Dłonią zaczął podwijać jej sukienkę jedną dłonią, aż w końcu udało mu się na tyle że dotykał jej ciała, już nie przez ten materiał. Jeśli za każdym razem gdy wepcha go do basenu tak się nim zaopiekuje, może się zgodzić na wrzucanie do niego za każdym razem gdy znajdzie się jakikolwiek w pobliżu. Ale oczywiście wrzucony tylko przez nią. Oddaje każdy pocałunek równie namiętnie, nie ma zamiaru ani na chwilę przestać.
Kiedy on podwijał jej sukienkę, ona uporała się z guzikami od jego koszuli, po chwili siadając i ciągnąc go za sobą; inaczej z pewnością nie mogłaby się pozbyć niepotrzebnego materiału.
Teraz całowała go łapczywie, zsuwając z ramion koszulę i oplatając nogami biodra, żeby znajdować się jeszcze bliżej ciała mężczyzny.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-05, 23:36
Gdy usiadła zdjął z niej sukienkę i przeszedł dłonią po jej ciele, po piersi, potem po brzuchu, aż w końcu objął i przyciągnął do siebie.Wyszeptał jej cicho do ucha, że bardzo ją pragnie i zaraz po tym delikatnie chwycił zębami płatek jej ucha i zszedł niżej całując po jej szyi.
Słysząc jego szept, przygryzła lekko wargę i odchyliła głowę na bok, pozwalając przez chwilę całować się po szyi, w końcu przerywając te pieszczoty. Przestała oplatać jego biodra swoimi nogami i odchyliła się do tyłu, kładąc wygodnie na kanapie, a później popatrzyła na Davida z roziskrzonymi oczami i uwodzicielskim uśmiechem, zachęcając go, żeby się do niej zbliżył.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-06, 16:33
Zdjął jej bieliznę, musnął wargami jej udo, potem wyżej powolnymi kroczkami wyżej. Troszeczkę się z nią podroczy, a jak. Powolnymi pocałunkami doszedł do jej twarzy, pocałował każde miejsce, za wyjątkiem jej ust. Może jest zły, nieodpowiedni i w ogóle, ale chyba nie bedzie się na niego złościć, bo on sam baardzo się powstrzymuje.
Nie miała zamiaru się na niego złościć, zamiast tego potulnie nie przeszkadzała mu w tym co robił, wtapiając jedną dłoń w jego ciemne włosy i przymykając lekko oczy. Czekała aż poczuje jego usta na swoich, niecierpliwiąc się za każdym razem kiedy je omijał żeby musnąć jakiś inny fragment twarzy dziewczyny. W końcu, nie mogąc dłużej się powstrzymać, przekręciła głowę i po omacku odnalazła jego usta, wpijając się w nie na krótko, a kiedy już się od niego oderwała, skupiła się na odpinaniu paska jego spodni, żeby po chwili je zsunąć i powrócić do przerwanej czynności.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-06, 17:12
Wyręczył jej w kolejnej połowie rozbierania go, można powiedzieć że jednak pomógł jej w dzieleniu tego wysiłku. (xd) Przejechał po jej nodze do góry i w dół, aż w końcu zdecydował się żeby przerwać te wyczekiwanie i wszedł w nią, jednocześnie przymykając jej usta namiętnym pocałunkiem. Jeszcze obudzi sąsiadów czy coś. Co jakiś czas tylko odstępuje od pocałunku, żeby zaciągnąć się powietrzem. Drugą dłoń położył na jej szyi, delikatnie przy okazji masujac.
To dobrze, że jej pomógł, bo to w końcu było bardzo trudne zadanie i bez swojego wybawcy by sobie nie poradziła, ot co.
Kiedy w nią wszedł, z jej ust wydobył się cichy jęk, który został bardzo szybko stłumiony przez pocałunek. Zacisnęła palce na jego barkach, wbijając w nie delikatnie paznokcie i założyła jedną nogę na biodro Dave'a, pozwalając sobie na urywane jęki, kiedy tylko odrywał się od jej ust.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
David Marshall [Usunięty]
Wysłany: 2010-12-06, 17:47
Nie byłaby zaiste w stanie się z tym uporać, bynajmniej tak tłumaczą niektórzy.
Stara się dawać jej jak najwięcej przyjemności, ale też nie na tyle, żeby mogła za tym zatęsknić i chcieć więcej. Złapał lekko jej wargę, pozwala jej cicho pojękiwać, zawsze lubił gdy kobieta nie tłumi swoich uczuć i to zdecydowanie nie w takich chwilach. Z każdym razem wchodzi w nią coraz szybciej.
Akurat Ofelia zwykle tłumiła swoje uczucia, rzadko pozwalając im wyjść na światło dzienne, jednak w jeśli chodziło o seks, cóż... tutaj nigdy nie potrafiła zbyt wiele ukryć jeśli chodzi o aspekty emocjonalne.
Im jego ruchy były szybsze, tym jej jęki stawały się głośniejsze i częstsze, a paznokcie wbijały się w jego plecy, po których błądziła dłońmi.
Później jeszcze długo było im miło i przyjemnie, a następnego dnia każde wróciło do swoich spraw jak gdyby nigdy nic.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
Kiedy wszyscy bawili się w kasynie lub na różnorakich imprezach, Ofelia wróciła do pustego mieszkania, rzucając w kąt swoją torebkę, pozbywając się niewygodnych butów i sukienki na rzecz zwykłego, szarego dresu. Z barku wyciągnęła brandy i jedną szklaneczkę, a później rozłożyła się na kanapie.
Zawsze marzyła żeby witać Nowy Rok jedynie w swoim towarzystwie, z jedną butelką alkoholu i w dresie, jednak mając do wyboru obłudny świat kłamstw, w którym obracała się ostatnimi czasy, a swoje cztery ściany, decyzja była oczywista.
Po chwili blondynka przyciągnęła do siebie laptopa leżącego na stoliku i zabukowała bilety lotnicze do Paryża na jutrzejszy dzień, wybierając najwcześniejszy samolot jaki był. Nie miała ochoty spędzić w Nowym Jorku ani chwili dłużej.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
W końcu, po kilku dniach spędzonych w Paryżu, gdzie przeszkadzała ojcu w pracy, godzinami rozmawiała z matką i spotykała się z przyjaciółmi rodziny - bo w końcu nie była aż tak częstą bywalczynią rodzinnego miasta, a każdy nagle nabrał ochotę na zobaczenie Ofelii, jakby była atrakcją turystyczną - zdecydowała się wrócić do miasta plotek i fałszu, co było ciekawą alternatywą do miasta, które nigdy nie śpi.
W każdym razie, blondynka ułożyła sobie co nieco w główce i wróciła do NY, z jeszcze większym dystansem do ludzi. Co wcale nie oznaczało, że ma zamiar przestać udzielać się towarzysko i zacząć izolować. Wszystko miało być po staremu, z tą różnicą, że panienka Bissette postanowiła nie wdawać się już więcej w żadne bardziej zażyłe relacje niż zwykła znajomość. Była tylko ciekawa jak długo z tym postanowieniem wytrzyma.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka
KPxPhonexApartmentxRelationsxSearch LOOK She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-06, 22:39
Sasha spotkała Victora pod apartamentowcem, gdzie do tej pory mieszkała Ophelia. Przywitała się z nim i weszła do środka, prowadząc wprost do odpowiedniego mieszkania.-Mam nadzieję, że ci się spodoba-powiedziała przekręcając klucz w drzwiach, po czym pchnęła je otwierając. Przekroczyła próg i poczuła się jak agentka nieruchomości-Nie jest ono zbyt wielkie, jednak przytulne. Jasne, nowocześnie urządzone... To może być spora zmiana, ale na lepsze-zaśmiała się.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Wszedł za nią do mieszkania i rozejrzał się po wnętrzu, które było zdecydowanie inne niż jego poprzednie mieszkanie. Raz - mniejsze, dwa - dużo bardziej nowoczesne, co akurat było niewątpliwym plusem.
- Jest całkiem ładne - powiedział, bo naprawdę nie wymagał zbyt wiele, a tutaj miał wszystko, czego potrzebował. - Twoja przyjaciółka nie ma nic przeciwko temu, żebym się tu wprowadził? - zapytał zaglądając do skromnej sypialni, a potem do łazienki.
_________________
Victor Neithar :: 35 lat :: Wykładowca socjologii Kultury
Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-06, 22:53
-Nie, nie ma nic przeciwko.-pokręciła głową-Ostrzegam od razu, że jeszcze się w stu procentach nie wyprowadziła, wiec bądź grzeczny, w razie gdyby chciała zabrać resztę rzeczy-puściła mu oczko. Wcale nie podejrzewała, że w akcie rozpaczania po żonce będzie tu sprowadzał jakieś prostytutki czy striptizerki. Tak tylko zażartowała, żeby przypadkiem nie chodził nago po mieszkaniu, jeśli ma taki zwyczaj, albo chociaż mieć gdzieś pod ręką coś do zasłonięcia się.-Jak też można zauważyć, różu za wiele tu nie ma-uśmiechnęła się.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach