Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Salon
Autor Wiadomość
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 18:48   

Gdy Blair zapukała do drzwi, ona właśnie była w trakcie oglądania telewizji i jedzenia jabłka, które było dopiero drugim jej dzisiejszym posiłkiem ze względu na to, jak zapracowany tryb życia prowadziła. Wstała z białej kanapy, po czym skierowała się do holu, by otworzyć drzwi przyjaciółce, z którą dopiero co wymieniła kilka smsów. - Hej - uśmiechnęła się delikatnie, otwierając szeroko drzwi wejściowe i wpuszczając dziewczynę do środka. Od razu zauważyła na jej twarzy zdenerwowanie, czego Audrey zupełnie się nie spodziewała po przyjaciółce. Gdy Blair weszła do środka, panna Hudson zamknęła za nią drzwi, po czym obie ruszyły w kierunku salonu, a po krótkiej chwili siedziały już na miękkiej kanapie.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
REKLAMA 

Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 19:10   

 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 19:10   

| sory, dopiero teraz odzyskałam kompa xd

- heej.
Mruknęła dziewczyna uśmiechając się ciut wymuszenie.
Cóż, po tym opieprzu jaki dostała do Lilly miała pewne obawy.
Ale Audrey to nie Lilly, całe szczęście.
Kiedy usiadła po turecku na kanapie a kurtkę rzuciła gdzieś obok, no a buty też gdzieś tam po drodze zostawiła spojrzała na Audrey z niepewną miną.
- ty też chcesz mnie opieprzyć i dać mi do zrozumienia że jestem agresywną szmatą?
Uniosła brew. Sama nie wiedziała czemu to powiedziała, po prostu była impulsywna. Nie chciała obrazić Audrey ale jeśli miała zareagować jak Lilly ...
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 19:14   

Westchnęła teatralnie, zastanawiając się, co w sumie chciałaby powiedzieć Blair. Zanim blondynka się tutaj pojawiła, w głowie miała już ułożony cały scenariusz tej sceny, jednak teraz wszystko się rozsypało, choćby po tym, jak Audrey zobaczyła skruszoną minę przyjaciółki, co zdecydowanie ją rozczuliło. - Nie... - zaczęła, zakładając blond kosmyk włosów za ucho i lustrując uważnie wzrokiem przyjaciółkę. - Chciałabym się dowiedzieć, co takiego Sasha ci zrobiła, że aż tak jej się odwdzięczyłaś. - powiedziała w końcu, unosząc z zainteresowaniem jedną idealnie wyregulowaną brew. Uznała, że takie pytanie będzie najodpowiedniejsze, a w tonie jej głosu nie było słychać żadnego oskarżenia, lecz troskę. Tak, tak, Audrey martwiła się o swoją przyjaciółkę. Cóż za nowość.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 19:18   

- do tego chyba potrzebujemy butelki wina ...
Mruknęła Blair spuszczając wzrok. Wzięła głęboki oddech patrząc gdzieś w bok.
- to chodzi o to co się stało rok temu .... w noc śmierci Micah..
Przygryzła wargę starając się zapanować nad głosem. Podniosła wzrok na Audrey.
- czy wiesz co się wtedy wydarzyło?
Miała nadzieję że się tu nie rozklei. Panna Backfalls nie miała w zwyczaju się nad sobą użalać, Wolała kiedy ludzie postrzegali ją jako silną i twardą kobietę.
No i nie wiedziała co Audrey wie o tamtej nocy. Niewiele osób znało prawdę.
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 19:32   

- Dobry pomysł - stwierdziła, po czym wstała z kanapy i skierowała się w stronę kuchni. Tam wyjęła z szafki czerwone wino oraz dwa kieliszki i wróciła do salonu, gdzie po zajęciu swojego wcześniejszego miejsca podała blondynce jedno z naczyń przyniesionych z kuchni. - Nie do końca - odpowiedziała na jej pytanie, marszcząc delikatnie brwi. Dłuższą chwilę zajęło jej nawet przypomnienie sobie, kim była osoba o imieniu Micah. - Mamy dużo czasu, opowiadaj - zachęciła ją do wyżalenia się. W końcu od czego są przyjaciółki? Poza tym, Audrey wyznawała zasadę, że jeśli komuś się wygadasz, z tego co jest dla ciebie uciążliwe, od razu robi ci się lżej na sercu.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 20:13   

Blair wykorzystała ten czas na pozbieranie się. Kiedy Audrey podała jej kieliszek a później go napełniła wypiła parę łyków.
- Wiem że nie znaliście się dobrze z Micah. Ale ja go naprawdę kochałam ...
Wzięła głęboki oddech i dopiero po chwili zaczęła opowiadać cichym głosem.
- tamtej nocy kiedy zniknęłam byliśmy na koncercie. Pamiętasz Jareda? Przyjaźniliśmy się i poszliśmy wspólnie na afterparty.
Blair utkwiła wzrok gdzieś z boku i starała się mówić jakby nie opowiadała o sobie. Żeby się nie rozkleić.
- chcieliśmy pojechać do domu ... ale Micah zapomniał telefonu. Wrócił się po niego, a ja czekałam na dworze. Wtedy ... wtedy wyszło z domu trzech facetów. Nie zwróciłam na nich uwagi, byli piani i cośtam mamrotali. Tyle że ja wzbudziłam ich nadmierne zainteresowanie. Kazałam im spadać ... ale oni byli zbyt piani. Zaczęli ... zaczęli się do mnie dobierać. Obłapiać mnie, pamiętam że jeden pociągnął mnie za włosy ... modliłam się żeby mnie zostawili ...
Blair zamilkła na chwilę powstrzymując łzy. Wypiła znów trochę wina i znów podjęła drżącym głosem.
- kiedy zrywali ze mnie sweter i bluzkę usłyszałam krzyk. To był Micah i ktoś jeszcze. Upadłam na ziemię a oni się zaczęli szarpać. Potem padł strzał. Kiedy się podniosłam tamci uciekli ... a Micah .... Micah leżał w kałuży krwi ...
Dziewczyna schowała twarz w dłoniach tłumiąc płacz. Starła szybko łzy.
- wtedy z jego krwią na rękach nie myślałam co robię. Wsiadłam do samochodu ... i nie widziałam tamtego drzewa ... Chrisopher wysłał mnie do na jakąś pieprzoną terapię.
Blair dopiła wino przypominając sobie po co tu przyszła.
- a na tej imprezie ... nie wiem czy to wina narkotyków i alkoholu że tak dałam się ponieść. Ale kiedy Sasha na mnie wpadła i rzuciła mi takie pogardliwe spojrzenie ... tamtej nocy tych trzech też mnie takim spojrzeniem obrzucili ... wtedy nie zareagowałam ...a tutaj po prostu nie wytrzymałam ... a Sasha jest taka podobna do swoich braci ...
Dodała już ciszej bo znów łzy napłynęły jej do oczu.
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 20:21   

Wysłuchała w milczeniu wszystkiego, co opowiadała jej Blair, co jakiś czas przytakując twierdząco głową, a niekiedy przytulając przyjaciółkę w ramach pocieszenia. - Blair... ja nie miałam pojęcia... - powiedziała łamiącym się głosem. Przez całą tą opowieść i jej zrobiło się przykro, czego starała się po sobie nie dać poznać, by nie pogorszyć stanu blondynki. - Strasznie mi przykro. - powiedziała, po czym trzymając do połowy pełny kieliszek w dłoni po raz kolejny przytuliła przyjaciółkę, tym razem znacznie dłużej. - Gdybym wcześniej o tym wiedziała, może znalazłabym jakiś sposób, żeby pomóc ci się z tym uporać. - powiedziała, dopiero po chwili wypuszczając dziewczynę ze swoich objęć. Spojrzała na nią, przygryzając delikatnie dolną wargę z zakłopotaniem. Nie miała pojęcia, jak jej teraz pomóc, a domyślała się, że jest jej bardzo ciężko.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 20:25   

Blair pokręciła głową wymuszając uśmiech.
- nie ... nie lubię jak ktoś się nade mną użala ... tylko po prostu ... musiałam komuś to w końcu powiedzieć. Nie musisz się mną tak przejmować, daję radę.
Blair nalała sobie wina ocierając resztki łez.
- to właściwie nic takiego, ludzie miewają gorsze rzeczy. I już jest dobrze. Powiedz mi lepiej o co chodzi z tym pożarem na imprezie, bo tego już nie doczekałam.
Panna Backfalls wolała zmienić temat na weselszy. Nie można w kółko wałkować tego co było. I było jej lżej jak komuś to powiedziała,
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 20:37   

Chwilę zastanowiła się, czy zmiana tematu to na pewno dobry pomysł, jednak w końcu zdecydowała się zdać na wolę Blair. - Pożar? - powtórzyła po niej, po czym upiła kilka łyków wina ze swojego kieliszka. Choć nie opróżniła go do końca, już sobie dolała, odbierając butelkę z rąk blondynki. Gdy skończyła, odstawiła ją z powrotem na stolik. - Niewiele z niego pamiętam - przyznała szczerze, obracając kieliszek w dłoni. - Cóż, skoro nie wylądowałam na posterunku policyjnym, swoją drogą - znowu, to znaczy, że jakoś szybko się stamtąd zwinęłam - pokiwała głową, jakby sama sobie przyznawała rację. - Za to pamiętam, że kolejnego dnia miałam ogromnego kaca - dodała, a na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, mimo dość nieciekawego wspomnienia. Może przynajmniej Blair to rozbawi, ponieważ sama ze swojego doświadczenia zapewne wiedziała, jakie to uczucie.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 20:41   

Blair zaśmiała się cicho.
- ojjj. Ja też niewiele pamiętam z końcówki.
Upiła parę łyków wina.
- z akcji na posterunku też nie wiele ... i pewnie nie uda mi się odzyskać kokosów.
Powoli wracał jej dobry humor. To też sprawka wina, przypomnijmy że panna Backfalls nic dzisiaj w ustach nie miała. No nie, poprawka. Nie miała nic jadalnego w ustach xd
I znów wypiła pare łyków.
- przypomnij mi dlaczego tak nie lubicie się z Summer? Nie mogę sobie przypomnieć o co poszło.
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 20:48   

Wzruszyła delikatnie smukłymi ramionami, uśmiechając się znów odrobinę szerzej. - Sama nie wiem - odpowiedziała w zamyśleniu. - To chyba wynikło z tej różnicy naszych charakterów - dodała po chwili, a w jej głosie było słychać rozbawienie. - Zresztą, tak to już bywa, że niektórzy nie cierpią siebie nawzajem bez powodu - ciągnęła, po czym wciągnęła swoje niesamowicie długie i szczupłe nogi przed siebie, a następnie skrzyżowała je w kostkach, następnie poprawiając ułożenie swojej bluzeczki. - O dziwo, ja mam mnóstwo takich właśnie wrogów, a przecież jestem taką bezkonfliktową osobą - roześmiała się wesoło, nie wierząc w to, co mówi.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 20:54   

Blair również się zaśmiała prostując plecy w tej pozycji ... kwiatu lotosu w wersji light xD
- mój charakter jest jak guma. I nawet nie próbuj sugerować że prezerwatywa!
Zagroziła palcem w rozbawieniu.
- niby rozciągliwa i gotowa na ustępstwa, ale z drugiej strony ma swoje granice.
Blair z uśmiechem znów upiła parę łyków dawnego napoju bogów i dobrodusznie dolała też Audrey.
- i taak ... jesteśmy bezkonfliktowe, cnotliwe, dobre, czyste i chuj wie co jeszcze do tego. Idealne cnotki niewydymki, które w tym tygodniu wcale nie uprawiały seksu.
Blair zaśmiała się z tego porównania.
- taak tak, wstąpmy do zakonu, xd
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 21:01   

Nie mogła przestać się śmiać, słysząc te wszystkie porównania i określenia dotyczące rzekomo ich dwóch. - No tak, oczywiście - przytaknęła rozbawiona, próbują trzymać prosto swój kieliszek, gdy Blair dolewała do niego wina. - Święta racja - dodała, po czym nagle znowu coś do niej dotarło, a ponieważ jak najszybciej chciała się tym podzielić z Blair, zaowocowało to zakrztuszeniem się panienki Hudson. Po kilku minutach prób nabrania normalnego oddechu, uderzania w plecy i podnoszenia rąk do góry, Audrey była w końcu w stanie powiedzieć, o co jej chodziło. - Blair, kochana moja, nie wiem jak ty, ale ja nawet nie wiem, gdzie w Nowym Jorku znajduje się jakikolwiek kościół - powiedziała, a następnie po raz setny tego wieczoru roześmiała się.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-19, 21:06   

Blair zaśmiała się głośno odrzucając głowę do tyłu.
- boże, a co to takiego?! Nową dyskotekę otworzyli?
Udała zaskoczoną i niewiedzącą o co chodzi xd dopiero po chwili nie wytrzymała i znów zaczęła się śmiać.
Odstawiła na chwilę kieliszek i ściągnęła sweter, bo zrobiło się jej za gorąco. Kiedy znów przywitała się ze swoim kieliszkiem znów wypiła parę łyków wina.
Po kolejnej dolewce miała już coraz lepszy humor.
- ahh, pochwalę Ci się. Dzisiaj miałam bliższy kontakt z nauką.
Pokiwała z powagą głową a potem znów się zaśmiała,
_________________
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2011-01-19, 21:47   

/Serio, rozbrajasz mnie ;d

- Tak, dokładnie, dyskotekę. Ale słyszałam, że poza winem nie serwują tam innych alkoholi, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - odpowiedziała na jej przezabawne pytanie, próbując choć na początku zachować powagę, co oczywiście zupełnie jej nie wyszło, ponieważ po dosłownie sekundzie ponownie się śmiała. - Ty i kontakt z nauką? Nie wierzę! - powiedziała podwyższonym tonem głosu. - Jak to? - spytała z ciekawością, a kiedy poczuła, że zaschło jej w gardle, upiła ze swojego kieliszka kilka kolejnych łyków czerwonego wina. Dokładnie takiego, jakie serwowali w tej nowej dyskotece, o której wspomniała wcześniej Blair.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12