Zaśmiał się słysząc ten głos uznania. Uniósł brew do góry, po czym wpił się dość namiętnie w usta dziewczyny, kładąc ją na pościeli. Rękami założył sobie jej nóżki na biodra, po czym zdecydowanym, mocnym ruchem wszedł w jej rozpaloną kobiecość, zaczynając wykonywać powoli głębokie, mocne ruchy w jej wnętrzu.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Odwzajemniała jego namiętne pocałunki. Kiedy położył ją na łóżku, dłonie dziewczyny powędrowały na szyje chłopaka, po czym zaczęły schodzić niżej i niżej, zatrzymując się na pupie Ty'a delikatnie ją pieszcząc.
Odchyliła głowę do tyłu, otwierając usta i wydając się z siebie cichy odgłos rozkoszy jaką zaczął jej dawać. Rytmicznie poruszała biodrami, wraz z chłopakiem.
Jej ciche odgłosy rozkoszy nakręcały go, jak pewnie każdego jej partnera. W związku z tym, zaczął przyspieszać ruchy swoich bioder, zaczynając poruszać się znacznie szybciej i napastliwiej w jej wnętrzu. Oparł się silniej na dłoniach, które trzymał na łóżku, tuż nad ramionami dziewczyny. Spoglądał chwilami w oczy dziewczyny, starając odczytywać się, co sprawia jej największą przyjemność.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Szybsze ruchy chłopaka, sprawiły, że po ciele dziewczyny co rusz przechodziło uczucie rozkoszy, a odgłosy jakie wydawała z siebie stawały się coraz głośniejsze. Uniosła delikatnie biodra, aby ułatwić ruchy chłopakowi, zamknęła oczy i tylko chwilami je otwierała, aby móc zobaczyć wyraz twarzy Ty'a.
-Ty...- jęknęła cicho, wbijając delikatnie paznokcie w jego plecy, oczywiście tak, żeby go nie zranić. Twarz odwróciła w prawą stronę, a je usta były wciąż lekko uchylone. Czuła się wspaniale i miała nadzieję, że chłopak również.
Jasne, że Ty'owi było dobrze, facetowi tak na prawdę nie trzeba było wiele. Wsunął dłonie pod ciało dziewczyny, przekręcając ich tak, że teraz Ty leżał wygodnie rozłożony na łóżku, a dziewczyna siedziała na nim. To spowodowało, że Ty miał znacznie ciekawsze widoki, patrząc na podskakujące, rozkoszne piersi dziewczyny. Położył dłonie na biodrach dziewczyny, sterując jej ruchami bioder.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Odchyliła się do tyłu, wykonując rytmiczne ruchy na Ty'u. Chwilami przeczesywała palcami włosy, kiedy te swobodnie opadały na jej twarz. Spojrzała się na chłopaka, a na jej twarzy znowu pojawił się ten sam uśmiech, co jeszcze chwilkę temu.
Dłonie przejechały znowu po długości torsu chłopaka, pochyliła się momentalnie nad nim, aby zaakcentować wszystko pocałunkiem. Rozchyliła jeszcze bardziej nogi, natychmiastowo się prostując i pogłębiając swoje ruchy, nie przestając wydawać z siebie dyskretnych jęków.
Gdy Szarlotka sama panowała nad ich ruchami, zacisnął palce na jej krągłych pośladkach. -Dalej..-zachęcił dziewczynę, aby ta się nie krępowała i nie tłumiła odgłosów rozkoszy, bo on uwielbiał słuchać i obserwować jak dobrze robi dziewczynie. Czując, że zbliża się do szczytowania, uniósł swoje biodra i zaczął znacznie szybciej i mocniej poruszać się we wnętrzu kobiecości dziewczyny.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Momentami zwalniała ruchy, żeby już po chwili znowu je móc przyspieszyć. Jej ciche pojękiwania, przeradzały się w głośniejsze odgłosy rozkoszy, przygryzała delikatnie dolną wargę, po chwili znowu otwierając usta i wydając z siebie przyjemne jęki. Było jej doskonale, dawno nie czuła się tak dobrze przy nikim. Była odprężona i pewna swojego. Kiedy chłopak położył dłonie na jej pośladkach, zrobiła to samo. Smukłe dłonie dziewczyny, objęły dłonie Ty'a, to był raczej gest, żeby nie przerywał.
Jej mimika była na prawdę przekonywująca, że Tony robi dobrze dziewczynie. Wysunął swoje dłonie spod rąk dziewczyny i docisnął jej miednicę mocno do siebie. Wtedy też szczytował, lecz zaraz powrócił do dalszych ruchów, aby dziewczyna też osiągnęła spełnienie. Gdy dbał o takie rzeczy, znacznie częściej zdarzało mu się jeszcze raz zaliczyć daną dziewczynę, a z Charlotte było mu dobrze. W łóżku, oczywiście.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Ona też już po chwili osiągnęła spełnienie, przerywając na chwilkę by móc wydać z siebie ten ostateczny odgłos. Zamknęła oczy i tylko wykonywała delikatne ruchy, zwalniając. Położyła się na chłopaku, tak że jej piersi przylegały do ciała Ty'a. Zaczęła subtelnie muskać chłopaka w szyję, wędrując coraz to niżej. Uniosła biodra ku górze, tak żeby chłopak z niej wyszedł i swobodnym ruchem zniżyła się nieco, by móc popieścić ustami męskość bruneta.
-MM... Charl...-powiedział, głęboko oddychając, ze względu na swoje wcześniejsze ruchy. Gdy dziewczyna zaczęła zajmować się jego męskością, ułożył się wygodnie na łóżku, kładąc sobie poduszkę pod głowę. Lubił, jak dziewczyna przejmowała chwilami inicjatywę, na przykład jak Charlotta w tym momencie.-Jesteś boska, wiesz?-powiedział, zachęcając dziewczynę do dalszych ruchów.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Widząc, że chłopakowi podoba się to co zaczęła właśnie robić, nakręciła się jeszcze bardziej. Na moment przerwała, aby móc się uśmiechnąć do Ty'a i zaczęła przechodzić do konkretów. Pieściła najpierw delikatnie jego męskość ustami, po czym swobodnie zaczęła wykonywać głębsze ruchy z udziałem języka. Jedna dłoń wspomagała pieszczoty, natomiast druga powędrowała na jego ładnie wyrzeźbiony brzuch, subtelnie zaczynając go masować. Patrzała się prosto w oczy bruneta, wiedząc, że to go jeszcze bardziej nakręca.
Zdecydowanie nakręcało go, gdy Szarlotka tak usilnie wpatrywał się w niego. Specjalnie dlatego uniósł się na łokciach, aby móc obserwować dziewczynę. Jej działania, w skład których wchodziły namiętne usta, a także zwinne rączki i język bardzo mu się podobały, co można było widać po stojącym na baczność interesie chłopaka, a także lekko przyspieszonym jego oddechu.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Po wykonaniu przyjemnych pieszczot jego męskości, pochyliła się nad torsem chłopaka, delikatnie go muskając wargami, chwilami pogłębiając pocałunki, dłonią nie przestawała swobodnie pieścić jego męskości.
-To ty jesteś boski Ty...- mruknęła, przysuwając się bliżej chłopaka. Jedną dłoń położyła na jego twarzy by móc, choć przez moment wpatrywać się w jego niebieskie oczy, które patrzały się na dziewczynę w specyficzny sposób.
-I co teraz?- spytała siadając na brzuchu Ty'a i oczekując od niego jakiejś sensownej odpowiedzi, która mogłaby ją zachęcić do dalszych działań.
-Co dalej, pytasz się...-powiedział i zaczął jeździć swoimi silnymi dłońmi po udach dziewczyny, często zbliżając się znacznie do jej kobiecości, jednak za każdym razem dokładnie ją omijając.-Zawsze można zacząć od początku-uśmiechnął się przebiegle, bo szczerze mówiąc nie wiedział, co odpowiedzieć na to pytanie. To było jedno z całego arsenału podchwytliwych pytań, jaki posiadały dziewczyny po numerku.
_________________
Ty Gevinson, 21 lat.
*# When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach