Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Sala 122
Autor Wiadomość
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 16:43   

Blair westchnęła.
- widać nie maa dla mnie odpowiedniego faceta.
Panna Backfalls wpadła w melancholijny nastrój.
- albo po prostu jeden był i nie będzie więcej.
Zmarszczyła brwi.
- jak myślisz, gdzie jest teraz Jared?
Wolała jej nie mówić że ma w planach się z nim spotkać. Więc zadała z pozoru niewinne pytanie.
_________________
 
 
REKLAMA 
Walking Evil

Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 16:52   

 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 16:52   

Summer nijak nie odpowiedziała na jej stwierdzenia odnośnie facetów. Kiedy jednak usłyszała wzmiankę o Jaredzie, poderwała się na łóżku, lekceważąc palący ból w lewym boku. Co ona znowu wymyśliła?! Summer wiedziała, że nie bez powodu przyjaciółka zadała pytanie odnośnie tego faceta.
- Cholera, Blair! Mam zajebiście wielką nadzieję, że spierdolił na Alaskę, dla jego i mojego dobra.
Ściągnęła z siebie pościel i podwinęła koszulę. Wskazała ranę postrzałową. Ledwie dotarł do niej fakt, że przez opatrunek przedziera się plama krwi - widocznie szwy puściły, kiedy Summer wykonała wsześniejszy gwałtowny ruch.
- Patrz tu. Ten zjeb mnie postrzelił, ciebie też. Mało nie zginęłaś. Po co jeszcze chcesz wiedzieć gdzie on jest?!
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 16:58   

Blair spojrzała na nią z przestrachem ... jednak na pewno nie powie przyjaciółce prawdy. Zabiłaby ją1.
- cholera, Summer! Poczekaj, wezwę lekarza ... chyba coś sobie rozerwałaś
Powiedziała z troską i złapała za przycisk wzywający pielęgniarki wciskając go parokrotnie.
- lepiej się połóż, kochanie. Nie rozmawiajmy o nim ...
Zacisnęła usta w linijkę patrząc na krew z obawą.
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 17:11   

Otworzyła oczy z niedowierzaniem.
- Nie zmieniaj tematu! - wrzasnęła. - Po co ci Jared? Za mało rzeczy zjebał? Chcesz się na nim zemścić, robiąc mu wjazd na chatę?! - Idealnie dobrana intonacja nadała temu pomysłowi status absurdu, graniczącego z szaleństwem. Chaotyczne gestykulacje rękoma z każdą sekundą sprawiały Summer większe trudności, aż w końcu je opuściła. - I co by ci z tego przyszło? Gówno! Albo kula w łeb, jeśli ten psychopata zobaczy, że ciągle jesteś wśród żywych. Już prędzej ja do niego pójdę, niż pozwolę ci tam iść - a że będę go unikać jak ognia, to ty tym bardziej. - Zaczęła oddychać z wielkim trudem, rozpaczliwie nabierając krótkie i płytkie chausty powietrza. Złapała się za brzuch, a gdy odsunęła dłoń, ta była pokryta krwią. Zemdlała, zanim zjawiła się pomoc medyczna.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 17:18   

Blair przeklinała pod nosem wciąż wciskając przycisk, nawet kiedy lekarze się pojawili.
Zsunęła się niżej w pościeli obracając na bok i bijąc się z myślami. Co jej do jasnej cholery strzeliło do głowy żeby gadać o tym z Summer? Musi sama to załatwić i nie poruszać więcej przy niej tego tematu.
Oddychała teraz przez usta, w powietrzu było czuć zapach krwi. Czekała aż skończą się zajmować Summer, połknęła lekarstwa jakie jej podali przez co zrobiła się strasznie senna i otumaniona. Jak naćpana leżała z uchylonymi oczami patrząc tym razem na łóżko Summer.
_________________
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 17:50   

Zapukał cicho do sali, a gdy nie usłyszał żadnej odpowiedzi, powoli uchylił odrobinę skrzypiące drzwi. Wśród dwóch leżących blondynek w białej pościeli rozpoznał dwie bliskie sobie osoby. Obie wyglądały na równie wykończone. - Hej - powiedział cicho do Blair, gdy spostrzegł, iż Summer śpi. Oblizał spierzchnięte wargi, przenosząc wzrok na jeden z dwóch bukietów, które ze sobą przywiózł. - Mam dla was... niezbyt pocieszające prezenty - oznajmił wzruszając lekko ramionami, a następnie odłożył kwiaty na mały stolik, odnotowując wcześniej w głowie, ażeby poprosić później pielęgniarkę o wstawienie ich do wody. - Chciałem kupić też takie urocze bombonierki w kształcie serca, ale domyślam się, że nie możecie jeść czekolady... - powiedział, a w jego głosie było słychać ogromną troskę i przejęcie. O obie dziewczyny bał się równie bardzo. Blair w końcu była jego wieloletnią przyjaciółką, a Summer... partnerką?
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 17:55   

Blair spojrzała na Adama wciąż lekko otumaniona.
- oo, heej.
Uśmiechnęła się lekko.
- trochę nas naćpali, ale nie przejmuj się.
Zauważyła że przyniósł kwiaty. Uniosła lekko brwi.
- ojej ... jakie to słodkie.
Przygryzła lekko wargę patrząc na śpiącą Summer. NYG twierdziła że ... chyba są razem?
- jak chcesz żeby wstała to rzuć w nią paczką chusteczek. Zawsze działa.
xd
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 18:02   

Ocknęła się nim zanim pojawiły się te znajome kolorowe kalejdoskopowe wzorki. Najpierw obudziła się jej świadomość - słyszała czyiś męski głos, który był dziwnie znajomy. Uspokoiła oddech i próbowała zapanować nad zawrotami głowy. Otworzyła oczy i zobaczyła Adama, a jego zatroskana mina mało nie wywołała u niej płaczu. To było jak patrzenie na małe bezpańskie szczeniaki w schronisku, które zbierały się przy kratach jak tylko się do nich podeszło. Summer zerknęła na sąsiednie łóżko i widząc w nim Blair, szybko odwróciła wzrok, przypomniając sobie czemu w ogóle zasłabła. Na usta cisnęło jej się wiele wyzwisk pod adresem Jareda i reprymend, jakich mogłaby udzielić przyjaciółce, jednak wiedziała, że skończy się to tak jak ostatnio.
Podciągnęła się ostrożnie, znajdując dogodną pozycję. Posłała Adamowi słaby uśmiech.
- Przyszedłeś.
Cóż za błyskotliwość, Einsteinie, pomyślała gorzko.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 18:17   

- Wiesz Blair, domyślam się, że to świetny pomysł, jednak obawiam się, że Summer mógłby się on nie spodobać w moim wykonaniu - powiedział i lekko się uśmiechnął, a gdy wymienił imię Summer, ta jakby na zaklęcie się obudziła. - Hej, śpiąca królewno - powiedział podchodząc bliżej do łóżka blondynki. - Jak się czujesz? - spytał i ponieważ nie mógł się powstrzymać, pocałował ją delikatnie w czółko. Następnie wrócił wzrokiem do Blair, a ponieważ nie chciał, aby ta poczuła się zignorowana, spytał: - I ty, Blair? Przepraszam, że nie dałem rady wcześniej wpaść. To wszystko przez szkołę. Wezwali mnie z powodu rzadkiego bywania na zajęciach. A ponieważ jest to już mój ostatni rok na uniwersytecie, nie chciałem się wpakować w kłopoty - wyjaśnił krótko, mając nadzieję, że żadna z nich naprawdę nie będzie miała mu za złe tej kilkudniowej nieobecności.
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Blair Backfalls 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 22
Zajęcie: Party
Posty: 401
Wysłany: 2011-01-27, 18:22   

- nie no luz. Co jakiś czas ktoś tu wpada, nie nudzi nam się.
Odpowiedziała Blair wymuszając uśmiech.
- zostawiłabym Was samych, ale pielęgniarka zagroziła że jeśli jeszcze raz któraś z nas wstanie to przywiążą nas do łóżek i umieszczą w izolatkach.
Rzuciła pozornie lekkim tonem bo naprawdę się wystraszyła o stan Summer.
Spojrzała w sufit.
- chyba powinnam się trochę przespać ...
Mruknęła słabym głosem zaciskając usta w linijkę. Dopiero po chwili dodała.
- nie przejmujcie się mną, branoc.
Powiedziała to lekkim tonem obracając się na bok i zamykając oczy. Przełknęła łzy i udawała że śpi, o. A tak naprawdę myślałam o Micah i o Jaredzie.
_________________
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 18:33   

Czując jego delikatne usta na swoim czole, Summer od razu przypomniał się ten pełen pasji wieczór, który razem spędzili. Chciała, by ją pocałował i pieścił tak jak wtedy, ale w jej obecnym stanie było to raczej niemożliwe. No i miejsce było nieodpowiednie, nie wspominając o jednoosobowej widowni w postaci Blair.
- Dobrze - odpowiedziała na jego pytanie i nie komentowała tego, że nazwał ją chwilę później "śpiącą królewną" - wykpiłaby każdego innego chłopaka, ale z Adamem było zupełnie inaczej; wręcz podobało jej się wszystko co o niej bądź do niej mówił.
- Kto by pomyślał, że masz jakiekolwiek problemy z nauką - odparła zaczepnie, mimowolnie szeroko się uśmiechając.
Wsłuchała się w słowa Blair i nie mogła się oprzeć wrażeniu, że przez najbliższy czas trudno będzie się im dogadać.
- Taa, jasne. Dobranoc - rzekła szorstko, nawet na nią nie patrząc. Summer wiedziała, że odrobinę przesadziła z tym swoim wcześniejszym wybuchem, ale nic nie mogła na to poradzić. Piekielnie bała się Jareda i każda wzmianka o nim wzbudzała w niej strach, ale nikomu by się do tego nie przyznała. Wolała maskować to wściekłością i cynizmem.
Kiedy Blair odwróciła się do nich plecami, Summer odchyliła głowę i cicho westchnęła.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 18:40   

- Problemy z nauką? Gdzie tam - powiedział i machnął ręką, jakby odganiał jakąś muchę czy też innego latającego owada. - Ja jestem po prostu za mądry na tą uczelnię, dlatego nie chodzę na wykłady - odpowiedział z zaczepnym uśmiechem, po czym pożegnał się z Blair obiecując, że na pewno jeszcze jakoś w najbliższym czasie postara się z nią spotkać. Zauważył także napiętą atmosferę pomiędzy obiema dziewczynami, jednak postanowił teraz nie wypytywać o nic w tej sprawie Summer. Domyślał się, że jest ona na pewno wykończona i nie chciał pogarszać jej obecnego stanu. - No, to zostaliśmy praktycznie sami - zauważył i głęboko westchnął. - Przyniosłem Ci kwiaty - dodał wskazując ręką w stronę stolika, na którym leżały dwa bukiety, dla niej i Blair.
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 18:47   

- Patrzcie go, jaki pewny siebie! - zawołała Summer teatralnym głosem, zanosząc się śmiechem. Momentalnie poprawił jej się humor.
Kiedy wskazał na kwiaty, blondynka zaczęła się zastanawiać czy mu faktycznie zależy, czy po prostu ma w genach bycie uprzejmym. O tym drugim wiedziała, że tak jest, ale nie była pewna co do pierwszej tezy.
Poklepała ręką w wolne miejsce na łóżku po jej lewej stronie.
- Usiądź - odparła łagodnie, patrząc mu głęboko w oczy.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Adam Florrick 
Bezbarwni


Posty: 201
Wysłany: 2011-01-27, 19:04   

Spojrzał na miejsce, które wskazała mu Summer, a po chwili je zajął. - Dzięki - uśmiechnął się lekko i przeczesał delikatnie włosy blondynki. - No to ładnie się porobiło... - zaczął, mając na myśli oczywiście całe te zajście w klubie na urodzinach Sashy. - Gdybym wiedział, że tak się to skończy, nigdy bym cię tam nie ciągnął... - dodał, a w jego głosie można było dosłyszeć się poczucia winy. Owszem, chłopak odrobinę dręczył się tą myślą, iż to przez niego dziewczyna wylądowała w szpitalu. Wiedział, że nie miał wpływu na to, co zrobi Jared, jednak mimo wszystko czuł się za to trochę jakby współodpowiedzialny.
_________________
Adam Florrick, 23, student Uniwersytetu Columbia
 
 
Summer Wilde 
Zwykli mieszkańcy
Walking Evil


Wiek: 22
Zajęcie: studentka/pływaczka
Posty: 183
Wysłany: 2011-01-27, 19:12   

- Daj spokój. - Tym razem to ona machnęła ręką. - Nigdy nie przepuściłabym takiej okazji - odparła rozbawionym tonem, ale w rzeczywistości była cholernie tym wszystkich wystraszona. Każdy najmniejszy dźwięk wprawiał ją w odrętwienie, ale tak jak zwykle starała się to maskować.
- Co tam się dokładnie stało...? - zapytała cicho. - Wiesz, po tym jak on... - Słowa nie mogły jej przejść przez gardło i dopiero teraz tak naprawdę doszło do niej co się wydarzyło i jakie były tego konsekwencje. Zaczęła się trząść i szybko odwróciła wzrok, kiedy łzy wezbrały się w jej oczach. Świetne, a obiecała sobie, że nigdy się nie załamie.
_________________
Summer Wilde, 22

KP#phone#KR
design

Hey boy I really wanna see
if you can go downtown
with a girl like me
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 11