New Letter.!
Dzień dobry, panie dyrektorze.
Mam nadzieję że zdrówko dopisuje.
Jest pan taki mądry i wszystkowiedzący.
Podziwiam pana jako naszego przewodnika na drodze mądrości i duchowego rozwoju.
Tylko czy aby na pewno ma pan wszystko pod kontrolą?
Tak się składa że widziano jednego z pańskich wykładowców nie tylko na randkach z uczennicami.
Chyba zapraszanie ich do siebie, upajanie alkoholem oraz wprowadzanie się do nich nie jest wymagane w regulaminie.
Tak jak bójki?
Ale mogę się mylić.
A pan jest przecież taki mądry i rozjaśni wszystkie niejasności.
Będę panu bardzo wdzięczna, w końcu porządek na uczelni jest najważniejszy.
xoxo, Życzliwa studentka, kochająca porządek