Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33 Posty: 146 Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-11, 02:21
Masz nową wiadomość.
Osz ty, osz ty! Doigrasz się w końcu, zobaczysz!
Niee, nie kręci. No ale rozglądam się - i co widzę? Gówno widzę. Niedosłownie oczywiście.
Hahaha, to by było bardzo ciekawe. Ciekawe by było jeszcze, gdyby się w tej cioci zakochał. Nawet to sobie wyobrażam!
Nie! Osiemdziesiątka? Ej, ty. Ja chcę zaznać życia erotycznego z kimś, kto ma dużo wigoru w sobie, a nie ten, który padnie na zawał, jak go tylko dotknę.
Ah, czyli jestem w domu. Nie no, kocham cię jeszcze mocniej, a Keith niech leci na drzewo prostować banany. Swojego może też niech naprostuje. Nie wiem jak tam z jego bananem, tak mi się napisało..
Trzeba to będzie oblać! Bez gadania!
Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33 Posty: 146 Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-11, 02:46
Masz nową wiadomość.
Zwierzęta mnie lubią. Porozmawiam sobie z nim, i zjednam sobie czworonoga.
Dobra, od dzisiaj udaję ślepą. Lepiej?
Ale ja ich nie demoralizuję! Tak mi się powiedziało. To co? Mam bezsensownie wierzyć, że moja "druga połówka" jabłka chodzi gdzieś po świecie, rozmyślając o tym samym? Proszę cię, Ophelko. Life is brutal. Trzeba się dostosować i nie płakać.
Ah, no tak! Zatrudnię sobie przystojnego ogrodnika, i przy okazji głuchego osiemdziesięciolatka, żeby nie słyszał jak za ścianą coś szura. Albo wykonuje inne odgłosy.
To nawet jak jest puste, to jeszcze w dodatku wykrzywione, hahahahaha!
Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33 Posty: 146 Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-11, 15:11
Masz nową wiadomość.
Nie no, ja z tobą nie wytrzymam. Uduszę cię. Uduszę.
No dobra, JA się nie dostosowuję. Ale są tacy, co się dostosowują. Naiwniaki.
OPHELIA! Obiecuję, jak tylko cię zobaczę, to pierwsze co zrobię, to strzelę Ci w łeb.
Nie wiem. Może. Może jakiś w blond wersji. Kto tam wie. Z nim nic nigdy nie wiadomo.
Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33 Posty: 146 Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-11, 16:07
Masz nową wiadomość.
I jedno i drugie! Najpierw cię uduszę, a potem zastrzelę, ot co!
No świetnie. Może mi jeszcze powiesz, że zmieniasz zawód, czy coś w tym stylu? Od kiedy to interesują cię strzelaninki, słonko?
ZAAAAAAAAAAAAAAMKNIJ się, na ten temat.
Z resztą, miałyśmy się spotkać. Ucałuj chłopaka, wyłaź z domu z psem i chodź.
Kochanie, wydaje mi się że Twój bajkowy świat znów się wali.
I kto znów go niszczy?
Ostrzegałam że jeśli ktoś zdradzi Cię raz, może zrobić to ponownie.
Zgadnij z kim zabawia się teraz Twoja, podobno, przyjaciółka S.?
A liczyłam że z Shane'm stworzycie taką udaną parę.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-19, 00:19
Nowa wiadomość od: Sasha
Hej...
Wiem, że miałam przemyśleć wszystko,
byłam nawet blisko stwierdzenia, że ta
sprawa z Victorem faktycznie jest na tyle
beznadziejna, że trzeba sobie dać z nią spokój,
kiedy... Stwierdziłam, że nie mogę. Niech się
dzieje co chce, zaryzykuję.
S.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
W takim razie daj znać jak już będziesz wracać.
Nie chcemy przecież żebyś się zgubiła, prawda? ;)
Rany, a myślałem, że miałaś ochotę udusić C.
kiedy ta tylko przekroczyła próg mojego mieszkania.
Widocznie światło źle padało i mi się przewidziało.
^^
Czemu akurat do mieszkania Sashy? ;>
Wiesz, Reese się stęsknił i jest głodny, a mi nie ma kto grzać łóżka na wieczór.
No chyba, że Charlotte.
Jestem pewien, że będzie chętna. ;D
Fakt, ale również nie dawałem Ci pistoletu do własnego użytku.
A mojego nie dostaniesz.
Jest na nim napisane jak byk "Własność S.M."
;)
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach