Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Pokój I
Autor Wiadomość
Lilly Morgan 
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Posty: 189
Wysłany: 2010-12-22, 21:35     

- I taki jest właśnie mój cel. - zażartowała, szczerząc zęby w uśmiechu. Oczywiście, że William i Lillyanne się nie znali. Chyba, że z jakiejś imprezy w czasach, kiedy Lilly żadnej nie opuściła. A jeśli tak, to zapewne zwyczajnie go nie pamiętała.
Pokiwała głową na słowa dziewczyny.
- Tak, dokładnie. Dopiero teraz. I nikt nie zamówił dla mnie orkiestry. - powiedziała robią usta w podkówkę i udając smutek.
- Ale z tego co widzę, wy tez nie balujecie tu długo. - powiedziała wskazując na dopiero co rozpakowane rzeczy Willa i jego jeszcze nie schowaną walizkę.
Szczerze mówiąc Lilka sama nie pamiętała, jak doszło do poznania jej i Ophelii. Odbyło się to zapewne w podobnych okolicznościach, a Lilly jak zwykle zrobiła wejście smoka. Jak widać nawet w wieku dwudziestu jeden lat, można zachowywać się jak dziecko.
_________________
Lillyanne Catherine Morgan, 21 lat, studentka Columbii i aktorka

KP&Phone&Relacje&e-mail

 
 
 
REKLAMA

Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Wysłany: 2010-12-22, 21:58     

 
 
Will Evans
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 21:58     

Z tego co Will widział dziewczyny dobrze się znały i to był duży plus, przynajmniej nie będzie krępującej atmosfery.
-Prawda- potwierdził słowa blondyny lekko przytakując. Jednak jakąś wiedzę miała na temat chłopaka, co z resztą go wcale, a wcale nie zdziwiło. Brunet zerknął na torbę, którą włożył do komody. Jeśli to można było nazwać rozpakowaniem to on nie będzie absolutnie zaprzeczał słowom dziewczyny.
W czasie gdy obie z pań rozmawiały o takich tam sprawach, bo szczerze Will ich nie słuchał, chłopak podszedł do barku i wyjął butelkę wypełnioną jakimś czerwonym winem po czym chwycił w dłoń korkociąg i odkręcił korek, aby już po chwili móc się degustować smakiem alkoholu. Usiadł na fotelu i spokojnie popijając wino wpatrywał się w obie pany.
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2010-12-22, 22:04     

- Jak to się stało? - zapytała rozbawiona Ofelia na wzmiankę o orkiestrze. - Gdybyś tylko mi wspomniała, że przyjedziesz akurat dzisiaj, z pewnością powitałaby cię orkiestra w męskim składzie i niepełnym stroju.
To faktycznie dobrze, że dziewczyny się znały, bo Will chyba nie należał do najbardziej rozmownych osób, a przynajmniej to wywnioskowała Ofelia. Widząc, że w końcu jednak stwierdził, że barek nie jest tak strasznie daleko, uśmiechnęła się jedynie pod nosem, po chwili marszcząc delikatnie brwi.
- A my? - zapytała, kiedy rozsiadł się na fotelu popijając wino bez nich.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Lilly Morgan 
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Posty: 189
Wysłany: 2010-12-22, 22:14     

No cóż, mieszkając dziewiętnaście lat w NY, z trzyletnia przerwą na Hiszpanię, można wyćwiczyć się w zdobywaniu informacji na czyjś temat.
Słysząc słowa Ophelii, Lilly posłała jej lekkiego kuksańca w bok.
- Spokojnie. Jeszcze zobaczymy męska orkiestrę w niepełnym stroju. - powiedziała puszczając do dziewczyny oko. Tak, jej też się zdawało, że Will jest jakiś taki... niemrawy. Nie miała jednak zwyczaju osądzać ludzi po pierwszym spotkaniu, więc postanowiła być dla niego miła. Zostawiła swój bagaż w drzwiach, zupełnie się nim nie przejmując i rozsiadła się na łóżku.
- No właśnie. Byłbyś tak miły? - uniosła lekko jedną brew do góry, uśmiechając się przy tym miło.
_________________
Lillyanne Catherine Morgan, 21 lat, studentka Columbii i aktorka

KP&Phone&Relacje&e-mail

 
 
 
Will Evans
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 22:22     

Racja, Will nie należał do rozmownych osób w wielu sytuacjach, ale to najzwyczajniej w świecie pozory. Jak myślicie dlaczego chwycił za butelkę wina? Żeby się trochę rozkręcić, obudzić, bo co jak co, ale nie miał stalowej odporności na sen.
Nie przestawał pić alkoholu, nawet pomimo tego, że w pokoju znajdywały się dwie damy. Taki właśnie był cały nasz Will i co poradzisz. Samolubny i egoistyczny, ale nie można go za to winić.
-Ja ci mogę zatańczyć na powitanie, jeśli tylko chcesz- powiedział sarkastycznie do tego uśmiechając się bezczelnie. On i taniec dobre sobie.
Po słowach Ofelii pełnych obudzenia, brunet spojrzał się z troską na butelkę wina i wstał z fotela kierując się znowu w stronę barku i otwierając go.
-Muszę was zmartwić drogie panie, ostatnia butelka wina- uniósł butelkę wypełnioną winem ku górze i lekką nią potrząsnął, po czym podał Ofelii, która pierwsza upomniała się o alkohol.
-A podobno nie chciałaś nic pić- mruknął, unosząc prawy kącik ust.
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2010-12-22, 22:29     

- Mam nadzieję - powiedziała blondynka, wzdychając przy tym teatralnie i unosząc kąciki ust. - Ta atrakcja powinna być wliczona w pobyt, zdecydowanie.
Uśmiechnęła się do Lilly, kiedy Will zdecydował się ruszyć w stronę barku, szkoda tylko, że musiały się dopominać.
- Nie chciałam, kiedy tutaj weszłam, a to było jakiś czas temu - powiedziała odbierając od niego butelkę i upiła łyk wina, po chwili podając alkohol Lilly. - Poza tym, byłeś strasznie, strasznie zmęczony.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Lilly Morgan 
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Posty: 189
Wysłany: 2010-12-22, 22:40     

Na słowa Willa uniosła jedną brew do góry. Oczywiście zauważyła jego bezczelny, sarkastyczny uśmiech. Sama w końcu często się tak uśmiechała.
- Serio? Wątpię, żebyś sprostał moim wymaganiom. - odpowiedziała taksując Willa wzrokiem od góry do dołu. Odwzajemniła uśmiech Ophelii, zakładając nogę na nogę. Miała na sobie jasne jeansy, więc efekt seksownych nóg nie bardzo jej wyszedł.
- Zawsze można pomyszkować w innych pokojach. - powiedziała biorąc butelkę od blondynki i upiła łyk wina. Nie było nawet takie złe.
_________________
Lillyanne Catherine Morgan, 21 lat, studentka Columbii i aktorka

KP&Phone&Relacje&e-mail

 
 
 
Will Evans
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 23:02     

Will miał nie sprostać wymaganiom dziewczyny, no skoro tak twierdziła nie miał ochoty jej zaprzeczać, ale nie znała go jeszcze na tyle, żeby było jej to oceniać.
-Ałcz- mruknął, robiąc na pokaz minę zgorszenia. Miał się poczuć gorszy od innych? Nie sądzę, nie w tym wcieleniu. Chłopak nie chciał popaść w jakąś głębszą dyskusję z Lily dlatego też uniósł momentalnie ręce ku górze w geście poddania się.
Will grzecznie usiadł na fotelu, nie oczekując, że butelka wina wróci z powrotem do niego. Czyli jednak dzisiaj się nie upije, albo chociaż nie ożywi, a szkoda, szkoda, bo żadna z tych pań nie znała prawdziwego oblicza Willa.
-Powiedziałem, że nie ma wina- odparł, bo przecież w barku znajdywały się jeszcze inne trunki.
-Jack Daniels, Beefeater, Southern Comfort - wymienił to co wpadło mu w oko i stało w barku, czekając tylko, aż ktoś pokusi się na owe alkohole.
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2010-12-22, 23:12     

Nie wtrącała się do ich dyskusji, bo i po co. Teraz to ona z chęcią sobie posłucha wymiany zdań.
Cóż, Will zawsze mógł usiąść razem z nimi na łóżku, wtedy miałby swobodny dostęp do wina, ale skoro wybrał fotel zamiast miłego towarzystwa - trudno. Ofelka rozsiadła się wygodniej, bo szkoda by było żeby takie wygodne łóżko się marnowało.
- Ja zostaję przy winie - stwierdziła blondynka, opierając się o poduszki znajdujące się na łóżku.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Lilly Morgan 
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Posty: 189
Wysłany: 2010-12-22, 23:24     

Ależ Lillyanne wcale nie oceniała Willa. Chciała się z nim tylko trochę podroczyć, to wszystko. Jak już wcześniej wspomniałam nie znała go i nie zamierzała tak od razu oceniać. I wcale nie chciała, żeby jej słowa zabrzmiały tak, jak zabrzmiały. Nie powiedziała tego dlatego, żeby Will poczuł się gorszy. Lilly upiła jeszcze jeden łyk wina, po czym oddała butelkę Willowi. W końcu to ona tak niespodziewanie wparowała do jego pokoju i rozsiadła się na łóżku. Będąc przy temacie pokoi, sama musiała wybrać sobie jakiś, bo jeszcze trochę i nie zostanie jej już żaden.
Oj tak, szkoda. Lilly bardzo chciała poznać prawdziwe oblicza panicza Evansa. Teraz popatrzyła na niego swoimi czekoladowymi oczami, przekrzywiając głowę lekko w prawą stronę. Jasne włosy opadły jej na prawe ramię.
- Miałam na myśli, że jeśli będziemy mieć ochotę na wino, możemy wziąć sobie z innego pokoju. - odparła. Potem wstała i z gracja podeszła do barku. Wyjęła z niego butelkę Jacka Danielsa i przyjrzała się jej.
- W takim razie bierz wino. - zwróciła się do Ophelii.
- Ja mam ochotę na whiskey.
_________________
Lillyanne Catherine Morgan, 21 lat, studentka Columbii i aktorka

KP&Phone&Relacje&e-mail

 
 
 
Will Evans
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-22, 23:37     

Will zarzucił ręce za głowę i oparł nią na nich, jakby miał się zaraz zacząć przeciągać, ale nie to chodziło mu teraz na myśli. Zrobił to zupełnie w innym celu, była to rozgrzewka przed przetestowaniem swojej odporności.
-Myślę, że nikt by się nie pogniewał gdybyśmy wzięli jakieś wino z sąsiednich pokoi- powiedział przebiegle, mając już w głowie czarne myśli. Will po cichu wchodzący do pokoju tak, aby śpiący goście tylko go nie usłyszeli. Wykrada z barku wszystkie wina. Ten plan jest niemalże nie możliwy do zrealizowania.
Wstał z fotela i podszedł do barku, stając tuż obok blondynki, która właśnie chwyciła za butelkę Jacka Danielsa, natomiast Will zdecydował się na Southern Comfor. Uśmiechnął się do Lilly i odszedł od niej siadając na łóżko i uderzając delikatnie butelką trunku o butelkę jaką trzymała w dłoni Ofelia.
- Mam nadzieję, że nie będzie musiał was stąd wynosić- wziął łyk SC i spojrzał się na obie panie.
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2010-12-22, 23:44     

- Sądzę, że Lilly to z chęcią załatwi - stwierdziła Ofelia z uśmiechem, kiedy Will wspomniał o podkradaniu wina. Już oczami wyobraźni widziała jak dziewczyna bez zbędnych uprzejmości wchodzi do pokoju i oświadcza, że nikt nie ma sobie nią zawracać głowy, bo ona wpadła tylko po wino i zaraz już jej nie będzie. Blondynka zaśmiała się cicho.
Ofelka uniosła do góry swoją butelkę z winem i upiła łyk, unosząc trochę wyżej poduszkę, która się zsunęła.
- Skąd, my tu po prostu zostaniemy - powiedziała wesoło, rozwiewając wszelkie wątpliwości. Sięgnęła do kieszeni, chcąc wyjąć z niej telefon, ale napotkała pustkę. Zaraz jedna przypomniała sobie, że zostawiła gadżet na basenie. - Przepraszam was, ale zostawiłam gdzieś telefon. - Wstała z łóżka, odstawiając na stolik wino. - Wrócę, jak go znajdę - uśmiechnęła się do nich i wyszła z pokoju.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Lilly Morgan 
Bezbarwni


Wiek: 21
Zajęcie: Studentka i aktorka
Posty: 189
Wysłany: 2010-12-25, 21:07     

Lilly uśmiechnęła się szeroko. O tak, była zdolna do czegoś takiego. Wejść do czyjegoś pokoju i tak bez niczego wziąć sobie butelkę wina. Nie miałaby oporów nawet wtedy, gdyby natrafiła na jakąś parę w niedwuznacznej sytuacji. Co więcej, Lillyanne była jedyną osobą, która no coś takiego mogła sobie pozwolić. Gdyby był to ktoś inny, z miejsca dostałby niezły opieprz i zapewne kopa w tyłek. Tymczasem każdy wybaczał Lilly takie zachowanie. Odwzajemniła uśmiech Willa i otworzyła butelkę, którą sobie przywłaszczyła. Jak pić alkohol tak, żeby się nie upić, nauczyła się od ojca, już w wieku zaledwie szesnastu lat. Próbowała wszystkiego, a jej ulubionym trunkiem stała się oczywiście whiskey. Jej matka i starsi bracia oczywiście tego nie pochwalali, ale dla Lilly, John był wtedy niczym Bóg, najlepszy ojciec na świecie. Myślała, że wszystko co robi jest dobre. Było tak, dopóki nie skończyła osiemnastu lat. W każdym bądź razie, bardzo trudno było ją upić. Lilly potrafiła bawić się na imprezach na trzeźwo. Nawet ostatni wyczyn podczas balu wykonywała całkowicie przytomna i świadoma. Niby piła dużo, ale zawsze kończyło się to szumieniem w głowie. Czasem nawet słyszała głosy. Nie, nie była obłąkana ani psychicznie chora. Alkohol tak na nią po prostu działał.
- Popieram. - wskazała butelką na Ophelię, po czym pociągnęła z niej porządnego łyka.
- Zresztą, o mnie nie musisz się martwić. Mam mocną głowę. - dodała stukając się ręką w wyżej wymienioną część ciała. Nagle zadzwonił jej telefon. Wyjęła go z kieszeni, a widząc na wyświetlaczu numer Johna, przewróciła oczami. Pożegnała się z Ophelią, przeprosiła Willa i odebrała. Rozmowa była krótka. John powiadomił córkę, że producenci serialu, w którym załatwił jej rolę, natychmiast chcą nawiązać współpracę. Lilly trochę się zdziwiła, bo myślała, że po ostatnim wybryku nie będą chcieli mieć z nią nic do czynienia. A tu proszę, jaka niespodzianka. Kiedy skończyła rozmawiać, nie mogła ukryć uśmiechu zadowolenia. Jak ona to robiła, że wszystko uchodziło jej na sucho tego nie wiedział nikt, a zwłaszcza sama zainteresowana. Pożegnała się z Willem, wzięła swoją walizkę i wróciła do NY.
_________________
Lillyanne Catherine Morgan, 21 lat, studentka Columbii i aktorka

KP&Phone&Relacje&e-mail

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Szybka odpowiedź
Użytkownik: 


Wygaśnie za Dni
 
 
 
 
 
 
 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11