Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Salon
Autor Wiadomość
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-17, 18:39   Salon





_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
REKLAMA 
Walking Evil

Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 23:29   

 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 23:29   

|Szpital - Recepcja


Wchodząc do apartamentowca, posłała portierowi uśmiech bez wyrazu. Zdumiał się na jej widok, ale bez słowa wręczył jej klucz do mieszkania. Będąc w widzie, Summer oparła się plecami o ścianę, przymykając oczy. Przez ten cały czas trzymała Adama na rękę, bojąc się, że zasłabnie. Nie chciała też, żeby chłopak ją zostawił. Kiedy dzieliło ich jeszcze kilka pięter od apartamentu, Summer podeszła do Adama i przytuliła się do niego. Momentalnie zrobiła się senna i tylko siłą woli oderwała się od niego w chwili, kiedy drzwi windy się otworzyły. Weszli do mieszkania, Summer jak zwykle rzuciła klucze na blat w kuchni i pociągnęła Adama w stronę salonu. Będąc już na miejscu, usiadła ostrożnie na obszernej kanapie i odchyliła głowę do tyłu. Do oczu mimowolnie napłynęły jej łzy, a ona nawet nie starała się ich pozbyć. Musiała się wyładować.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 23:41   

Zajął miejsce na kanapie tuż obok Summer, przyglądając jej się z ogromną uwagą. Oczywiście nie umknęły jego spostrzegawczości łzy, które napłynęły dziewczynie do oczu. - Jeśli masz na to ochotę, możesz mi się spokojnie wypłakać - powiedział cicho, próbując zachować pozory opanowanego. W rzeczywistości ta cała sytuacja delikatnie go doprowadzała do szaleństwa. - Albo, jeśli wolisz, możemy położyć się spać. Zgaduję, że stęskniłaś się za swoim łóżkiem - dodał, po czym powoli przejechał dłonią po jej ramieniu, a następnie delikatnie ją w nie pocałował. Przez te kilka dni, kiedy się nie widzieli, cholernie się za nią stęsknił i teraz powoli to do niego docierało.
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 23:50   

Zaśmiała się przez łzy, słysząc jego propozycję. W jednej chwili przeszła jej ochota na płacz, ale kilka ostatnich słonych kropli spłynęło po jej policzku.
Nad tym, co powiedział później, musiała się chwilę zastanowić. Z jednej strony była niesamowicie zmęczona, ale umierała z głodu i wręcz zabiłaby za kanapkę, albo owoc.
- Może ja pójdę się przebrać, a ty znajdziesz dla mnie jakieś jabłko, czy coś? - Spojrzała na niego niemal błagalnie. - Gdzieś powinna być ich cała siatka.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 23:54   

- Nie ma sprawy - powiedział, a gdy dostrzegł, że Summer odrobinę się rozchmurzyło, mimowolnie się uśmiechnął. - A więc zaraz wracam - dodał podnosząc się z kanapy. Zanim skierował się do kuchni, pochylił się jeszcze nad dziewczyną i pocałował ją przeciągle w usta. Kompletnie nie potrafił jej się oprzeć, a co za tym szło, nie potrafił przestać na okrągło jej całować. Chwilę później jednak oderwał się od niej, rzucił jej jeden krótki uśmiech i opuścił salon w poszukiwaniu jabłka lub jakiegoś innego owocu.
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-30, 19:04   

|Rezydencja Blair.

Blair wysiadła z taxówki, wjechała na piętro domu Summer i zadzwoniła parenaście razy do drzwi.
Przeczytała wiadomość przyjaciółki i miała świadomość że ta jej nie wpuści.
Ale czy ona dawała tak łatwo za wygraną?
- Summer, Ty głupia idiotko, rusz swoje postrzelone dupsko i otwórz te drzwi! Chyba nie chcesz żebym spróbowała wspiąć się po różach, co się wiesz jak skończy! Chcesz mieć wykrwawiającego się trupa?!
Pomimo że krzyk sprawiał pannie Backfalls lekko ból, nie zwracała na to uwagi. Najwyżej później weźmie pare tabletek więcej. A co jak przedawkuje? Ryzyko zawodowe.
Teraz marszcząc brwi czekała pod drzwiami mają w planach dostać się w końcu do domu panny Wilde, o.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Blair Backfalls 2011-01-30, 19:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-30, 19:16   

Miała chyba jakąś nikłą nadzieję, że Adam usłyszy jej wybuch furii, no ale nie można mieć wszystkiego. I tak dobrze, że w ogóle zgodził się jej towarzyszyć, kiedy ona jest niczym tykająca bomba zegarowa gotowa w każdej chwili eksplodować.
Jakiś czas później wymieniła kilka niezbyt przyjemnych esemesów z Blair. Mimo, że Su. zagroziła jej, by nie przychodziła, blondynka była wręcz pewna, że nijak nie przekona przyjaciółki. Kiedy parenaście minut później usłyszała natarczywe dzwonienie do drzwi i krzyki Blair, Summer z rezygnacją zwlekła się z łóżka. Złość na dziewczynę już jej praktycznie przeszła, ale Summer była ekstremalnie wyczerpana i nie w głowie jej teraz rozmowy, a już w szczególności o osobie, która mało co jej nie zabiła.
Minęła Adama, który myszkował po kuchni i chyba dyskretnie udawał, że nie słyszał wrzasków Blair.
- Czego chcesz, Blair? - zapytała posępnie Summer, zatrzymując się naprzeciwko drzwi. - Mówiłam ci, nie chcę z tobą gadać. A z tym wykrwawianiem się to nawet dobry pomysł, przynajmniej kwiatki dostaną naturalnego nawozu - odparła, a po chwili dodała: - I sama jesteś idiotką, tak na marginesie.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-30, 19:23   

Ale Blerce wściekłość nie minęła. Zmarszczyła bardziej brwi mówiąc do cholerny, zamkniętych drzwi, o.
- tak, ja jestem idiotką bo koleś porwał mnie w biały dzień w szpitalu, tak?! Ja jestem idiotką bo moja, podobno, najlepsza przyjaciółka wierzy bardziej anonimowej dziwce niż mnie?! Ja jestem idiotką bo uznałam że najlepszym wyjściem z sytuacji w której znów ktoś miał mnie na muszce jest rozproszenie jego uwagi?! Ja jestem idiotką bo ... bo kiedy najbardziej potrzebuję żeby ktoś przy mnie był dostaję osobę, która chce mnie wysłać do pieprzonej kliniki dla samobójców?! Skoro według Ciebie dlatego jestem idiotką, to nie będę Ci zawracać więcej głowy, cześć!
Blair nawet nie zauważyła kiedy zaczęły płynąć jej łzy po policzkach. Otarła je szybko odwracając się do Summer plecami i wyciągając drżącymi rękami telefon.
- chciałabym zamówić taxówkę.
Mówiąc to zaczęła "wołać" windę naciskając odpowiedni do tego przycisk, o.
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-30, 19:37   

Część z tego, co mówiła, a raczej wykrzykiwała do niej Blair, Summer po prostu nie rozumiała i w zdumieniu wsłuchiwała się w jej następne słowa. No dobra, prawda była taka, że blondynka kompletnie nie wiedziała, o co chodzi jej przyjaciółce. Jakie porwanie?
Summer otworzyła drzwi z rozmachem, spodziewając się Blair po drugiej stronie, ale ta już zniknęła. Wyskoczyła na zimne kafelki, którymi był pokryty korytarz i pobiegła w stronę windy, gdzie zastała Blair.
- Czekaj. Blair, kurwa, czekaj!
Zatrzymała się przy przyjaciółce i złapała ją za ramię, odwracając w swoją stronę. Miała zamiar powiedzieć cokolwiek, ale z jej ust nic się nie wydobyło. Przyciągnęła Blair do siebie i mocno przytuliła, nie zważając na świeżą ranę postrzałową.
- Niech cię szlag, Blair - zaśmiała się przez łzy.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-30, 19:42   

- mnie?
Blair spytała również się do niej przytulając. Znów łzy popłynęły po jej policzkach.
- chyba Ciebie. No wiesz? Od kiedy zniżasz się do poziomu Sashy, która wierzy od razu we wszystkie plotko o jej przyjaciółkach?
Oderwała się od Summer i spojrzała na nią z lekkim uśmiechem.
- spodziewałam się że masz do mnie trochę więcej ... no nie wiem, zaufania?
Uniosła lekko brew. Rozłączając się i chowając telefon do torebki.
- chociaż nie wiem czy zasługujesz na jakieś wyjaśnienia ...
Dodałam mrużąc lekko oczy,
- ale zlituję się nad postrzeloną. I nie mam tu na myśli rany w brzuchu. Chodź bo się przeziębisz w tej piżamce. Pomimo że flanela jest podobno ciepła.
Z łobuzerskim uśmiechem poczochrała Summer, dając jej znak o postrzeleniu jakiej części ciała mówiła xd a później poprowadziła ja w stronę jej mieszkania, gdzie usadowiły się wygodnie na kanapie, o.
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-30, 20:04   

- Nie powiedziałam, że im uwierzyłam. Po prostu... zdenerwował mnie sam fakt, że NYG w ogóle zaczęła ten temat. Z resztą, sama już nie wiem. A zaufanie do ciebie mam, ale widocznie lubisz wystawiać je na próby. - Pokazała Blair język, mimowolnie się uśmiechając.
- No wiesz, jak możesz mnie tak obrażać? - udała oburzenie, krzyżując przy tym ramiona. Dała się poprowadzić Blair z powrotem do mieszkania. Zerknęła przelotnie na Adama i posłała mu uspokajający uśmiech. Usiadła ostrożnie na kanapie i odwróciła się w stronę Blair.
- Dobra, opowiadaj.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-30, 20:20   

Blair usiadła przytulając się do poduszki.
- dobra. Zacznę od tego jak opuściłam wtedy salę, bo mnie zabrała na badania.
Panna Backfalls wzięła głębszy oddech i opowiadała dalej lekko sie kuląc.
- zostawiła mnie na chwilę na korytarzu, po coś poszła. I wtedy usłyszałam jego głos. Zakrył mi usta i zaprowadził wózek do pokoju lekarza. Oczywiście pochwalił się że ma broń ... i wtedy mówił i mówił ... a potem sobie poszedł zostawiając mnie na korytarzu. Kiedy wróciłam do sali Was już nie było ... wtedy miałam jakiś atak paniki czy coś ..
Blair skrzywiła się lekko skracając możliwie jak najbardziej opowieść.
- coś mi wstrzyknęli i jak sie obudziłam zobaczyłam Christophera. To że kazał mnie przywiązać do łóżka to szczegół. Powiedział mi co o mnie myśli, dał w twarz i wyszedł jak zwykle tryumfując. To tak ... w największym skrócie.
Panna Backfalls zakończyła cicho. Gdyby zaczęła wdawać się w szczegóły tylko bardziej by się rozmazała,
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-31, 17:24   

Summer zamrugała parę razy. Nie wiedziała, czy odpowiedniej byłoby gdyby okazała zdumienie i oburzenie, czy gdyby zaczęła się śmiać. Historia była wyjątkowo abstrakcyjna, ale Summer nie przypuszczała, by przyjaciółka ją okłamywała.
Niespokojnie zaciskała palce w pięści, a potem na powrót prostując. Nie była pewna, ale chyba ten tik nerwowy ją uspokajał.
- Co takiego mówił? I czemu... no wiesz... nie dokończył, tego co zaczął w Retreat..? - zapytała cicho, najspokojniej jak tylko umiała, co nie było łatwe.
- I po cholerę Christopher się tam zjawił? Serio, gdybym nie była w takim stanie jakim jestem, to bym mu przypierdoliła. I to tak, że by go kurwa nikt nie poznał.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-31, 17:40   

- i tu jest pies pogrzebany.
Blair westchnęła przytulając się do poduszki.
- bo kiedy już skończył pierdolić o tym jaki to jest zły i władczy ... no kurde, nie wiem jak to określić ... po prostu powiedział coś jakby .. no jakby chciał wszystkich od siebie odsunąć, żeby nikomu na nim ani jemu na nikim nie zależało. Ale nas nie zabił ... więc mu zależy. Wiem że nie powinnam go była pocałować ... no ale cholera, nie wiem. Widać pisani mi są tylko źli faceci.
Panna Backfalls wzruszyła ramionami. Już dawno doszła do tego wniosku. Całkowicie zapomniała że Adam słyszy całą ich rozmowę. Z opresji wybawił ją dźwięk telefonu.
- cholera ... a ty wiesz może o co chodzi z tą bójką Dane'a i Victora?
Spytałam zmieniając temat ... i zastanawiając się co odpisać V.
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-31, 17:53   

Summer skrzywiła się, słysząc wzmiankę o zabijaniu. Spojrzała powątpiewająco na Blair.
- Wiesz, nie sądzę, że po tym, iż nas przypadkiem nie zabił, można stwierdzić że mu zależy. Bo tak nie jest. Cholera, Blair, nie mam pojęcia czym on cię do siebie przekonał, ale jedno wiem na pewno. On jest nieobliczalny i nie należy wierzyć we wszystko co mówi - powiedziała, niemal na jednym wydechu. - Dobra, może tym razem zachował się w miarę normalnie i ograniczył się tylko do porwania - odparła sarkastycznie. - Ale nie możesz liczyć, że teraz będzie już tylko lepiej. Poza tym, czemu my gadamy o nim jak o osobie bez winy? Mało nas nie zabił. I dobrze o tym wiesz.
Summer westchnęła ciężko z wyczerpania. Mogła się domyślić, że nawet rozmowa wywoła u niej wszechogarniające osłabienie.
- Co on ci powiedział, Blair? Jak cię przekonał? - zapytała, już pomijając temat pocałunku - było to coś, co zdecydowanie przerastało jej możliwości samokontroli i Summer wolała odpuścić, by uniknąć ponownego ataku gniewu.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11