Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-07, 23:13
-W porządku...-odpowiedziała równie cicho, a w jej głosie można było wyczytać taką niepewność, że z niczym nie dało się pomylić tego. Dziewczyna była bardzo skołowana tym, że tu się w ogóle pojawił. Skąd on wiedział, że ona jest w szpitalu. A może nie przyszedł do niej, tylko spotkał ją przypadkowo? Dziewczyna położyła głowę na poduszce, jedna nawet na sekundę nie spuściła wzroku z mężczyzny.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Vic raczej nie bywał na oddziale ginekologicznym zbyt często, oglądanie kobiet w ciąży nie było jego ulubioną formą spędzania wolnego czasu.
- A z dzieckiem? - zapytał, choć wiedział, że o dziecku jeszcze nie mogło być mowy, jednak można by się spierać co kto uważał za człowieka, a co jeszcze nie. W każdym razie, ciężko mu było teraz tak po prostu wyjść, choć zacisnął dłoń na klamce i wykonał taki ruch, jakby chciał się cofnąć i wyjść, jednak tego ostatecznie nie zrobił.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-07, 23:25
Cóż, może czaił się na jakiegoś noworodka, co by go porwać i wychowywać go w domku za miastem...
-Też w porządku-powiedziała, automatycznie kładąc rękę na swoim brzuchu. Jakoś nadal było magią dla niej to, że nosi żywe stworzenie w sobie i tym razem nie tasiemca. To znaczy, ona go nigdy nie miała, ofc. -Co tu robisz?-odważyła się w końcu spytać, po dość długiej chwili ciszy. Widać wszystko między nimi jest skończone, skoro nawet porozmawiać spokojnie nie potrafią, tylko wzajemne wyrzuty w miarę jej wychodziły.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie czaił się na żadnego noworodka. A w to, że Sasha miała tasiemca, nawet by nie zwątpił.
- Dowiedziałem się, że jesteś w szpitalu - powiedział z ociąganiem, pomijając fakt, że dostał informację jakoby dostała się tutaj z jego winy. - I chciałem się dowiedzieć czy wszystko w porządku. Ale już idę, nie martw się.
Jasno dała mu do zrozumienia, że nie chce go widzieć, kilka razy powtórzyła, że go nienawidzi. Wiedział, kiedy jego obecność jest niechciana.
- Dbaj o siebie - rzucił tylko na odchodne, zmuszając mięśnie twarzy do nikłego uśmiechu i zaczął się wycofywać, chcąc wyjść ze szpitala i zostawić ją w spokoju.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-07, 23:45
-Zostań...-powiedziała łagodnie. Może i powiedziała kilka razy, że go nienawidzi, no i oboje stwierdzili, że nie chcą się więcej widzieć, Sasha była teraz w takim stanie, że ucieszyłaby się z towarzystwa. A Victor w gruncie rzeczy taki nie był. No i mimo wszystko, poczuła, że jest dla niego ważna. Taki Keith nigdy by się nie pojawił u niej, mimo, że miał akie same podstawy aby wierzyć, że to jest akurat jego dziecko, jak Victor.-Postaram się, ale to wcale nie jest taki proste, gdy musisz myśleć o sobie zupełnie inaczej.-wytłumaczyła. Przecież gdyby w "normalnym" stanie, to co zrobiła ostatnio, może poczułaby się osłabiona, a nie wylądowała na kilka dni w szpitalu!
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
- Nie powinienem - odpowiedział spokojnie. Wziął sobie do serca słowa Meg: nie powinien się wtrącać. To już nie było jego życie, Sasha nie chciała go z nim dzielić, on nie chciał wplątywać się w jeszcze idiotyczniejsze sytuacje niż już się wplątał. A fakt, że Sasha była dla niego ważna nie miał już znaczenia - chciał wyleczyć się z tego uczucia, które nie miało przyszłości. - Teraz musisz myśleć nie tylko o sobie - uśmiechnął się trochę wyraźniej niż poprzednio, jednak nie powiedział nic więcej.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-08, 00:00
-Powinieneś-powiedziała cicho, do siebie. Nie chciała jemu tego mówić, bo jakoś nie była w sosie na wysłuchiwanie tego, że w nic już jej nie uwierzy, że to nie jego dziecko i takie tam. Nie dziś.-Wiem, postaram się-rzuciła łagodnie, spuszczając wzrok w swoją pościel. Nie patrzyła już, na niego, bo i tak wiedziała, że zaraz wyjdzie na sto procent będzie to ich ostatnie spotkanie. Cóż, lepsze takie, niż to pod drzwiami jej mieszkania, choć do ideału jeszcze na prawdę dalekie. Z resztą, ideałem byłoby, gdyby mężczyzna powiedział jej ,że nigdy już jej nie opuści.
/branoc!
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Z pewnością by jej nie opuścił, gdyby sama powiedziała mu o dziecku, gdyby sama nie żądała żeby zniknął z jej życia, gdyby nie mówiła, że go nienawidzi... Victor potrafił wybaczać, ale nie zapominał. A fakt, że Sasha już go nie chce wgryzł mu się wystarczająco mocno w pamięć, żeby przypominać sobie słowa dziewczyny za każdym razem, kiedy tylko o niej pomyślał.
- Nie, nie powinienem - powtórzył. - Teraz masz nowe życie i nie ma w nim dla mnie miejsca. Lepiej tego nie przedłużać.
Im dłużej tutaj stał, tym bardziej się wahał. Widział jaka jest zmęczona, bezbronna blada i miał ochotę po prostu przytulić ją do siebie i zapewnić, że wszystko będzie dobrze. Ale nie mógł. Obydwoje zdecydowali, że to koniec.
Dlatego też wycofał się całkowicie i wkrótce już nie mogła go zobaczyć, bo stał za uchylonymi drzwiami, opierając się o ścianę i bijąc z myślami.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-08, 10:34
Sasha doskonale wiedziała, co powiedziała, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że była wtedy urażona, zdenerwowana i pod wpływem hormonów, do czego się wciąż nie przyzwyczaiła.
Gdy Victor wyszedł, wtuliła się w poduszkę, rozklejając się z miejsca. Wiedziała, że tym razem to już ostateczna decyzja i nic nie zmieni tego, że najprawdopodobniej się więcej nie spotkają z Victorem, chyba że przez przypadek. Bolało to, bo gdy go zobaczyła, miała jakąś iskierkę nadziei, że będzie dobrze, bez powodu tutaj nie przyszedł.
Po chwili przyszła do Sashy pielęgniarka. Zanim ta weszła do jej sali, spojrzała na mężczyznę stojącego przy framudze-Tatuś? Właśnie miałam zabrać pana żonę na usg-uśmiechnęła się do Victora.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Szkoda tylko, że huśtawki nastrojów w ciąży pojawiają się w późniejszej fazie, więc ciężko będzie wszystko zwalić na dziecko.
Już wziął się w garść i miał zamiar odejść, kiedy wyminęła go pielęgniarka z uśmiechem na ustach, już teraz szerzej otwierając drzwi.
- Żonę? - zająknął się Victor, zupełnie nie podejrzewając, że ktoś mógłby go wziąć za męża Sashy, choćby ze względu na różnicę wieku widoczną gołym okiem. - Sasha nie jest moją żoną.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-08, 18:46
-No to partnerkę, zapraszam-nie zraziła sie kobiecina niczym i wskazała ręką na drzwi, żeby tam wszedł w końcu, a nie stał jak ta sierota przed.
Pielęgniarka podeszła do dziewczyny, nie zauważając początkowo, że ta płacze, a raczej cicho łka. Wzięła rękę dziewczyny, po czym odłączyła jej kroplówkę, zaczynajac rozmawiać z Sashą, Później posadziła ją na wózku i dziewczyna spojrzała w końcu w stronę drzwi.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Victor teraz już zupełnie zgłupiał i nie wiedział co ma zrobić - wejść, czy wyjść, uciec czy zostać?
Gdy kobieta otworzyła szerzej drzwi i mógł zobaczyć znowu Sashę, tym razem w wersji zapłakanej, zrobiło mu jej się żal. A jako, że Vic nigdy nie potrafił patrzeć na krzywdę drugiego człowieka, zacisnął zęby i podszedł do Sashy chwytając ją za dłoń z uśmiechem, na który się silił.
- W takim razie chodźmy - powiedział do pielęgniarki, choć został tylko dlatego, że zrobiło mu się przykro na widok dziewczyny.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-08, 21:30
Sasha strasznie się zdziwiła słysząc te słowa od Victora oraz czując jego dłoń. Pojechali więc w trójkę na małą wycieczkę po szpitalu. Dziewczyna puściła rękę mężczyzny, bo nie było jej wygodnie trzymać jej tak w górę. Dojechali do odpowiedniego gabinetu, gdzie lekarz szybko sprawdził, co jest grane i powiedział, że wszystko jest jak najbardziej ok. Poopowiadał im także co właśnie widzi i wspomniał raz, czy dwa razy o tym, że to bardzo wczesne tygodnie ciąży i nie ma jeszcze za wiele to oglądania.
Później wrócili do sali dziewczyny, ona została zainstalowana na łóżku i patrzyła na mężczyznę, nie wierząc w to co się teraz dzieje.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Vic naprawdę chciał coś zobaczyć na tym USG i nawet był zdania, że powinno być coś widać - skoro dziecko było Keitha, a Sasha twierdziła, że spała z nim już jakiś czas temu, raczej powinni zobaczyć jakiś niewyraźny zarys czegoś, co można by już nazwać człowiekiem. Dlatego też zmarszczył brwi, zastanawiając się czy go nie okłamała co do Keitha i czy jeśli mówiła prawdę... to on jest ojcem dziecka.
Z zamyśleniem wymalowanym na twarzy, niemal machinalnie podążał za Sashą i pielęgniarką, milcząc i skupiając się na swoich myślach, nawet gdy dziewczyna została ulokowana w łóżku, a pielęgniarka zdążyła wyjść.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-03-08, 22:14
Dziewczyna doskonale widziała to jego zamyślenie, ale raczej oczekiwała od niego jakis słów wyjaśnień, a nie miny na filozofa.-Victor...-zaczęła niepewnie. Cieszyła się, że siedzi obok niej, ale musiała się dowiedzieć, co to ma znaczyć, zanim zrobi sobie wielkie nadzieje, a potem spadnie na ziemię, jakby ktoś szpilką przekuł jej balonik.
Jeśli chodzi o dziecko, miała nadzieję, że to przekona mężczyznę, że to jego dziecko, w końcu, gdy uzna że sypiała z nim i kimś jeszcze w tym samym czasie, dopiero ją urazi, bo to zachowanie jest na prawdę... niemoralne i nie podobne do dziewczyny.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach