Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Na zewnątrz
Autor Wiadomość
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-18, 09:59   Na zewnątrz

_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
REKLAMA 
cherry bomb

Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-19, 23:34   

 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-19, 23:34   

Po kilku minutach szybkiego marszu ze względu na zimno, a nie strach doszły do domu.-Widzisz, nic by się nie stało, gdybyś została ze swoim kochasiem-uśmiechnęła się do dziewczyny, bo nie miała najmniejszej ochoty rozpamiętywać dłużej tego wieczoru-Pójdę chyba już spać-stwierdziła, nie mając ochoty na dalsze rozrywki. Weźmie gorący prysznic, założy flanelową piżamę (owszem, miała taką ze sobą, nie planowała spać z nikim, lecz taką nieco bardziej seksowną również wzięła) i zakopie się pod pierzyną. Dobry plan.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2010-12-19, 23:43   

- Mój kochaś - posłała jej przesłodzone spojrzenie. - Znalazł sobie szybko pocieszenie, z tego co widziałam.
Przed wyjściem faktycznie zauważyła, że już bajerował kolejną dziewczynę, więc marna strata.
- A ciebie miałam wrzucić w zaspę... - zaczęła z miną niewiniątka i popatrzyła znacząco na śnieg tuż za jej plecami. - ...ale chyba ci dzisiaj odpuszczę - dokończyła z uśmiechem i wsunęła zmarznięte dłonie do kieszeni kurtki.
- W takim razie dobranoc i do zobaczenia jutro - powiedziała, dając Sashy buziaka w policzek na pożegnanie. Sama Ofelia najprawdopodobniej posiedzi jeszcze przy ciepłym kominku i dopiero za jakiś czas zniknie w swoim pokoju, jeśli nie uśnie na kanapie, rzecz jasna.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2010-12-19, 23:45   

-Kocham twoją wielkoduszność-roześmiała się po tym, jak tylko odetchnęła z ulgą.-Dobranoc, Ofelka-uśmiechnęła się i weszła do domu, od razu odczuwając znaczna różnicę temperatur.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Charlotte Cooper
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: pedo
Posty: 166
Wysłany: 2010-12-20, 18:23   

Gdy tylko Charlotte spakowała walizki i zręcznie oznajmiła panu Jamesowi, że spotkają się w Sun Valley. Wsiadła do samolotu i po paru godzinach lotu, oto jest w prezentującym się uroczym widokiem miejscu. Postawiła torbę wypchaną ubraniami i innymi potrzebnymi do choćby normalnego funkcjonowania rzeczami, po czym wyjęła z paczki black devil jednego ładnie prezentującego się czarnego papierosa. Natychmiastowo go odpaliła i zaciągnęła mocno. Po tych paru godzinach lotu właśnie tego jej było trzeba. Ciekawiło ją tylko kiedy w skromne progi budynku zawita pewna osoba, ale chyba wiadomo o kim mowa. W prawej dłoni kurczowo trzymała zrobiony z materiału worek, z którego można było usłyszeć ocierające się o siebie szkło.
_________________
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2010-12-20, 20:22   

Black po wyjściu od Char udał się do siebie, po drodze zamawiając bilet na samolot. I tak o to w końcu znalazł się tu, w Sun Valley. Pierwszą osobą, jaka mu się rzuciła w oczy, gdy wysiadł z taksówki kończąc swojego papierosa, o dziwo była panna Cooper, cóż widocznie miał szczęście. Albo raczej ona je miała, bo w końcu to on był takim chodzącym szczęściem.
Wyrzucił w śnieg niedopałek, nie przejmując się tym, że zanieczyszcza środowisko, czy innym szitem, w końcu i tak umrze zanim ten świat się rozpadnie.
- Cześć ponownie, ślicznotko - powiedział pochylając się lekko, aby musnąć lekko ustami jej policzek, z tym swoim zniewalającym uśmiechem.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Charlotte Cooper
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: pedo
Posty: 166
Wysłany: 2010-12-20, 20:37   

Zabawne, że musiała spotkać Jamesa akurat wtedy kiedy sama przed chwilką przyjechała do tego miejsca. Swoją drogą było tu całkiem przytulnie, ale w planach Charlotte nie było przesiadywania w salonie z kubkiem gorącej czekolady. Nie, nie panienka Cooper miała zdecydowanie inne plany tym bardziej, że nikt jak na razie prócz niej nie wiedział co znajduje się w torbie, którą tak kurczowo trzyma, żeby tylko nie upadła.
-Ty chyba mnie prześladujesz- powiedziała z lekkim rozbawieniem, zdając sobie sprawę z tego, że mieli się tu oboje spotkać, tak jak przecież planowali. Dziewczyna posunęła się do takiej samej zbrodni jak chłopak i rzuciła papierosa gdzieś w śnieg. Zatruwanie środowiska, oh faktycznie, grzech i to okropny.
_________________
 
 
James Black 
Bezbarwni


Posty: 121
Wysłany: 2010-12-20, 20:50   

Tak, tak. Naradę okropnie, okropny. Zaraz z jakiejś zaspy wyskoczą zieloni i ich zamkną. A co od tych planów to bardzo dobrze się składa, bo nawet jeśli by sobie coś tam w tej swojej główce ubzdurała i postanowiła siedzieć w przytulnym salonie, przed kominkiem z kubkiem jakiegoś gorącego, nieprocentowego napoju, grając w scrabble czy inny syf, to James znalazł by sposób żeby ją skutecznie od tego zamiaru odwieść.
- Nie, Ty po prostu masz takie szczęście - stwierdził i przeniósł wzrok na trzymany przez nią torbę, z której wydobywał się charakterystyczny dźwięk ocierającego się o siebie szkła.
- Widzę, że jesteś odpowiednio przygotowana ? - uniósł brew, zdając sobie sprawę, że bynajmniej dziewczyna nie zabrała ze sobą kubków na gorącą czekoladę.
_________________

James Black, student, 22, call me, @

Living easy, living free
 
 
Charlotte Cooper
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: pedo
Posty: 166
Wysłany: 2010-12-20, 21:03   

Odruchowo spojrzała się na torbę i uniosła delikatnie, tak żeby nie dotykała już śniegu na jakim jeszcze parę sekund temu się opierała, bo w końcu co jak co, ale butelki trochę ważą i noszenie ich byłoby dość męczące, nieprawdaż?
-Chyba mogłeś się tego po mnie spodziewać- odpowiedziała, a kąciki jej ust spontanicznie uniosły się ku górze. Wyglądało to raczej jak uśmiech współgrający z jej odpowiedzą.
Char zarzuciła na ramię skórzaną torbę i ruszyła przed siebie, przystając jeszcze na chwilkę w miejscu.
-Wiesz gdzie mnie szukać- mruknęła otwierając drzwi wejściowe, a tym samym poczuła zapach jakiejś pieczeni. Czyżby szykował się ciekawy wieczór?
_________________
 
 
Ty Gevinson
Zwykli mieszkańcy
Summerboy


Wiek: 21
Zajęcie: Fotograf
Posty: 264
Wysłany: 2010-12-25, 22:54   

Przez całą drogę szli spokojnie, sobie gawędząc, a dopiero pod samym domem Ty schylił się, zaczął lepić kulkę Gdy była ładna, twarda i okrągła, rzucił nią w dziewczynę, trafiając gdzieś w okolicach pleców. Prosiłoby się, żeby krzyknąć "this is sparta!" ale się powstrzymał. Wziął kolejną garść i podszedł do dziewczyny, aby wrzucić jej to za kołnierz.
_________________

Ty Gevinson, 21 lat.

* #
When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-25, 23:01   

Już gdy zauważyła, że Ty zaczyna lepić kulkę, zaczęła się od niego powoli odsuwać, grożąc mu, że jeżeli w nią rzuci, to go zabije. Na nic jednak zdały się jej krzyki, ponieważ chwilę później dostała w plecy. - Jak mogłeś?! - krzyknęła ze śmiechem, a pytanie, które zapewne doskonale słyszał, było dość retoryczne. Była świadoma tego, iż przyszło mu to z niesamowitą łatwością. Gdy dostrzegła, że chłopak zbiera coraz więcej śniegu, uciekła jeszcze dalej, mając zamiar tym razem w jakiś sposób się obronić.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Ty Gevinson
Zwykli mieszkańcy
Summerboy


Wiek: 21
Zajęcie: Fotograf
Posty: 264
Wysłany: 2010-12-25, 23:04   

Cóż, nie da się ukryć, że biegała nieco wolniej od Ty'a. Ten złapał ją w pół i pociągnął wraz ze sobą w zaspę. -Mam Cię-powiedział obejmując ją w pasie i trzymając tak, żeby nie mogła wstać. Cóż, on też zmoknie i nieco zmarznie, ale nieważne. Czasem warto się poświęcić. Zwłaszcza dla czegoś takiego, jak wytarzanie w śniegu najlepszej przyjaciółki. Poza tym, z takich szans trzeba korzystać, bo przecież nie będzie się czaił na nią na ulicach Nowego Jorku, gdzie na pewno oboje odczuliby lądowanie na twardym, betonowym chodniku.
_________________

Ty Gevinson, 21 lat.

* #
When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-25, 23:09   

Pisnęła głośno, gdy złapał ją w pól, a następnie wywrócił razem ze sobą, przez co oboje wpadli w zaspę. - Jesteś podły! - zawołała, lecz brzmiało to niezbyt dramatycznie, choćby ze względu na to, że cały czas mimowolnie się śmiała, przez co Ty na pewno nie brał jej słów na poważnie. - Puść mnie! - kontynuowała swoje krzyki, chcąc w jakikolwiek sposób wyswobodzić się z jego objęć i uciec jak najdalej. Albo po prostu do wnętrza pensjonatu, gdzieś śniegiem już by jej raczej nie obsypał. Poza tym, temperatura tam na pewno znacznie różniła się od tej, która panowała na zewnątrz.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Ty Gevinson
Zwykli mieszkańcy
Summerboy


Wiek: 21
Zajęcie: Fotograf
Posty: 264
Wysłany: 2010-12-25, 23:19   

-Wiem, wiem. Bla, bla, bla, kochasz mój całokształt, bla bla-zaśmiał się i puścił ją. Sam też zaczął się powoli podnosić, bo tarzanie się w śniegu w przemakalnych ubraniach nie było jego ulubioną rozrywką, lecz czego się nie robi dla Audrey. Powinna to zdecydowanie docenić! Wstał, otrzepał się ze śniegu i spojrzał z rozbrajającym uśmiechem na blondynkę.
_________________

Ty Gevinson, 21 lat.

* #
When I met you at the party
And I told you you were pretty
I was honestly just trying to score
 
 
Audrey Hudson 
Ulubieńcy Plotkary


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 969
Wysłany: 2010-12-25, 23:24   

Przyglądała mu się, gdy wstawał, unosząc jedną jasną brew ku górze oraz delikatnie trzęsąc się z zimna. - Nie, w tej chwili cię nie kocham. Ani trochę, nic. - powiedziała, po czym ponownie położyła się na śniegu i zaczęła robić aniołka, spoglądając w stronę rozgwieżdżonego nieba. Skoro jej ubrania już i tak całkowicie przemokły, to nic nie stało na drodze, aby jeszcze trochę pobawiła się w śniegu. Za późno było na rozpaczanie.
_________________
Audrey Anne Hudson, 21, studentka Columbii

telefon | @ | relacje | karta | ubranie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11