Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Sala 122
Autor Wiadomość
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-23, 23:26   

Przyjęła od niego urządzenie i odpowiedziała tym samym spojrzeniem, którym on ją obrzucił. Już miała rzucić coś w stylu "Lubię gości w skórzanych kurtkach", ale się powstrzymała, bo było to zbyt oklepane i żałosne, co mogła w ostateczności zwalić na swój stan. Włączyła iPoda i założyła słuchawki, na tyle ostrożnie, by nie zahaczyć kabelkami o rurki podłączone do jej ręki. Przejrzała listę utworów i natknęła się na parę znajomych tytułów. Szukała dalej w poszukiwaniu takich, które by ją zaskoczyły. Zatrzymała się przy utworze, który znała i kochała - The Bird and the Worm, autorstwa zespołu The Used. Włączyła piosenkę, oparła głowę o poduszkę i spojrzała na rozmawiających Blair i Jamesa. Następnie odwróciła wzrok i zaczęła przyglądać się elementom świata zewnętrznego, jakie dostrzegła ze szpitalnego okna.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
REKLAMA 

Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 16:46   

 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 16:46   

Z każdym jej słowem jego kpiący uśmiech malał, aż w końcu nie było po nim śladu, czemu trudno się dziwić. Historia jak z jakiegoś filmu, bez dwóch zdań. Ale czy to nie właśnie na pozdstawie życia elity NYC powstają te wszystkie filmy, które wydają się zwykłym ludziom tak nierealne ? Cóż, ta sytuacja była doskonałym przykładem na to, że w tym świecie takie czy inne akcje są na porządku dziennym.
I mimo iż chłopak początkowo nie bardzo wierzył w tą bajkę o rodzeństwie, to niestety musiał przyznać, że wszystko układało się w logiczną całość. Zdawał sobie sprawę, że jego ojciec nie był święty, a już na pewno nie zaliczał się do grona wiernych mężów. Ale nigdy nie pomyślał by, że był na tyle głupi, żeby zrobić na boku dziecko. I że był aż takim skurwysynem, że się nie zainteresował co się dzieje z jego kochanką. W końcu tyle razy James słyszał od niego, że należy ponosić konsekwencje swoich czynów, a tu taka niespodzianka.
Widząc jak dziewczyna się męczy podał jej szklankę wody, bo jeszcze jego nowa siostrzyczka się udusi, czy coś.
- W sumie... - zaczął ponownie siadając na krzesło - Cholera, zawsze chciałem mieć młodszą siostrę - odpowiedział zgodnie z prawdą, a na jego twarzy pojawił się ponownie jego rozbrajający uśmieszek.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-24, 17:34   

Blair uniosła się z wysiłkiem i napiła się parę łyków zbawiennej wody. Od razu lepiej. Opadła znów na poduszki i spojrzała na Jamesa z zaciekawieniem.
- to dobrze. Już się bałam że jak na filmach ukradniesz mój kubek albo próbkę krwi i zapłacisz prywatnemu detektywowi za potwierdzenie tego newsa.
Blair uśmiechnęła się łobuzersko a po chwili spoważniała.
- zareagowałam podobnie, chociaż byłam ciut bardziej wkurzona.
Panna Backfalls wywróciła oczami i znów uśmiechnęła się lekko.
- hmm ... zdziwiłam się że opuściłeś imprezę roku. Takich fajerwerków jeszcze nie widziano.
Miała na myśli urodziny Sashy i stan w jakim się znajduje xd
_________________
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 18:46   

Black zaśmiał się krótko. Tak, tak. On wynajmie samego Sherlocka, nie ma bata.
- To swoją drogą - stwierdził rozbawiony, odruchowo czochrając swoje ciemne włosy i przyglądając się pannie Blair. W sumie to szukał w niej jakiegoś podobieństwa miedzy nimi, ale trochę opornie mu to szło. No ale jakby porównać charaktery a nie wygląd zewnętrzny to było już lepiej.
- Taaa, widzę właśnie - stwierdził przenosząc na moment wzrok na Summer, która jak wnioskował też 'nieźle się bawiła' na ostatniej imprezie. - Niestety miałem ważne powody, siostrzyczko - ostatnie słowo nieco go bawiło, a gdy je wypowiadał jakby obracał je w ustach. W sumie rzadko kiedy go używał i jakoś nie mógł się przyzwyczaić. I tak śmiesznie to brzmiało.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-24, 18:52   

Blair zaśmiała się cicho, faktycznie brzmiało to ciut głupio. Ale się przyzwyczają, jakoś będzie. Po paru winach wypitych na zacieśnianie więzi rodzinnych na pewno atmosfera będzie luźniejsza. Ale teraz i tak ważniejsi byli seksowni stażyści ze szpitala na czele z panem doktorkiem ... McBoskim :mrgreen:
- nie wątpię że robiłeś coś niesamowicie interesującego ... emm .... braciszku. I właściwie ... ty jesteś ode mnie starszy, nie?
Panna Backfalls uniosła brew w zaciekawieniu. Tak tak, ona zawsze musiała być ta młodsza.
- więc jako straszy brat następnym razem będziesz mnie musiał chronić i bronić własnym ciałem.
Wyszczerzyła sie łobuzersko.
_________________
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 19:06   

Tak ,tak. Coś się zorganizuje jak panna Backfalls będzie w lepszej formie. A w sumie skoro mowa o używkach to Black miał ogromną ochotę sobie zapalić, ale tego nie zrobił. Bynajmniej nie dlatego, że nie wolno, tylko dlatego, że papierosy zostały w samochodzie. Jego błąd.
- Na to wygląda. Niewiele, ale jednak - stwierdził marszcząc na moment brwi. - I jasna sprawa, masz to jak w banku - zaśmiał się. No i przyszło mu do głowy jedno pytanie, o dziwo kompletnie poważne. - Zamierzasz poinformować Johnnego o tym, że jesteś jego córeczką ? - oczywiście jeśli mówił Johnny miał na myśli swojego ojca, a jakby inaczej.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-24, 19:15   

Blair wzruszyła ramionami.
- a bardzo go to wkurwi? Bo jak tak to w to wchodzę.
Uśmiechnęła się łobuzersko ale po chwili spoważniała i spojrzała na niego.
- chyba trzeba będzie powiedzieć. Ale jeśli jest taki jak opisywała go Brittany i jak ty mówisz, to pewnie przetoczy mi całą krew na badania ojcostwa.
Wywróciła oczami. Dobra, niech będzie Summer, wzięła paczkę chusteczek ze stolika i w nią rzuciła żeby włączyła się do rozmowy, znaj mą dobroć.
- wstawaj, śpiąca królewno.
Zawołała do przyjaciółki
- musisz poznać mojego braciszka. I nie waż się go bzyknąć. Od tego masz Adasia i stado stażystów.
Rzuciła w rozbawieniu xdd
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-24, 19:24   

Paczka chusteczek lądująca na jej twarzy całkowicie wybiła ją z transu w jaki wpadła, słuchając muzyki. Rzuciła Blair wrogie spojrzenie, bo zakładała, że to ona rzuciła, i zdjęła słuchawki.
- Serio, masz szczęście, że jestem przykuta do łóżka. Bóg jeden wie gdzie wetknęłabym ci te chusteczki - zagroziła, ale mimo to zaśmiała się w szczerym rozbawieniu. Wyłączyła iPoda i odłożyła go na małą drewnianą szafkę.
- Przestałaś go dręczyć, więc teraz przerzucasz się na mnie? - Posłała Jamesowi współczujące spojrzenie, a następnie skrzywiła się, ponieważ wykonała zbyt gwałtowny ruch i ból przeszył jej brzuch. Uniosła rękę.
- Nie zawracajcie sobie tym głowy...
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 19:35   

W niebieskich oczach Blacka pojawiły się dobrze znane wszystkim jego znajomym diabelskie ogniki.
- Bardziej niż możesz sobie to tylko wyobrazić - stwierdził z przekonaniem, bo tego był pewien. Szczególne, że młody Black miał w planach trochę popieprzyć mu o odpowiedzialności, czasami trzeba zamienić role, prawda ? Prawda. No a co do tego przetoczenia krwi to zapewne miała rację, bo w końcu pan prokurator nie uwierzy na słowo, wszystko musi być na papierku.
Gdy paczka chusteczek przeleciała mu przed samym nosem spojrzał na Blair z udawanym oburzeniem, jednak słysząc jej kolejne słowa zaśmiał się zupełnie szczerze.
- Zdecydowanie jesteś moją siostrą - stwierdził przenosząc wzrok na oburzoną Summer.
- taa, ratujesz mi życie, jeszcze trochę i by mnie zamęczyła - chyba nie musiał dodawać jaka to byłaby strata dla ludzkości, prawda ? ^^
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-24, 19:47   

- no błagam Cię, teraz bawimy sie w Joanne D'Arc?
Blair wzniosła oczy ku niebu w udawanym zmęczeniu/oburzeniu.
- i Summer, chyba trzeba cię przywiązać. Jak się wiercisz to jęczysz jak stara ... szafa. Chociaż bardziej komoda, przy tym czym nas tu będą karmić nie masz szans na osiągnięcie rozmiarów wielkiej dębowej szafy. Co najwyżej szuflady.
Spojrzała na Blacka.
- tu są osoby cierpiące, a Tobie tylko seks w głowie. Kręci Cię nekrofilia? Ah, to do siebie pasujecie. Chociaż nie, Summer uwielbia kukiełki.
Mrugnęła do niej wspominając ostatnią wymianę sms'ów.
- właaaśnie, gdzie mój telefon? Na pewno jesteśmy na pierwszych stronach plotkarskich stronek, Musimy się przygotować na rozdawanie autografów.
Powiedzmy że pannie Backfalls trochę zaszkodziły leki xD
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-24, 19:55   

Spojrzała na swoją przyjaciółkę ze współczucie, puszczając mimo uszu wzmiankę o szafie. Summer doszła do wniosku, że szpitale zdecydowanie nie służą Blair i żeby sama nie zwariowała byłoby dobrze, gdyby szybko doszła do siebie.
- Co oni ci dają, że takie pierdoły gadasz? Nie, serio się pytam. Miesza ci w głowie mocniej niż towar Dane'a - stwierdziła, choć to na początku miał być żart, ale wypadło całkiem poważnie. - A od kukiełek się odczep, moje. - Wytknęła jej język. Po kolejnych słowach przyjaciółki doszła do wniosku, że także zapodziała gdzieś swój telefon. No pięknie. Mogła mieć tylko nadzieję, że któraś z pielęgniarek odłożyła to do jej rzeczy osobistych, chociaż z nimi to nigdy nic nie wiadomo.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Gość

Wysłany: 2011-01-24, 20:08   

A co robił Black ? Przyglądał się im ze swoim zajebistym nieco kpiącym uśmiechem.
- Ja właśnie widzę jakie wy cierpiące. Nie dość, że jesteś na haju za free to jeszcze przeprowadzasz zamach chusteczkami na niewinnych ludzi - skomentował bezczelnie, wywracając oczami. - I o seksie to jak na razie gadałaś głównie ty, erotomanko - o tym, że to chyba rodzinne już nie wspominał, bo na razie nie widział sensu. Bardziej go zainteresowały upodobania Summer.
- Kukiełki ? - uniósł brew, przenosząc wzrok na drugą blondynkę. Czy jego przypadkiem nie posądzano ostatnio o zabawianie się z manekinem ? W końcu każdy ma jakiegoś bzika.
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2011-01-24, 20:09   

A co robił Black ? Przyglądał się im ze swoim zajebistym nieco kpiącym uśmiechem.
- Ja właśnie widzę jakie wy cierpiące. Nie dość, że jesteś na haju za free to jeszcze przeprowadzasz zamach chusteczkami na niewinnych ludzi - skomentował bezczelnie, wywracając oczami. - I o seksie to jak na razie gadałaś głównie ty, erotomanko - o tym, że to chyba rodzinne już nie wspominał, bo na razie nie widział sensu. Bardziej go zainteresowały upodobania Summer.
- Kukiełki ? - uniósł brew, przenosząc wzrok na drugą blondynkę. Czy jego przypadkiem nie posądzano ostatnio o zabawianie się z manekinem ? W końcu każdy ma jakiegoś bzika.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-24, 20:16   

Blair zaśmiała się i skrzywiła lekko.
- i tak dali mi tego za mało... a kukiełki dlatego że Summer preferuje seks z osobnikami nieruszającymi się. Taki fetysz. A Adam w łóżku też jest taki ... misjonarski?
Spytała ze szczerym zaciekawieniem. No i nie mogła olać braciszka.
- Pff, Twoje geny, oo. A erotomanką jestem z wyboru.
Uśmiechnęła się rozbrajająco.
- a i gdzie Dane? Powinien nas odwiedzić, przecież wie jakie zajebiste tableteczki łykamy.
Zamyśliła się chwilę. xd
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-24, 20:26   

- Jesteś po prostu zazdrosna, bo nigdy nie próbowałaś - odarła rozbawiona. Sama też nie uprawiała seksu z maniekinami, ale zawsze śmiesznie było sypnąć takim tekstem. Summer zbytnio nie obchodziło, że niektórzy mogliby wziąć to na serio.
- A co do Adama w łóżku to nie wiem, nie robiliśmy tego tam. - Spojrzała na Blair z ukosa, uśmiechając się porozumiewawczo. Nie miała skrupułów mówić czegoś takiego przy Jamesie.
- Dane się pewnie gdzieś szlaja z pierwszą napotkaną laską. Może ta blondi z basenu się do niego przyczepiła? - udała głębokie zamyślenie, a potem wzruszyła ramionami. - W zasadzie mało mnie to interesuje. Ważniejszą kwestią jest teraz to, kiedy nas wypiszą. Jeszcze jeden dzień spędzony tutaj z tobą, Blair, a wyślą mnie do czubków.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11