Zimna wciąż trawa, chociaż wyjazd z SV zbliża się nieubłaganie.
Trzeba się pożegnać w wielkim stylu.
Lilly i Charlotte już wyjechały.
Pierwsza pognała i wpadła w ramiona pewnej Gwiazdeczki.
Widziano ich w bibliotece, zgłębiających książki.
Ciekawe czy na książkach się skończy.
O ile L. wyjechała bez pożegnania, o tyle Upadły Anioł został bardzo gorąco pożegnany przez mr.Black'a.
Ahh, leciały iskry spod drzwi.
Ze śniegiem żegnają się natomiast Ty i queen A..
Tatuś widać dobrze godzi obowiązki z przyjemnościami i może sobie pozwolić na urlop.
Pojawiły się też nowe osoby w mieście.
Widziano:
Nadchodzące kłopoty:
Dane Johnson pojawił się podobno w mieście.
Czym to się skończy tym razem?
A może się zmienił i nikt nie wyląduje na odwyku?
Cokolwiek z tego wyjdzie liczę na niezłą zabawę.
Widoki z okna na LA:
A wiecie że nasz pan Gwiazdor ma podobno zagrać w serialu z naszą L.?
Pachnie mi to ognistym romansem.
A może raczej gorącą wojną?
Nasza elita otwiera się na nowe stany.
LA? Świat gwiazd i sław?
Będę miała o czym pisać.
Wiecie że zbliża się Sylwester, prawda kociaki?
Kto tym razem zorganizuje imprezę?
I czy okaże się ona klapą, a może wydarzeniem roku?
Czeka nas wiele niespodzianek, nie mogę się doczekać.
No i wiecie że musimy odpowiednio zakończyć ten rok, prawda?
Musimy zebrać najciekawsze plotki, najważniejsze wydarzenia i najgłośniejsze skandale.
No i może będzie mały prezent ode mnie.
Tak tak, czekajcie z niecierpliwością.
Wiecie że mnie kochacie.
xoxo, NYGirl <33