[Dane Johnson]

Aaaaaaaa! Mam cię! Nie ma mnie tu, wy onaniści.
Zostaw wiadomość.

[REKLAMA]

[Summer Wilde]

Naprawde, tyle lat, a Ty ciągle masz to samo na automatycznej sekretarce? Wstydziłbyś się. W każdym razie właśnie zmierzam do Ciebie cholernie długim i chłodnym korytarzem, więc miejmy nadzieję, że to będzie warte zachodu.
S.

[Blair Backfalls]

Z telefonu Summer Wilde:

Gdzie się szlajasz, napaleńcze?
Nie dość że nie byłeś na wystrzałowych urodzinkach Saszki to jeszcze nie ma Cię u nas w szpitalu, gdzie mamy takie fajne tabletki?
Szok.
Wstyd.

B.

[Nouvelle Rhodes]

Masz nową wiadomość.

Tak, ty dobrze wiesz, że ja bez Ciebie wytrzymać nie mogę.
Europa była taaaaaka nudna bez Ciebie.
A tak na serio: uspokoiłeś się trochę, czy nie? Liczę, że zaprzeczysz.

[Nouvelle Rhodes]

Masz nową wiadomość.

Sądziłam, że spotkam tam twojego sobowtóra.
Niestety. Jesteś tylko jeden na całym świecie.
Agh! Robię się zbyt ckliwa, niedobrze.
Ophelka się zakochała, i mi się udziela. Niedobrze.
Zaraz rzygnę.

[Nouvelle Rhodes]

Masz nową wiadomość.

Niee, ty jesteś zdecydowanie słodszy.
Kurwa. Serio. Odbija mi. Zabiję Ophelie za to, że wzbudza mnie jakieś pozytywne emocje.
Sądzę, że o swój towar zadbasz lepiej, niż o jakąkolwiek dziewczynę, więc nie powinieneś się niepokoić.
Nie mam gdzie uciec! Wkręciłam się w spotkanie towarzyskie. Muszę zbadać tego Shane'a.

[Nouvelle Rhodes]

Masz nową wiadomość.

Zostań moją Walentynką.

[Nouvelle Rhodes]

Masz nową wiadomość.

Tak, czuj się zagrożony. Ophelia wybije Cię z interesu, a ty zwiejesz na Grenlandię, sprzedając towar niedźwiedziom. To też jakiś biznes, nie?
Hm.. nie, nie sądzę. Mam waginę!

[Summer Wilde]

Hej.
Wszystko ze mną w porządku, jeśli chcesz wiedzieć.

Masz jakieś plany na ten bal walentynkowy?
Adam się zmył na jakiś czas, więc pozostaję bez faceta.


P.S. Wiesz co jest jutro, prawda..?
Nie chcę Cię do niczego zmuszać, ale chyba przydałoby mi się Twoje wsparcie..


S.