Wysłany: 2010-12-19, 18:09 Święta święta i Sun Valley.!
Tak tak kociaki, kolejne święta za nami.
Całe szczęście u nas świętych brak, co pokazaliście pięknie na balu.
A raczej tam, gdzie udaliście się po nim.
Czy wydarzyło się na balu coś jeszcze po mojej ostatniej notce?
Niestety nic specjalnego. Szkoda.
No ale czas leczyć kaca, łapać walizki i ruszać dalej.
Czas na zabawę w Sun Valley.!
Czekają tam już na was S. prosto z łoża Pewnego Blondyna.
Swoją drogą ciekawe dlaczego nie przylecieli razem.
Czyżby przepowiednie okazały się prawdziwe i K. podeptał zakochane serduszko S.?
A może poszło o coś innego?
Z tego co wiem S. rozmawia sobie teraz z O., której niestety nie zobaczyliśmy na balu.
Ciekawe czy S. pochwaliła się swoim namiętnym pocałunkiem i nocą z pewną, nie do końca lubianą przez O. osóbką...
Ale jakoś nie widać reszty? Co robią?
Nasz Kopciuszek zaginął i przepadł. Ciekawe czy wybiera się do SV, pewnie nie. Może macocha kazała jej oddzielić popiół od grochu...?
Ty'a nie widziano odkąd tańczył na stole z Lilly.
Kto wie, może razem śpią tam jeszcze w jakimś kącie.
Delia i pan Profesor postanowili się udać w wygodniejsze miejsce.
Ale teraz pobudka, kociaki.
Czas wstawać i jechać do SV, chyba nie chcecie się spóźnić i zawieść przyjaciół?
Sam w łóżku został natomiast nasz K.
Ty również wstawaj, podobno w SV czeka na Ciebie specjalna miejscówka.
O, właśnie. Zapomniałabym o Adamie.! On również przepadł zaraz po ...
hmmm, czuję sex, kochani.
I to na dodatek w trójkącie, dlatego że A.&L.&T. byli widziani razem na stole.
Mrr, zapowiada się ciekawie.
A co jeszcze ciekawego?
Nie zgadniecie kto powrócił do miasta.
Upadły Anioł, Charlotte.
Myślicie że pozbierała się po tamtych wydarzeniach?
A może to poczucie winy kazało jej wrócić?
Kto wie.
Widocznie nasz James próbuje się tego dowiedzieć.
Widziano ich razem przy kawie, trzeźwych. Czy coś z tego wyniknie?
Nasz J. wczoraj w nocy wyszedł z domu N. po dość krótkim czasie, widać nic ciekawego się nie zdarzyło miedzy nimi.
Ten bad boy coś nie umie się rozkręcić.
A może Europa zmieniła go w grzecznego chłopca?
Pewnie zastanawiacie się co u Anji i Audrey?
Ja też, bo coś cicho u nich.
Mam nadzieje że kombinują coś fajnego, bo elita nie może być tak długo w ukryciu, oj nie.
Więc czas wstać, kociaki i pokazać pazurki.
Podgrzejcie atmosferę, niech śnieg stopnieje.
Wiecie że mnie kochacie
xoxo, NYGril <33
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach