Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Korytarz
Autor Wiadomość
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-11-16, 21:15   Korytarz  

 
 
REKLAMA 

Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 20:31     

 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 20:31     

Pielęgniarka zostawiła Blair samą w przyciemnionym korytarzu, Pobiegła po jakieś wyniki dla Summer.
Korytarz wyglądał trochę jak w horrorach, bo o dziwo nie kręciło się po nim tyle ludzi co w Grey's Anatomy.
Blair Oparła się na łokciu, rana widać zaczynała sie goić skoro mogła siedzieć w tej pozycji.
Zamyśliła się i nawet nie patrzyła kto idzie korytarzem.
_________________
 
 
Jared Neuss 
The Kill


Wiek: 25
Zajęcie: Muzyk/Kryminalista
Posty: 81
Skąd: LA, USA
Wysłany: 2011-01-27, 21:20     

Taaak... Minęło wiele dni od tego pamiętnego dnia, w którym to on, Jared liczył się najbardziej. Dnia, w którym pokazał jedynie przedsmak tego na co na prawdę było go stać. Co nie wierzysz? Był to człowiek, wiele razy zostało to wspomniane, który swoim postępowaniem był zdolny do wszystkiego. Był niczym mistyczna postać, która nie dała się tak łatwo z demaskować... Dlatego też, nikt do tej pory nie wiedział co na prawdę stało się z tajemniczym panem mroku. Jednak czy do końca? Sam Jared we swojej własnej, tajnej kryjówce knuł kolejne, niebezpieczne sytuacje, które mogły zagrozić tym tu oto mieszkańcom uważających się za góru. To śmieszne, ale miło słyszeć, że jest o nim dość głośno... Cóż popularności, sławy, rozgłosu nigdy nie za mało. Ale przejdźmy do sedna sprawy oraz do malutkiej części planu naszego kryminalisty. Od dawna był bardzo ciekaw jakie obecnie stosunki żywią do niego jego "przyjaciele, ex kobietki, kochanki?" od kiedy on posiadał tyle bliskich osób? Zanim się obejrzał tego nagromadziło się więcej niż mrówek w mrowisku, tak więc trzeba było się tego jakoś pozbyć(...) Taaak. Był zwyczajny dzień, nic wyjątkowego ta sama, nieokreślona szaruga. Mężczyzna w czarnym płaszczu, tak charakterystycznym dla jego osoby podążał w stronę szpitala... Tym razem jego głowę zdobiła krótka, stercząca fryzura i niewyróżniająca się niczym osobowość ukryta pod maską nieświadomego obywatela... Jednak ten kto na pewno był z nim w bliższych kontaktach rozpoznałby go z daleka. Tak, więc pewna siebie osoba, za którą wiły się niewyjaśnione zabójstwa, strzelanina, tajemnice dziwnych zniknięć i porwań wkroczył zamaszystym krokiem do środka pełnego różnych ludzi. Niech nikt się nie martwi... on miał swoje biuro informacyjne, wiedział kto jeszcze leży i kuruje swoje zmarnowane ciałko... Wiedział, na której sali lezą jego ukochane ofiary i w jakim stanie są obecne. To piękne prawda? Ale z resztą za coś tym cholerom płacił. Tal, więc prawie niezauważony przeciskał się przez cholerny tłum ludzi, który mu zawadzał! Czy miał broń? Bez dwóch zdań. Pospiesznie znalazł się na odpowiednim korytarzu prowadzącym do sali, tak sali panny Blair, która wydawała się trochę za odważna śląc mu tak śmieszne esemesy... A brnąc dalej, widać było jak los sprzyja mu na każdym kroku. O to pani sławetna Blair stała na środku długiego korytarza, spowita w tą obciachową piżamkę. Jej charakterystyczne włosy rzucały się w oczy z daleka... No proszę, przypadek? Zrządzenie losu. Pan Jared oblizał zadowolony wargi, wytarł dłonie o materiał płaszcza i bezszelestnym krokiem znalazł się tuz za odwróconym do niego wózkiem, automatycznie zakrywając dziewczynie usta.
- Csiiii.... Nie wrzeszcz, bo przyciągniesz niepotrzebnych gapiów. Poznajesz kto mówi? - mężczyzna zaczął spokojnym, zachęcającym głosem przeciągając sylaby, a w między czasie śmiejąc się lekko .Tak jego bawiło wszystko... Szeptał tuż do ucha Blair, tak, że jego słowa trafiał do samego wnętrza...
- To zaszczyt, że jestem u ciebie pierwszy. Nie wiem po co ta esemesowa nachalność i tak bym przyszedł. Skarbie. - wycedził ostatnie słowo przez zęby i rozglądając się dookoła pociągnął za rączki wózka poszukując jakiegoś składziku, czy izolatki, aby tam przeprowadzić fascynująca, pouczającą, moralną rozmowę... Już nie mogę się doczekać.
_________________
Jared Neuss 25 lat Bad Person for you


Enemy of mine
I'll fuck you like the devil
Violent inside,
Beautiful and evil.
I'm a ghost
You're an angel.
 
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 21:27     

Blair zadrżała słysząc nagle dobrze znajomy głos i czując jego rękę zakrywającą jej usta.
I tak nie mogłaby krzyczeć. Co ona sobie myślała wysyłając tamtego sms'a? Idiotka, kretynka ... przeklinała na siebie wyczerpując cały zasób niecenzuralnych określeń jakie znała.
Gdzie ją prowadził? Nikt nie zwracał na nich uwagi, nikt. Panna Backfalls mogła więc tylko patrzeć gdzie Jared ją zawiezie. I zastanawiać się czy przeżyje ...
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Szybka odpowiedź
Użytkownik: 


Wygaśnie za Dni
 
 
 
 
 
 
 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11