Po tańcu ce Stevem dziewczyna uśmiechnęła się tylko do mężczyzny i ruszyła poprawiając sobie włosy w stronę Audrey i Davida bez żadnego wyrazu na twarzy. - Co tak ćwierkacie? - spytała krótko się śmiejąc. - Ja mam już jeden taniec zaliczony - powiedziała zapalając papierosa.
_________________
Vivien Queen 19 lat Studentka
REKLAMA
Wysłany: 2010-11-26, 22:34
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-11-26, 22:34
- Ja nie mam kondycji dzisiaj do tego. - wzruszył ramionami i podniósł się lekko do góry, bo zsunął się lekko na dół, bo siedział tak jakby był jakiś martwy i ktoś go po prostu rzucił na tą kanapę. - Bynajmniej nie teraz. - uśmiechnął się lekko. Zresztą co się dziwić, on taki jest, raz jest szcześliwy a zaraz znowu nijaki.
Ofelka, prawdę mówiąc, nie planowała przyjścia na imprezę Dave'a. Nic nie mogła poradzić (i chyba nawet nie chciała) na to, że ma wieczorem zaplanowany trening, którego nie zamierzała opuścić. W końcu jednak doszła do wniosku, że wróci do domu, weźmie prysznic, wskoczy w jakiś ciuszek i wpadnie na chwilę na imprezę, żeby zorientować się czy nie omija ją coś ciekawego.
Przyszła do rezydencji Marshalla, lawirując między tłumem i lokalizując alkohol. Jak zwykle przyglądała się ludziom, uśmiechając nieznacznie i orientując się w tym, ilu z nich zna.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
Wzięła od niego szklaneczkę, odrobinę zaskoczona. Spodziewała się, że żadnego alkoholu jej nie przyniesie, w końcu to już jak usługiwanie. Jednak David miło ją zadziwił. Jeszcze na dodatek pamiętał, jaki jest jej ulubiony trunek! - Tak, dziękuję. - powiedziała, gdy on już powiedział, że nie ma za co, po czym w ramach wynagrodzenia pocałowała go w kącik ust, tak o sobie. Następnie przeniosła wzrok na Vivien. - Ja też dzisiaj niezbyt mam ochotę na tańce. Poza tym, chyba zabiłabym się w tych butach. - powiedziała ze śmiechem, kiwając głową w stronę swoich stóp. Te obuwie zdecydowanie nie nadawało się do szaleństw na parkiecie, jednak Audrey nie zdążyła już ich zmienić. I tak była solidnie spóźniona, gdy zaczęła się zbierać w swoim mieszkaniu.
Szkoda, że Viv będzie musiała sie upić, skoro nie ma żadnej zabawy.
- Wybaczam wam, ale następnym razem... - powiedziała siadając na przeciwnej kanapie. Miała nadzieję, że ktoś jeszcze przyjdzie i przyszedł, a raczej przyszła.
Tylko się jak zwykle uśmiechnęła i patrzyła w podłogę.
_________________
Vivien Queen 19 lat Studentka
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-11-26, 22:52
- Viv, obiecuje. - uśmiechnął się w ten sposób, który nie pozwala aby ktoś się na niego złościł. Widząc jak się troszeczkę zawiesiła pokiwał głową i oparł się o oparcie kanapy. Nie miał nastroju na imprezowanie. Przeszedł wzrokiem po ogólnym zgromadzeniu i zauważył że Ofelka wpadła na imprezę. Był prawie pewien, że go nie odwiedzi, bo chyba za nim nie przepadała. Przyjrzał się w jeden punkt i się zawiesił.
Chyba faktycznie dobrze, że Ofelka nie potrafi czytać w myślach Davida, bo uznałaby go za ofiarę przedwcześnie odciętej pępowiny.
W końcu zlokalizowała znajomych i skierowała w ich stronę kroki, dosiadając się koło Vivien.
- Nie przeszkadzam? - zapytała, unosząc delikatnie brew i upiła łyk drinka, nie przestając rozglądać się po obecnych na imprezie ludziach.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
Pokiwała twierdząco głową, uśmiechając się do Vivien. - Ja także obiecuję. Następnym razem będziemy szaleć pół nocy na parkiecie. - powiedziała, po czym wróciła wzrokiem do Davida. - Wiesz, że nigdy u ciebie nie byłam? Co jest nie fair biorąc pod uwagę, że ty u mnie byłeś i zwiedziłeś chyba całe moje mieszkanie. - rzuciła oskarżycielskim tonem, obracając w dłoniach szklaneczkę z bursztynowym trunkiem. - Tak więc chyba wypadałoby, abyś mnie oprowadził. - dodała po chwili, a na jej twarz znów wrócił wesoły uśmiech.
- Byłem prawie pewny że nie wpadniesz. Ale miło mnie zaskoczyłaś. - przeczesał sobie włosy i zmrużył nieco oczy. Na własnej imprezie się nudził, katastrofa totalna. Zapewne dziwi to wiele osób, że David nie szaleje z jakimiś blondynkami przy muzyce. - A i nie przeszkadzasz . - wywrócił oczami. Przechylił głowę na drugą stronę i spojrzał na Audrey. - To trochę nam zajmie, bo sporo zwiedzania. Ale jeśli masz czas i zdejmiesz szpilki, żeby Cie nogi nie bolały, to można. - roześmiał się, mógłby o niczym nie wspominać, pośmiałby się gdyby w połowie drogi mówiła jak bardzo ją wykańcza.
Uniosła z zainteresowaniem jedną brew, gdy David wymieniał jej warunki. - Mam czas iii... - przedłużyła samogłoskę, schylając się i zdejmując ze swoich stóp niebotycznie wysokie szpilki, które swoją drogą, nie należały do najwygodniejszych. - ...mogę zdjąć szpilki. - dokończyła po chwili. Następnie podniosła się z kanapy i wyciągnęła w stronę Davida obie ręce, czekając, aż i on się zbierze, by wybrać się z nią na długą wycieczkę po jego rezydencji.
- Nie doceniasz mnie - odpowiedziała z uśmiechem, przenosząc na chwilę spojrzenie na pana domu, żeby zaraz na powrót skupić się na reszcie ludzi. Część tańczyła, część piła, a jeszcze inna część już była pijana, jednak impreza raczej nie sprawiała wrażenia takiej, która przejdzie do historii.
Nie chciała się wtrącać w rozmowę Audrey z Davidem, więc skupiła się na wyławianiu z tłumu Anji - a była niemal przekonana, że przyjaciółka gdzieś jej mignęła, jednak po chwili wtopiła się w tłumek i tyle ją widzieli.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-11-26, 23:28
- No okej. - złapał jej dłonie i wstał z kanapy. W sumie to przydało by mu się ruszyć, nie będzie siedział ciągle, a z racji że impreza samego salonu nie obejmuje to można znaleźć wszystko po całym domu. Napił się jeszcze whisky i wyszli z salonu.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-08, 23:07
Wyszedł z łazienki w samych bokserkach, mimo że na zewnątrz mróz, to chociaż u niego w domu jest ok. 25'C, więc innej opcji niż taka nie widzi po ciepłej kąpieli. Po drodze podskoczył jeszcze do kuchni, nalał sobie zimnego mleka i wrócił do salonu. Usiadł tam na kanapie, wyłożył nogi za oparcie a głowę wygodnie oparł po drugiej stronie. Podłożył sobie dodatkowo poduszkę pod głowę i sięgnął po pilot od telewizora. Z lekkim podirytowaniem przegląda kanały na których kompletnie nic nie ma, czasem powątpiewa czy jest jakikolwiek sens płacenia za coś co nic mu nie daje. Sięgnął po telefon który odbywał taniec od wibracji na stole. Szybko odpisał i położył go gdzieś obok siebie, żeby nie było potrzeby sięgania po niego znowu.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach