Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81 Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-01-17, 23:14
Charlotte - Powiedź ty mi o jakie zaangażowanie ci chodzi? Tak dokładniej no, jestem głodna więc nie myślę. xD Dostosuję się. Proszę jaśniej. xD No właśnie taką osobą mogłaby być Charl. Na początku miałaby go za takiego dziwnego człowieka, który zaszywa się tylko w swoich sprawach i swoich mrocznych tajemnicach, bo Jared poniekąd taki jest. On woli być profesjonalistą i nie lubi jak jak ktoś brzęczy mu nad uchem.
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you
Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81 Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-01-19, 22:23
Nessa - proszę cię pomóż mi jakoś, bo dzisiaj jestem nie do życia wiem wszystkim dostaję jakiejś zaćmy. Spytam od tej strony, z jakim Jared'em początkowo chciałabyś połączyć Nes? Jako muzyk, a tutaj pasowały by aspekty związane z gatunkiem muzyki. Czy jako kryminalistę? Czyli zrobilibyśmy coś skomplikowanego? ;>
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you
Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
Dzisiaj są złe prądy, czy coś, myślenie jest utrudnione xD
Muzykaaaaaaa! No ba, że muzyka. W KP wspomniałam o jej głosie- można by więc zrobić taki wątek, że kiedyś jakąś piosenkę wspólnie nagrywali w jakichś zamierzchłych czasach, czy coś xD A do tego, jeśli chcesz, można dorzucić coś skomplikowanego- to już zależy od Ciebie xD
Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81 Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-01-19, 22:41
Nie wiem co się właśnie dzieje, idę zaraz spać xD.
Ness - skoro coś w ten deseń to można zrobić tak, że: Pewnego pięknego dnia został zorganizowany jakiś tam casting, w którym to różni ludzie mieli zaprezentować swoje talenty wokalne. Jared w roli muzyka, niebanalnego muzyka gustującego w ostrej muzie został niestety zaproszony jako jeden z członków komisji. Oczywiście pomysł mu się nie podobał, ale, że potrzebował kasy to się zgodził. Nagrodą było nagranie jakiejś demo piosenki (nie musi zostać opublikowana) z którymś z sędzi. Że tak się wyrażę, wtedy Ness mogłaby się tam zgodzić i zająć jedno z lepszych miejsc i do tej nagrody wybrać jezcze bardziej niezadowolonego Jared'a, który bardziej podchodziłby pod indywidualistę, albo działacza tylko w swoim gronie. Po prostu nie lubi jak mu się dupę zawraca. I teraz tak, to coś skomplikowanego zawsze chcę. Tylko znów musimy pomyśleć co to by było? Najchętniej wszędzie wkręciłabym coś kryminalnego xDD
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you
Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81 Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-01-20, 22:28
Ness: No to tą część zostawiamy, tylko teraz gdzie umiejscowimy ich relacje? Mówisz w strzelaniny? To musi być tak, że Ness na prawdę się do Jared'a potem jakoś przypląta kiedy on będzie w trakcie wykonywania doścć ważnej misji. Wtedy mogłaby być w trakcie tych strzelanin, jednak on nie bardzo akceptuje coś takiego, bp potem może być nie miły. Może jakaś mroczna, niedaleka przeszłość? Ktoś z rodziny Ness przypadkiem gdzieś nie zginął? Umarł w dziwny sposób? ;>
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you
Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
Może umrzeć, wiesz, mi to tito xD Powiedzmy, że... hm. Mogą jej zabić mamę na przykład- i tu zgrzyt, chcesz by zabił ją ktoś taki kto zabił ojca Jareda, czy właśnie odwrotnie, któryś z "jego" ludzi?
Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81 Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-02-07, 19:06
Nouvelle Widzę w podpisie Marsów więc ogromniasty plus. Możesz liczyć na pozytyw, ale nie zapewniam, że pozytyw, pozytywem będzie. Masz jakąś propozycję, miejsce? ;> Coś pomyślimy.
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you
Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33 Posty: 146 Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-07, 21:27
Marsi są w moim serduszku od jakiś... trzech lat, i nie dają się stamtąd tak szybko przekopać. I dobrze!
Czyli coś zawrotnego. Podoba mi się to, lubię takie akcje. Jednak sprecyzujmy. Pomysłu nie mam żadnego. Hm.. chyba, że mogło ich coś łączyć kiedyś. Nouvelle mogła na niego lecieć, bo był starszy, no i bycie z nim niosło za sobą wielkie ryzyko. Jak na razie mam tylko tyle...
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach