Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 20:44
Cóż, Sasha musiała. Przytuliła się do niego i westchnęła. Nie chciała go ranić, lecz nie chciała robić coś wbrew sobie, to było jej priorytetem.-Śpisz?-zapytała po chwili, nie wiedząc, czy jej partner śpi czy nie. Po chwili sama zasnęła, wtulona w jego ramię. Lubiła spać z kimś, w sensie z osobą, mężczyzną w łóżku. Podwójne łóżko dla niej samej było zdecydowanie za szerokie.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie odpowiedział na jej pytanie, bo faktycznie już spał. Wypicie tego całego alkoholu, następnie wojaże w męskiej toalecie a potem ta cała sytuacja z Sashą musiały go zmęczyć. Poza tym, spanie z przytuloną do siebie Sashą należało do bardzo przyjemnych, nawet jeśli chodziło o dosłowne znaczenie słowa 'spanie'.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 20:55
Choć Keith grzecznie współpracował z Sashą, ta też była zmęczona i obudziła się dopiero nad ranem. Otwarła oczy i uśmiechnęła się, widząc takiego niewinnego blondyna obok siebie. Delikatnie wysunęła się spod jego objęć i usiadła na łóżku, a później poszła szukać kuchni, aby móc wypić szklankę wody. Gdy zlokalizowała dzbanek z wodą, nalała niemal pełną szklankę i wróciła do sypialni. Nie chciała uciekać tak bez słowa, nie chciała też budzić chłopaka. Wyglądał tak subtelnie...
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie wyglądał już tak subtelnie, kiedy obudził się w akompaniamencie dzwonku swojego telefonu. Przeklinając pod nosem podniósł głowę i sięgnął po swój telefon. Dzwoniła jego matka, odrzucił połączenie. Pewnie słyszała o wczorajszej imprezie wigilijnej, i chciała mu pomarudzić. Wśród kolejnych cichych przekleństw spowodowanych kacem podniósł się do pół siadu i rozejrzał się po okolicach łóżka, szukając jakiejś szklanki, czy butelki, w której można by znaleźć wodę. Niestety, niczego takiego nie zlokalizował, za to przy drzwiach jego wzrok natrafił na Sashę. A raczej na szklankę wody, którą trzymała.
- Daj mi wodyy. - właściwie to rozkazał, a nie poprosił, wyciągając z oczekiwaniem rękę w jej kierunku.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 21:25
-Proszę-zaśmiała się i powoli podeszła z kubkiem w dłoni. Usiadła obok niego, dając mu naczynie w dłoń. Uśmiechnęła się pod nosem i wygładziła mu kilka sterczących kosmyków.-Byłeś niesamowity, wiesz?-zapytała, lekko nabijając się z niego. Sądząc po ogromie jego kaca, mogła założyć, że nie wszystko pamiętał z poprzedniej nocy, prawda? Może jej żart nie będzie długo się unosił, bo w końcu Keith dowie się że poprzedniej nocy tylko się całowali, ale blondynka i tak chciała spróbować. Bo czemu nie?
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Wziął od niej szklankę z wodą i w krótką chwilę opróżnił całą jej zawartość, odkładając naczynie na szafkę. Dopiero kiedy to uczynił łaskawie skierował wzrok na osobę Sashy.
- Taa? - zapytał od niechcenia, uważnie się jej przyglądając z umiarkowanym zainteresowaniem, szczególną uwagę poświęcając swojej koszulce założonej na jej ciało. - Spałem z tobą? - zapytał w końcu, unosząc jedną brew, kiedy uświadomił sobie, że nie przypomina sobie, żeby przespał się z Sashą. Ba, w ogóle nie pamiętał, że ją wczoraj spotkał, a co dopiero, że wrócili razem do domu, i jakoby spali ze sobą.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 21:41
-Całą, długą noc-powiedziała przygryzając wargę. W sumie, to nawet nie kłamała, spali przez całą noc. Co prawda nie kochali się, lecz spali. Sasha też nie wiedziała, czy to drobne kłamstewko przypadkiem nie zniechęci chłopaka, żeby się do niej kolejny raz odezwać. I tak długo nie uda jej się utrzymywać tej wersji zdarzeń. Poprawiła koszulkę, bo Keith miał zdecydowanie większy rozmiar ubrań niż Sasha, więc dekolt zsunął się i okazywał jej nagie ramię.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Zmarszczył brwi, nie za bardzo jej wierzył. To znaczy, gdyby faktycznie ze sobą spali, musiałby pamiętać cokolwiek, przecież nie był ĄŻ tak pijany. Ale, w takim razie, co tu robiła Sasha? Zerknął na nią jeszcze krótko, nie odpowiadając na jej słowa, a następnie wstał z łóżka, Założył na siebie czarne, wąskie jeansy i ciemnozielony bawełniany sweter, którego rękawy podciągnął na wysokość łokci. Następnie wyszedł na chwilę z pokoju, by po krótkiej chwili wrócić z papierosem w ustach, jeszcze nie odpalonym. Oparł się nonszalancko o framugę i przy pomocy zapalniczki odpalił papierosa.
- Co w ogóle jeszcze tu robisz? - zapytał, tuż po tym jak zaciągnął się mocno papierosem i wypuścił z ust szary dym, spojrzenie chłodnych zielonych tęczówek w końcu kierując na blondynkę.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 22:06
-Rozumiem, że mam sobie iść?-zapytała nieco chłodno, wstając z łóżka i kierując się do łazienki. Nie chce jej tutaj, to nie będzie się napraszać. Nie sądziła, że to wina tego, że rzekomo się ze sobą przespali, nic nie sądziła z resztą. Zamknęła za sobą drzwi od łazienki, wcześniej ukazując się niemal w całej krasie, bo jeszcze przed wejściem do innego pomieszczenia pozbyła się jego koszulki z siebie. Nie była zachwycona takim rozwojem sprawy, lecz co miała zrobić. ubrała się w swoją suknię balową, bo nie miała nic innego, co by mogła na siebie włożyć i wyszła do sypialni aby wyjść z mieszkania Keitha.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie zaprzeczył, bo przecież dokładnie to miał na myśli. Cóż, mógł to zrobić nieco bardziej subtelnie, jak ten koleś z Jersey Shore, zapomniałam jak on miał, w każdym razie było to coś w stylu 'zamówiłem ci taksówkę, będzie za 10 minut', ale Keith nie bawił się w subtelności. Przyjrzał się uważnie Sashy, kiedy wchodziła do łazienki, a kiedy zniknęła za jej drzwiami sam udał się na chwilę do kuchni, żeby nalać sobie szklankę whiskey. Nie ma to jak zapić kaca kolejną dawką alkoholu. Kiedy wrócił do sypialni akurat natknął się na wychodzącą z łazienki dziewczynę.
- Odwieźć cię do domu?
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 22:25
-Ja w przeciwieństwie do ciebie, potrafię sama wrócić do domu-powiedziała nieco chłodno. Chwyciła materiał sukni i podwinęła go do góry, aby móc założyć swoje szpilki, w których była na balu.-Wiem, że cię to nie ruszy, ale jak jesteś pijany w sztok, jesteś milszy.-Może Ophelia miała więcej racji niż Sashy się wydawało? Hej, mogła się tego spodziewać, a nawet więcej, spodziewała się. Mimo to, nie podobała się jej ta cała sytuacja.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Zmarszczył brwi, kiedy usłyszał słowa Sashy. Cóż, chyba wyjaśniło się, co Sasha robiła u niego w domu. Zastanowił się, co skłoniło ją do takiego altruistycznego gestu.
Przewrócił oczami słysząc jej kolejne słowa.
- Och, w takim razie przepraszam, że cię zawiodłem, jeśli spodziewałaś się, że ładnie ci podziękuję, kupię ci kwiaty i zaproszę do kina, żeby odwdzięczyć się za twoją pomoc. - powiedział z głosem ociekającym ironią, patrząc na nią jak na idiotkę.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-18, 22:51
-Nie jestem idiotką, mimo że za taką najwyraźniej mnie masz-powiedziała ironicznie, mówiąc to przesłodzonym tonem głosu-Po prostu starczyłoby że nie wyrzuciłbyś mnie, a raczej tak sugestywnie zapytał, co jeszcze u ciebie robię. PA-powiedziała poirytowana i założyła płaszczyk. Była poirytowana, choć nie tak łatwo ją wyprowadzić z równowagi zazwyczaj. Dziewczyna spojrzała jeszcze na niego, po czym wyszła. Chciała zdążyć na jakikolwiek samolot do Sun Valley, chcąc się odprężyć i odciąć od Keitha.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Odprowadził ją wzrokiem do drzwi, a potem udał się po więcej whiskey. Nie powinien w sumie tak ostro jej potraktować, w końcu niczym mu nie zawiniła, wręcz przeciwnie, jakby nie patrzeć, pomogła mu. To chyba przez to, że miał kaca, bolała go głowa, był poirytowany, a Sasha była bardzo miła, co również, nie wiedzieć czemu, go irytowało. Nie należał do ludzi, których dręczy sumienie, i nie miał w zwyczaju przepraszać, także na pewno tego nie zrobi, ale pewnie spróbuje ją jakąś udobruchać kiedy mu przejdzie.
_________________
Keith Blackwell, 23, student, call meortext me.
he thinks too much, such men are dangerous.
Kiedy trzasnęła drzwiami, zorientowała się, że wylądowała w sypialni samego Boga Seksu, jak zwykła go nazywać NYGirl. Gdyby tylko nie była wściekła, zapewne wykrzywiła by wargi w kpiącym uśmiechu i parsknęła śmiechem, uświadamiając sobie gdzie się znajduje, ale w tej chwili nie miała na to ochoty.
Zamiast tego usiadła na fotelu, podkulając kolana pod brodę, korzystając z okazji, że nie musi przed nikim chować faktu, że ma pod koszulką jedynie skąpą bieliznę, a później zaczęła wpatrywać się w okno gniewnym spojrzeniem. Próbowała uspokoić nerwy, ale nadal była mocno zła na Dane'a, że śmie z niej kpić, kiedy ona martwi się tym, że lada moment będzie miała przed sobą trupa.
Całe szczęście, że nie słyszała tego, co brunet mówił o jej figurze, przynajmniej szczęście dla niego. Teraz nie miała ochoty go oglądać, a co za tym idzie, postanowiła siedzieć w sypialni tak długo, aż cała złość jej nie przejdzie.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach