Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Salon.
Autor Wiadomość
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-11, 15:05   

- A ja już miałem taką nadzieję, że chcesz mnie bzyknąć... - odpowiedział, wzdychając teatralnie. Dla panicza Johnsona, seks z przyjaciółkami nie wchodził w rachubę. Sądził, że czułby się jakby przeleciał własną siostrę, a to musi być wielce nieprzyjemne uczucie. Zapytam o to Dumbledora, jego doznania są rozległe w wielu specjalnościach - pomyślał kpiąco. Pochylił się, aby sięgnąć po kieliszek wódki. Posłał blondynce wymowne spojrzenie. Kieliszek?Naprawdę?
- Wbrew powszechnej opini Nowy Jork to małe miasto. I bez obrazy, ale Sasha reprezentuje wszystko, czym gardzę w tym zakichanym świecie - odpowiedział nonszalanckim tonem, choć był wzburzony faktem, jak coś takiego mogło w ogóle przejść przez myśli blondynki. Położył dłoń na swoim ciepłym policzku. Nieczęsto zdarzało mu się rumienić, a nawet sam wątpił w fakt, że to potrafi.
- Pozwoliłem sobie łyknąć z butelki w przedpokoju - odpowiedział, przechylając swój kieliszek i jednym chaustem opróżniając jego zawartość. Wolał unikać niewygodnych tematów.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
REKLAMA 

Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-11, 18:48   

 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-11, 18:48   

- hej, cwaniaku. Mów, co jest?
Panna Backfalls spytała już na poważnie sięgając po swój kieliszek i pozbywając się jego zawartości.
Nie tak łatwo oszukać kobietę a tu coś się święciło. I najwyraźniej należało się bać. Johnson i Sasha? Ble. To wykraczało poza granice wyobraźni Blair.
A pomysłu bzyknięcia nie skomentowała. Właśnie, to by było jak kazirodztwo., no.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 11:51   

- Sobota - odpowiedział bez namysłu. - Ale nie dam sobie ręki uciąć za aktualność tej informacji. Po ostatniej zakrapianej imprezie mogłem... trochę zagubić się w czasoprzestrzeni - wytłumaczył, z hukiem odstawiając swój kieliszek. Dane'a nie łatwo jest namówić do zwierzeń. Zwłaszcza, że sam nie wiedział, co powodowało jego postępowaniem. Opadł plecami na oparcie kanapy, jakby zmęczony wewnętrznymi rozterkami. Wyłącz myślenie, wyłącz myślenie - rozkazywał samemu sobie.
- Więc ty i Keith... - zaczął, chcąc zmienić temat. - Bzykaliście się? -zapytał z udawaną powagą, poczym nie mogąc powstrzymać rozbawienia, roześmiał się.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 14:44   

- a czy to ... jest Twój zakichany interes?
Panna Backfalls uniosła brwi również rozbawiona.
- zmieniasz temat, skarbie. I co ty się tak interesujesz z kim się bzykam?
Blair zmarszczyła brwi patrząc na Dane'a pytająco.
Bo właściwie ... ciekawiło ją to, o.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 16:16   

Spojrzał na nią, analizując jej słowa oraz zachowanie sprzed kilku minut. Mógłby przysiąc, że na dźwięk imienia Keitha kąciki jej ust drgnęły w nieznacznym uśmiechu. Dane rozdziawił szeroko usta w niedowierzaniu.
- Zrobiliście to! - stwierdził, a jego głos zdradzał ekscytację z faktu, iż był on zapewne jedyną osobą, która się o tym dowiedziała. Wszystkie elementy układanki zaczęły łączyć się w całość. - Wy obłudni papaprańcy, zrobiliście to! - mówił dalej oskarżycielskim tonem, zabarwionym rozbawieniem.
- Chcę mieć pewność komu przyłożyć, gdy nie daj Boże zarażą cię jakimś wenerycznym syfilisem - odparł błyskotliwie w odpowiedzi. - A żebym nie połamał sobie ręki, kiedy chłopak będzie wyglądał niegrzecznie pamiętaj o podwójnym zabezpieczeniu.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 17:01   

Panna Backfalls zaśmiała się głośno.
- boże, Dane, nie rób ze mnie dziwki. Nie sypiam z kim popadnie.
Wzniosła oczy ku niebu. Zabezpieczała się wystarczająco dobrze i nie musiała się bać o nic, o xd
- o, jakie to urocze że się tak o mnie troszczysz. Ale mogę uprawiać seks z kim chce i jakbyś chciał wiedzieć komu przyłożyć to pogadaj z NYG.
Wzniosła oczy do nieba.
- i ja nie wypominałam Ci seksu z Szarlotką, o.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 18:12   

Wzruszył niewinnie ramionami, jak malutki aniołek przyłapany na stłuczeniu drogiego kryształu. Jego loczki i wyraz twarzy idealnie nadawały się do tego uroczego obrazu. Gorzej z całokształtem, przepitymi oczami i wulgaryzmami wypływającymi co chwila z jego ust...
- Z NYGirl rozmawiam tylko fizycznie, słonko - powiedział z łobuzerskim uśmiechem. Zmrużył swoje zielone oczy, marszcząc przy tym brwi. - Nigdy nie spałem z Charlotte - odezwał się, ale w jego głosie pojawiła się niepewność. Nie przypominał sobie, aby to zrobił, choć równie dobrze mógł być wtedy pijany i nic nie pamiętać. - Spałem? - zapytał Blair z wątpliwością. - Cholera! - stęknął żałośnie.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 18:15   

Blair zaśmiała się.
- nie wiem czy z nią spałeś. Tak plotkowali.
Wzruszyła ramionami.
- to możesz jej fizycznie powiedzieć żeby przestała o mnie pisać.
Dziewczyna wywróciła oczami i spojrzała na swój pusty kieliszek.
- i właściwie to dlaczego tak Cię ekscytuje to czy spałam lub nie spałam z Keithem?
Blondynka zapytała z zaciekawieniem.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 18:30   

Twarz Johnsona wykrzywiła się w grymasie. Wciąż nie miał pewności co do tego, czy nie spał z panienką Cooper. W końcu musiał być jakiś powód plotek. Nie bez przyczyny oskarża się o to ludzi na stronach internetowych. NYGirl miała jakieś zdjęcia, filmy, świadków? Nie lubił, kiedy ktoś wiedział o nim więcej niż on sam. Może zapytam się Charlotte - pomyślał. Nie, kurwa. To byłoby niezręczne.
Pochylił się, by sięgnąć po butelkę stojącą na stoliku i napełnić trunkiem dwa puste kieliszki. Zawartość swojego wypił w mgnieniu oka. Przetarł usta wierzchem dłoni i uśmiechnął się szeroko.
- Czy ktoś nie powiedział ci kiedyś, że zadajesz za dużo pytań? - zapytał w odpowiedzi. - Przeciążasz mój umysł, skarbie. Za dużo dziś myślenia, jak na moją głowę.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 18:35   

- tak, pewien koleś z bronią powtarza mi to przy każdym spotkaniu.
Blair mruknęła krzywiąc się lekko i wypiła zawartość swojego kieliszka.
Wywróciła oczami uśmiechając się lekko. Jared rzeczywiście ciągle jej to powtarzał. I że zadaje się ze złymi osobami, bla bla bla. Przyzwyczaiła się.
- lepiej się prześpij bo się jeszcze przegrzejesz.
Uśmiechnęła się złośliwie podsuwając mu swój kieliszek.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 18:52   

Jako wychowany dżentelmen - w którego lubił się czasem pobawić - nalał do kieliszka Blair czystej wódeczki, a sam pociągnął potężnego łyka wprost z butelki.
- Błagam, skończ już z tymi desperackimi próbami zaciągnięcia mnie do łóżka - westchnął znużony.
- Keith to nasz przyjaciel, nie możemy mu tego zrobić, a ja chciałbym mieć wszystkie zęby - powiedział wolno, jakby tłumaczył dziecku, że nie może wkładać paluszków do kontaktu. Na jego ustach wykwitł rozbrajający uśmiech, który potrafił roztopić serca nawet najbardziej niechętnych dziewczyn.
Rozejrzał się po pomieszczeniu. Jego wzrok przykuło najnowsze wydanie brukowego czasopisma, schowane pod szklanym stolikiem. Na jego okładce widniały twarze trzech kolesi z jakiegoś tandetnego, młodzieżowego zespołu. Dane przypomniał sobie, że porównywano go do jednego z członków. Chwycił za gazetę i przyjrzał się jej dokładnie.
- Naprawdę jestem do niego podobny? - zapytał z odrazą. - Koleś wygląda na totalnego kołka.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 18:57   

- koleś, gdybym chciała się z Tobą przespać leżałbyś nagi na dywanie od godziny po najlepszym orgazmie w życiu.
Blair posłała mu jedno ze swoich uwodzicielskich spojrzeń a później wychyliła kieliszek z uśmiechem.
Spojrzała na coś co trzymał w ręku i za cholere nie wiedziała co to gówno robiło w jej domu.
- tak. Odkąd Cię poznałam zastanawiało mnie czy przypadkiem nie jesteś ich zaginioną siostrą.
Panna Backfalls uśmiechnęła się złośliwie.
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 19:15   

- Jonas Brother u szczytu kariery - przeczytał nagłówek, wyginając usta w podkówkę. Dlaczego nigdy o nich nie słyszał? Racja, miał wyszukany gust muzyczny. Pociągnął z butelki kolejnego łyka, poczym opadł wygodnie na miekką kanapę.
- Wielkie dzięki, Blair. Przyjaciele zawsze się wspierają - wypomniał jej marudnym tonem. Oczywiście, że nie był do niego podobny! - Musisz niezwłocznie skontaktować się ze swoim okulistą. Obawiam się, że procenty za bardzo działają na twój wzrok. Spójrz! - powiedział, podsuwając gazetę wprost przed oczy dziewczyny. - Nawet skręt loków mamy inny!
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-02-12, 19:18   

Blair wybuchnęła śmiechem tak że aż położyła się na kanapie.
- dobra, dobra. I tak wiem że jesteś ich biologicznym ojcem.
Uniosła brwi w rozbawieniu. Skoro nie wiedział czy spał z Szarlotką, kto wie o czym jeszcze nie wiedział? xdd
- i nie marudź, bardzo śliczne masz córki.
Poruszyła łobuzersko brwiami wciąż rozwalona przez jego minę xd
_________________
 
 
Dane Johnson


Wiek: 23
Zajęcie: sprzedawca proszków i ziół
Posty: 134
Wysłany: 2011-02-12, 19:33   

- Ach, odwal się - westchnął zrezygnowany i zirytowany jednocześnie. Jak mogła pokładać tak wielki brak wiary w jego oryginalność i urodę? Dane był jedyny w swoim rodzaju. Przebojowy, charyzmatyczny, niepowtarzalny. Żaden Jonas - choć nosi podobne nazwisko - się do niego nie umywa. Wyrzucił gazetę gdzieś w kąt pokoju, wywracając przy tym zielonymi oczami. Odchylił głowę na oparcie kanapy i nim zdążył się postrzec, odpłynął.
_________________


Dane Johnson, 22, diler, telefon&email


At home, he throws a hissy fit.
Time out, he doesn't give a shit. Got drunk off all of grandmas schnaps.
Got caught, runnin from the cops. Toilet paper on the yard.
Six f's on my report card. Smoke cigs in the bathroom stall.
Spray paint penis on the wall.
Bad kids, all my friends are bad kids. Product of no dad kids. Kids like you and me.


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11