia zaczęła się na jednej z Nowojorskich ulic, na której przypadkowo spotkało się dwóch ludzi. Już wtedy wiadomo było ze ich przypadkowe spotkanie nie skończy się tylko na kilku spojrzeniach. Otóż, prędzej czy później miłość każdemu zapuka do drzwi serca. Tak tez było w przypadku tej dwójki. Wszystko zaczęło się od niewinnej znajomości, która z czasem zmieniła się w przyjaźń. Ale jak wiadomo nam wszystkim, przyjaźń miedzy kobietą a mężczyzną nie istnieje. Zawsze jedno z nich czuje coś więcej niż zwykłą sympatie. Dlatego oboje pod pływem emocji i pożądania, odpłynęli w świat rozkoszy.
Równo dziewięć miesięcy później, w jednym z Nowojorskich szpitali na świat przyszła śliczna Rose. To właśnie w tym mieście przeżyła najpiękniejsze lata swojego dzieciństwa. Lata pełne radości i miłości. Niestety pewnego sierpniowego dnia, w domu rodziny Kingsley wybuchł pożar. Na szczęście nikt, prawie nikt, nie ucierpiał. Pomijając matkę Rose, która została niefortunnie przygnieciona jedną z płonących ścian. Co spowodowało, ze kobieta zginęła na miejscu. Po śmierci matki, w dziewczynę wstąpił diabeł. Z dnia na dzień, stała się nieposłuszna i to bardzo. Nawet jej ojciec, z którym mieszkała i który stal się jej jedyną rodziną, nie umiał sobie poradzić z jej humorkami i z zachowaniem. Dziewczyna robiła co jej się żywnie podobało, nie zwracając uwagi na to ze może komuś przy okazji zrobić krzywdę. Jednym słowem, miała gdzieś dobro innych. Co nie zmienia faktu, iż zdarzały się momenty, gdzie pomagała swojemu tatkowi w pracach domowych, lecz to były wyjątki - dni słabości. Niestety, ojciec nie wytrzymał psychicznie i trafił do psychiatryka, pozostawiając córkę samą sobie.
Po paru dniach nie obecności dziewczynki w szkole, zaniepokojona dyrektorka owej placówki zadzwoniła na policje. Która dzięki szybkiej interwencji i poszukiwaniom, znalazła dziewczynę w parku. Rose była brudna i głodna. Właśnie wtedy wszyscy dowiedzieli się co tak naprawdę stało się z jej rodzicami. Uroczona historią dziecka dyrektorka, postanowiła zaopiekować się swoją uczennicą. Takim oto sposobem, Rose zdobyła kolejną kochającą rodzinę, gdzie była rozpieszczana i traktowana jak księżniczka. Co jeszcze bardziej wyrobiło jej ego i charakter.
7. Miejsce zamieszkania:
Mieszkanie
8. Grupy:
Friendly, Glamorous
9. Przykładowy post:
Błądząc tak w przemyśleniach, nie usłyszała nawet kolejnej wymiany zdań. Poczuła dziwne ukucie w sercu, coś zaczęło ją dręczyć, tylko co ? Nie, to nie sumienie. Po prostu, nagle poczuła się źle, bardzo źle i musiała coś zrobić, by to zmienić. Wtedy ni stąd ni zowąd, na dumającą dziewczynę wpadł jakiś mały chłopczyk. Dziewczyna czując ze ktoś nią pchnął, odwróciła się agresywnie twarzą do owej osoby, która okazała się być nikim innym jak pierwszoroczniakiem. Usta dziewczyny wykrzywiły się w grymas, który odzwierciedlał wewnętrzne niezadowolenie Rose. Złapała dzieciaka za ubranie i szarpnęła do góry.
-Chcesz żebym ci wydrapała oczy ?-syknęła do drobnego chłopaka. Ten z malującym się przerażeniem na twarzy, tylko zaprzeczył szybkim ruchem głowy.
-To zjeżdżam mi z skąd-syknęła jeszcze agresywniej, po czym rzuciła nim o ziemie. Chłopak ze łzami w oczach, podniósł się szybko z zimnej posadzki i biegiem skierował się w stronę swojego domu. Widząc reakcje dzieciaka, uśmiechnęła się zadziornie, a następnie poprawiła swoje włosy, zarzucając je za ciebie. Dopiero po jakimś czasie spojrzała na swoich przyjaciół. Nie odezwała się ani słowem. Nie czuła takiej potrzeby.
