Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Hol
Autor Wiadomość
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-11-23, 21:46   Hol

_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
REKLAMA

Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Wysłany: 2010-11-23, 22:00   

 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-23, 22:00   

Nie chciał wcześniej mówić Audrey o swoim przybyciu, taka mała niespodzianka, chce zobaczyć jak mieszka, oraz ten bałagan który chce chować po kątach, ale nie tym razem. Wypukał jakąś melodyjkę o jej drzwi i raz zadzwonił. Cierpliwie czeka, wie że jest w mieszkaniu.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-11-23, 22:10   

Siedziała w salonie ze znudzeniem przełączając pilotem kanały w telewizorze, co jakiś czas spoglądając na telefon, chcąc się upewnić, czy nikt na pewno nie zaproponował jej jakiegoś wyjścia dziś wieczorem. Gdy po raz kolejny powtórzyła tę czynność, nagle rozdzwonił się dzwonek do drzwi, na którego dźwięk aż ze strachu delikatnie podskoczyła. Powoli wstała z kanapy, po czym skierowała się w kierunku holu i drzwi wejściowych, by następnie wyjrzeć przez wizjer, chcąc się dowiedzieć, kto tak niespodziewanie postanowił złożyć jej wizytę. Gdy po drugiej stronie drzwi zauważyła Davida, przeklęła cicho pod nosem. - Chwila! - krzyknęła na tyle głośno, by mógł ją usłyszeć, po czym podeszła do najbliższego lustra. Szybko przeczesała dłonią kilka razy długie włosy, poprawiła ułożenie swojej bluzki i dopiero wtedy wróciła do drzwi. Otworzyła je i uśmiechnęła się delikatnie do stojącego za nimi chłopaka. - A pan czego tutaj szuka? - spytała rozbawionym tonem głosu, przechylając lekko głowę na bok i unosząc z zainteresowaniem jedną jasną brew.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-23, 22:15   

- Przemierzyłem góry i oceany, żeby zobaczyć jak Pani Poukładana sobie mieszka. A tak naprawdę nudziłem się w domu. - oparł się o to takie metalowe czy też z tworzywa sztucznego lub innego polimeru to po wewnętrznej stronie drzwi przy ścianie, bo ni cholery nikt nie pamięta jak się to nazywa. Uśmiechnął się do niej delikatnie i zajrzał przez jej ramię do wnętrza mieszkania. - Ale chyba nie jesteś gotowa na gości. - zauważył i zrobił dosyć smutną minę.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-11-23, 22:28   

Spojrzała na niego marszcząc delikatnie brwi. - Zawsze jestem gotowa na gości. - zaprzeczyła jego słowom, jednocześnie rozglądając się dookoła. Jak zwykle wszędzie panował porządek, więc nie rozumiała do końca, o co może mu chodzić. W końcu jak ona, taka schludna dziewczyna, mogłaby mieć bałagan w swoim mieszkaniu? To niedorzeczne. - Jak chcesz, to wejdź do środka. - dodała po chwili, po czym otworzyła szerzej drzwi, by mógł bez problemu wejść. W międzyczasie kopnęła w bok jedną parę kozaków ze swojej sporej kolekcji, które wcześniej zostawiła na środku holu i obiecała sobie później schować. Cóż, David wyprzedził te później. - Rozgość się. - powiedziała z delikatnym uśmiechem, gdy chłopak już wszedł do środka. Zamknęła za nim drzwi, po czym wróciła do niego wzrokiem, opierając się bokiem o białą ścianę i krzyżując ręce na piersi.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-23, 22:34   

Zdjął z siebie kurtkę, której jak zawsze nie zapina, choć by panowała epoka lodowcowa chyba by się na to nie zmusił. Zdjął zaraz potem też buty i odstawił na bok, chociaż gdy jest gościem potrafi po sobie poukładać i jakoś się zachować, u siebie sprzątał chyba ostatnio przed urodzinami. - Nie mów że zawsze masz tak czysto. - rozejrzał się z lekkim, udawanym niedowierzaniem.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-11-23, 22:41   

Gdy zdjął kurtkę, wzięła ją od niego i powiesiła na wieszaku, po czym spojrzała na niego z uznaniem, gdy odstawiał na bok buty. - No patrz, ty też potrafisz się zachować jak na gentlemana przystało. - powiedziała ze śmiechem, zakładając kosmyk jasnych włosów za ucho. - I tak, zawsze mam czysto. Nie lubię przebywać z bałaganie. - odpowiedziała i odwróciła się do niego tyłem, powoli kierując się w stronę salonu. - Chcesz coś pić albo jeść? - spytała w międzyczasie, po czym nagle odwróciła się do niego z powrotem, uśmiechając się entuzjastycznie. - Albo mam pomysł! - zawołała wesoło. - Może napijemy się szampana? - zaproponowała. Wprost uwielbiała szampana. Zwłaszcza tego z najwyższej półki, prosto z Francji. Nie czekając na jego odpowiedź, weszła do salonu.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-10, 22:05   

W sumie wiadomościami zgrywał wielce obrażonego, ale gdyby spojrzała w jego niewinne oczy, wykryłaby bez jakichkolwiek problemów słodkie kłamstwo. Zaszedł po drodze do jakiegoś sklepu, wziął pierwsze wino oraz czekoladki z napisem Sorry z półki z brzegu jak najbliższego, gdyż się spieszył. Wiedział że Audrey niedługo może się położyć, albo ktoś wyciągnie ją z domu, jedno z dwóch, więc chciał jeszcze ją zastać. Denerwował się jak przed jakąś pierwszą randką, albo jakby miał się oświadczyć albo odwrotnie, narzucić rozstanie. A on tylko udawał bardzo, zaiste nad wyraz obrażonego. Za jakiś bzdet. Wszedł na piętro, na którym znajdował się jej apartament, poprawił się, czyli sprawdził czy nie ma roztrzepanych włosów zanadto, czy jest jako tako ogarnięty, ale cóż, raz się żyje, świat do odważnych zależy czy coś takiego. Podszedł jeszcze bliżej do drzwi i zapukał, nie był pewny czy na 100% zapukał, bo serce mu waliło w klatce piersiowej, że było czuć jego rytm na całym ciele.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-10, 22:23   

Wyszła właśnie spod prysznica, gdy po raz kolejny usłyszała dźwięk swojego telefonu sygnalizujący nadejście nowej wiadomości. Odpisała chyba już po raz setny Davidowi, po czym wróciła do przeglądania się w lustrze. Rozczesała mokre włosy i zabrała się za ich suszenie, a gdy była w trakcie tej czynności, usłyszała ciche pukanie do drzwi. W pierwszej chwili uznała, że na pewno się przesłyszała, lecz zdecydowała się na wszelki wypadek sprawdzić, czy nikt na pewno nie postanowił je odwiedzić. Narzuciła na siebie biały szlafrok i opuściła łazienkę, udając się w kierunku drzwi wejściowych. Wyjrzała przez wizjer, a gdy zauważyła po drugiej stronie Davida z czekoladkami i winem, zaśmiała się pod nosem. Na nic nie czekając, otworzyła drzwi z delikatnym uśmiechem. - A pan obrażalski co tutaj robi? - spytała rozbawionym tonem głosu, próbując zakryć się za drzwiami, aby nie zauważył, że jest jedynie w samym szlafroku. Niestety, wilgotne włosy odrobinę ją zdradzały, że dopiero co wyszła spod prysznica.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-10, 22:34   

- Chciałem przeprosić, to wszystko. - wzruszył bezradnie ramionami, bo nie miał pomysłu na inny możliwy odruch. Zauważył od samego początku jak otworzyła drzwi, że wyszła dopiero spod prysznica, ale co zrobić, nie będzie się czepiać. Chociaż może trosze i by powinien, dla żartu. - Nie wieje Ci chłodem? - spojrzał na jej włosy, a potem wrócił spojrzeniem do jej oczu. Gdyby miałby próbować się obrażać na nią osobiście, w 4 oczy, nie byłby w stanie rzucić w nią chociaż niemiłym słowem, po prostu była zbyt piękna. Mokre włosy nadawały jej jeszcze tylko zbytniego uroku, któremu nie mógł się oprzeć. Ale chociaż dobrze że nie wie, co siedzi w jego głowie, bo gdyby wiedziała to wszystko, zapewne by się wystraszyła, albo podirytowała, albo po prostu powiedziała że oszalał i go nie chce. Różnie bywa z kobietami. - Tak naprawdę to nie gniewam się na Ciebie. Wiesz sama, że nie miałem, nie mam i nie będę miał za co. - zrobił oczka niewinnego, najwspanialszego kotka na świecie, któremu nikt nie jest w stanie odmówić. Zresztą, z jakiego do cholery paragrafu można by było odesłać z miejsca kogoś kto przychodzi z kwiatkami, czekoladkami ładnie przepraszającego. Niewybaczalne!
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-10, 23:00   

Wysłuchała go do końca, tego jego pytania na temat chłodu i wytłumaczenia jego obrażalstwa, które okazywał podczas pisania smsów. - Tak, wieje mi chłodem, bo cały czas stoję w przeciągu. - powiedziała, odrobinę zawiedziona, że zauważył, iż jest świeżo po prysznicu. Następnie otworzyła szerzej drzwi, aby wszedł. W końcu mogła się przeziębić, czy coś. - I nie mam ci tego za złe. - kontynuowała, zamykając za nim drzwi, gdy już wszedł do środka. - Te czekoladki, wino oraz kwiaty to dla mnie? Czy po prostu idziesz do innej dziewczyny i zahaczyłeś na chwilę o moje mieszkanie, bo się stęskniłeś? - spytała, unosząc oba kąciki pełnych ust w uroczym uśmiechu. Nie spodziewała się z jego strony takich przeprosin. W końcu on tylko udawał obrażonego, nic wielkiego. Domyślała się, że ma po prostu gorszy dzień i tak się niestety stało, że to właśnie na niej się wyżył. Mimo wszystko, było jej bardzo miło. Uważała, że to co zrobił, było niezwykle słodkie i urokliwe. Z podziękowaniami czekała, aż odpowie na jej pytanie. W międzyczasie oparła się plecami o ścianę, poprawiając pasek, który miała przewiązany dookoła bioder i który utrzymywał na niej szlafrok.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-10, 23:10   

Wszedł do środka, tylko dlatego, że mogła się przeziębić, a nie chciał żeby ona potem miała mu za złe to że przez niego choruje. W sumie mógłby zaraz pójść stąd, bo nie był jeszcze w zupełności pewien czy ona zaś nie będzie na niego zła, przez to wszystko. Postawił pudełko z czekoladkami na szafce stojącej gdzieś obok, na to położył delikatnie kwiaty, aby płatki z tych róż nie opadły na ziemię, butelkę wina zaś obok. - Żebyś się bardziej nie złościła, to przyznam się że to jednak dla Ciebie, wbrew Twoich myśli. - uśmiechnął się kącikami ust i przeszedł po niej spojrzeniem, jednak wybrał najmniej odpowiednią chwilę, jednak mógł kupić jedynie czekoladki, zdążyłby może przed jej kąpielą. - Ani troszkę? - uśmiechnął się szerzej. Spytał po prostu dla pewności, bo wiedział jak bardzo zmienne są kobiety. A ona najbardziej w świecie może zrobić z nim dosłownie wszystko. Akurat ona.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-10, 23:20   

- W takim razie niesamowicie mi miło. Dziękuję bardzo, bardzo ładnie i wybaczam w stu procentach. - powiedziała, po czym pocałowała go w policzek, co stanowiło także zaległe przywitanie. - W takim razie może rozbierz się, a ja naleję nam tego wspaniałego wina i wstawię kwiaty do wody. - powiedziała, a po przez mówienie o rozebraniu, miała na myśli oczywiście zdjęcie butów i kurtki, którą chłopak miał całą mokrą przez śnieg, który padał na zewnątrz. Rzuciła mu pojedynczy uśmiech, a następnie skierowała się w stronę kuchni z zamiarem zrobienia tego, o czym przed chwilą powiedziała, wcześniej oczywiście zabierając wszystkie prezenty z szafki.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
David Marshall
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-12, 00:39   

Z klubu poszedł do siebie do domu, ale musiał przyjść do Audrey niby po szalik. W sumie to też chciał. Zapukał cicho do drzwi, bo nie wiedział czy położyła się od razu spać, czy też znowu będzie po kąpieli, przed lub w trakcie. Oparł się o ścianę przy drzwiach i czeka.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-12, 00:44   

Nie, ani nie spała, ani się nie kąpała. Leżała na kanapie w salonie i przeglądała jeden z magazynów o modzie, powoli zbierając się do snu. Gdy usłyszała pukanie, powoli wstała, tym razem już domyślając się, kto mógł do nie zawitać. Po drodze, gdy szła w stronę holu, zabrała szalik Davida z oparcia sofy. Następnie otworzyła drzwi chłopakowi, uśmiechając się delikatnie i milcząc.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 11