Strona Główna



 


Poprzedni temat «» Następny temat
Salon
Autor Wiadomość
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2011-02-06, 18:34   

Chciała zapytać kim jest Amelia, jednak do jej uszu dotarł jego ponury ton i wstrzymała się, jednocześnie uświadamiając, że tak właściwie nie wie niemal nic na temat chłopaka, a mimo to bez wahania mu zaufała. I, co ciekawe, nie wydało jej się to ani trochę dziwne.
- Dobrze, mój Gordonie Ramsay'u - powiedziała z uśmiechem i wyprostowała się kierując w stronę łazienki. Kiedy przechodziła obok chłopaka, delikatnie musnęła jego dłoń swoją, a później zniknęła za drzwiami odkręcając wodę i przemywając nią twarz żeby zbyć ślady płaczu.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
REKLAMA 

Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Wysłany: 2011-02-09, 21:22   

 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2011-02-09, 21:22   

Reese okazał się bardzo miłym towarzyszem, który grzecznie postanowił opuścić łazienkę, kiedy tylko zdał sobie sprawę z tego, że Ofelia ma zamiar wziąć krótki prysznic. Otworzyła mu drzwi i po chwili zamknęła na nowo, nie zdając sobie sprawy z tego, że Shane już wstał i krząta się po domu.
Gdy już wyszła spod prysznica i wytarła się ręcznikiem, na powrót założyła koszulkę chłopaka, wcześniej zapominając o wzięciu ubrań z sypialni - nadal leżały na fotelu złożone w kostkę.
W końcu opuściła łazienkę i od razu uderzył w nią przyjemny zapach kawy świadczący o tym, że Shane już nie śpi. Znalazła go w salonie, siedzącego na kanapie i zajętego oglądaniem czegoś w telewizji.
- Dzień dobry - powiedziała wesoło, stając za nim i pochylając się do przodu żeby położyć dłonie na jego klatce piersiowej i dać mu całusa na powitanie. Ledwo jej policzek dotknął policzka Shane'a, dziewczyna zmarszczyła brwi. - Masz gorączkę! - powiedziała jakby oburzona tym faktem i przyłożyła swoją dłoń do jego czoła, które było cieplejsze niż jej, o czym po chwili się przekonała.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Shane McKay 


Wiek: 22
Zajęcie: student
Posty: 205
Wysłany: 2011-02-09, 21:32   

Komedia okazała się głupsza niż przypuszczał i już po pięciu minutach oglądania, Shane'a rozbolała głowa i na domiar złego ponownie zawładnęła nim senność. Upił porządny łyk kawy, darując sobie delektowaniem się jej doskonałym smakiem. Chwycił pilota i ściszył telewizor, chociaż i tak poziom głośności był wcześniej ustawiony na dość niski.
Ledwo usłyszał za sobą otwierające się drzwi od łazienki, a w chwilę później Ophelia stanęła za nim, a przyjemna woń żelu pod prysznic całkowicie nim zawładnęła. Już, już miał odwrócić głowę, by ją pocałować, kiedy ta wykrzyknęła z przejęciem, że chłopak ma gorączkę. Przyłożył dłoń do policzka i rzeczywiście, był rozpalony, jednak Shane z niejednej gorączki wychodził zaskakująco szybko.
- Jestem pewny, że to nic takiego - powiedział i wstał. Upił kolejny łyk kawy i poszedł z kubkiem do kuchni. Wskazał na ekspres. - Chcesz trochę? - zapytał, uśmiechając się lekko.
_________________

ΦaboutΦrelationshipsΦphoneΦ

Don’t hold me up now, I can stand my own ground,
I don’t need your help now, You will let me down, down, down!

 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2011-02-09, 21:40   

- Nic! - prychnęła i pokręciła z dezaprobatą głową. Oczywiście przejawiała w tej chwili najczystszą hipokryzję: sama ignorowała wszystkie objawy choroby normalnie funkcjonując do czasu, kiedy było już za późno żeby cokolwiek ze sobą zrobić. Zostawała tylko wizyta u lekarza i tygodniowe zwolnienie.
- Chcę, ale sama sobie świetnie poradzę, a ty w tym czasie grzecznie posłuchasz swojej dziewczyny i pójdziesz się położyć. Ona przygotuje ci gorącą herbatę z cytryną i miodem, którą wypijesz ze smakiem, a później weźmiesz coś przeciwgrypowego - oznajmiła podchodząc do niego i dobitnie tłumacząc plan na kolejne pięć minut. - Ale najpierw ładnie się ze mną przywitasz - dodała z uśmiechem i pocałowała go, nie przejmując się tym, że jeśli chłopak naprawdę się przeziębił, ona też może złapać od niego trochę wirusów.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Shane McKay 


Wiek: 22
Zajęcie: student
Posty: 205
Wysłany: 2011-02-09, 22:02   

Zaczynało mu się podobać to drażnienie z Ophelią, bo tak słodko wyglądała, kiedy się czymś przejmowała. W końcu jednak doszedł do wniosku, że gdyby to o nią chodziło to z pewnością równie mocno by się zamartwiał, jak nie gorzej - z reguły już bardziej troszczył się o najbliższych, niż o siebie.
- Będziesz się bawić w pielęgniarkę? - zapytał zaczepnie, uśmiechając się przy tym złowrogo. - Wiesz, wątpię, że dałbym radę się sam wykąpać. Nie zaszkodziłaby mała pomoc - odparł z rozbawieniem. Widocznie gorączka całkowicie rzuciła mu się na mózg, bo normalnie w życiu by czegoś takiego nie powiedział.
Nalał kawy do kubka Ophelii, zanim ta zdążyła zaprzeczyć, że zrobi to za niego i przysunął naczynie po blacie w jej kierunku. Posłusznie przywitał się z dziewczyną, ale uważając by jej nie zarazić, choć najwyraźniej ją to mało co obchodziło. Zmierzwił jej jeszcze mokre włosy i posłusznie ruszył do sypialni. Będąc na miejscu chwycił białą koszulkę, czysta bieliznę i spodnie dresowe, a następnie wyszedł na korytarz, kierując się do łazienki. Co jak co, ale prysznic to on musiał wziąć, bez znaczenia czy by się przez to bardziej rozchorował. W ciągu pięciu minut był już czysty i naciągał na siebie ciuchy. Wrócił do pokoju, ale nie z zamiarem położenia się do łóżka, tylko uprzątnięcia bałaganu - Shane mało kiedy podczas choroby leżał zwinięty pod kołdrą, wolał aktywnie zwalczać chorobę niż pocić się w łóżku.
_________________

ΦaboutΦrelationshipsΦphoneΦ

Don’t hold me up now, I can stand my own ground,
I don’t need your help now, You will let me down, down, down!

 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-12, 20:06   

-Jesteś świnią-stwierdziła mrużąc oczy. Poszła za nim, w stronę kanapy. Lubiła wyzwania i nigdy nie lubiła przegrywać, on musiał o tym wiedzieć. Jednak tak na prawdę ją takie gierki nie interesowały.-Chcesz podnieść sobie ego wygrywając ze mną? To takie niemęskie... wykorzystywać przyjaciółkę dziewczyny do niecnych celów.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Shane McKay 


Wiek: 22
Zajęcie: student
Posty: 205
Wysłany: 2011-02-13, 12:51   

Wyszczerzył się jak głupi, słysząc jej komentarz. Wskazał na siebie palcem.
- Facet. To leży w mojej naturze.
Podszedł do playstation i odpalił urządzenie. Wyciągnął dwa pady, jeden kładąc na kanapie, a drugi nadal trzymając w ręku. Skinął na dziewczynę zachęcająco.
- Nie, chcę raczej podnieść twoje ego, dając ci fory. I jakie znowu niemęskie, jestem chyba jedynym gościem w tym mieście, który traktuje kobiety z szacunkiem.
_________________

ΦaboutΦrelationshipsΦphoneΦ

Don’t hold me up now, I can stand my own ground,
I don’t need your help now, You will let me down, down, down!

 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-13, 13:06   

-Co racja, to racja-przytaknęła, bo Shane był najlepiej wychowanym mężczyzną, jakiego tu spotkała, jeśli chodzi o podejście do kobiet. Ani nie próbował jej wykorzystać, ani nie podważał każdej z jej decyzji, mówiąc jej przy każdej okacji, że jest głupia i naiwna.-Wiem, jaka jest Twoja natura, w mojej jednak nie leży odcinanie głów jakimś stworom z zaświatu-zaśmiała się, ale koniec końców wzięła pada w ręce, przyglądając się, jakie ma tam guziczki. Nie był to jej pierwszy raz, kiedy widziała coś takiego, w końcu miała braci, oni jednak ani nie nalegali, by się kształciła w tym aspekcie, ani tym bardziej nie chcieli, by przeszkadzała im, w grze.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Shane McKay 


Wiek: 22
Zajęcie: student
Posty: 205
Wysłany: 2011-02-13, 13:19   

Shane nigdy nie obnosił się z tym, że jest taki uprzejmy w stosunku do kobiet, więc to był pierwszy raz, kiedy powiedział to na głos. Najdziwniejsze był to, iż myślał, że mówił o kompletnie obcej mu osobie. Odpowiedź Sashy jednak przekonała go, że jego nastawienie jest pozytywnie odbierane przez kobiety.
- Zapewniam cię, to nie jest takie brutalne jak mogłoby się wydawać - odparł na wzmiankę o ucinaniu łbów zombiakom.
Usiadł na kanapie i uniósł swojego pada tak, by pokazać funkcje przycisków.
- Tym sterujesz, tym strzelasz. Proste.
Ekran telewizora ożył i Shane odpalił grę.
_________________

ΦaboutΦrelationshipsΦphoneΦ

Don’t hold me up now, I can stand my own ground,
I don’t need your help now, You will let me down, down, down!

 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-13, 13:25   

Cóż, pewnie nie wszystkie dziewczyny będą chwaliły takie zachowanie, bo przecież są takie, którą lubią złych chłopców, ale przecież każda z kobiet chce czasem poczuć się wyjątkową i doskonale traktowaną. Sasha doceniała to, choć miała słabość do złych chłopców.-No dobra, dam ci się pokonać-stwierdziła, choć na myśli miała to, że może już odpalić grę. Spojrzała na ekran, ale musiała spuścić wzrok na pada, bo nie miała jeszcze pewności w kciukach, a koordynacja może nie być tak łatwa dla niej.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Ophelia Bissette 
Zwykli mieszkańcy


Wiek: 21
Zajęcie: studentka
Posty: 791
Skąd: Paryż, Francja
Wysłany: 2011-02-13, 13:28   

Wkrótce dziewczyny doszły do mieszkania Shane'a i Ofelia, nie przejmując się pukaniem, nacisnęła klamkę stwierdzając, że drzwi są otwarte.
- Włącz czujnik - szepnęła jeszcze konspiracyjnie do Nouvelle i uśmiechnęła się do niej, a później weszła do środka, w ogóle nie okazując zaskoczenia obecnością Sashy.
Co prawda nie spodziewała się, że NYGirl pisząc o zabawianiu, ma na myśli grę na playstation, więc nie mogła się nie roześmiać na ten widok.
- Cześć - przywitała się, kiedy już przestała chichotać i odniosła siatki z zakupami do kuchni, kładąc je na blat. - Widzę, że świetnie się bawicie - dodała z uśmiechem i przeniosła rozbawione spojrzenie na Elle, po chwili zaczynając wypakowywać to, co kupiła.
_________________
Ophelia Bissette x 21 lat x studentka

KP x Phone x Apartment x Relations x Search
LOOK
She's not a girl who misses much
She's well acquainted with the touch of the velvet hand
Like a lizard on a window pane.
 
 
Nouvelle Rhodes 
miss nothing.


Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33
Posty: 146
Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-13, 13:45   

Weszła tuż za Ophelią, od razu zachowując poważny wyraz twarzy, no bo przezorny zawsze ubezpieczony, a ona wolała być czujna na zapas, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy.
Wchodząc do środka, już słyszała jakieś odgłosy dwóch osób, świetnie się ze sobą dogadujących, ale bynajmniej nie były to odgłosy, które powinny ją zaniepokoić. Pokręciła jedynie głową, no bo gra na playstation raczej nie powinna zdenerwować ani Opheli, ani Nouvelle, dlatego też westchnęła głośno. Liczyła na jakiś rozwój akcji, a nie na nudną zabawę! Musiała jednak wytrzymać. Co jak co, ale Elle nie pasowała do takiego życia. Jednak nie oznaczało to, że chciała się wycofać. Nie. Chciała poznać tego sławnego Shane'a, o którym Ophelia chyba sonaty mogłaby spokojnie pisać. - Dobra, przyznaję, to było działanie z zaskoczenia, co nie znaczy, że zaprzestanę niuchać. - wyszeptała na ucho przyjaciółki, zaraz potem reagując w podobny sposób, co ona. Ah, NYGirl nie zawsze jest prawidłowym źródłem informacji.
_________________
Nouvelle Rhodes x 20 lat x studentka

We were the Kings and Queens of promise
We were the victim of ourselves
Maybe the Children of a Lesser God
Between Heaven and Hell
 
 
Shane McKay 


Wiek: 22
Zajęcie: student
Posty: 205
Wysłany: 2011-02-13, 13:47   

- Nawet nie powalczysz? - zapytał, z lekko udawaną nutą zawodu. Wcisnął "Start" i w chwilę później ekran telewizora podzielił się na dwie plansze. Shane miał postać zombie, za to Sasha człowieka, który miał za zadanie powybijać całe miasteczko z chodzących kreatur.
Nie minęła chwila, kiedy drzwi do mieszkania otworzyły się i i stała w nich Ophelia z oniemiałą miną. Shane'a uderzyła myśl, że może dziewczyna doszła do wniosku, że chłopak ją zdradza, ale w chwilę później Ophelia zaczęła chichotać w najlepsze, jakby widok ich grających był najzabawniejszą rzeczą, jaką ostatnio widziała.
Dopiero kiedy Shane wstał, zauważył, że w mieszkaniu pojawił się ktoś jeszcze. Zapauzował grę i odrzucił pada na kanapę, a następnie podszedł do dziewczyny w brązowych włosach.
- Ty to zapewne Nouvelle. Jestem Shane. - Podał jej rękę, uśmiechając się przy tym. - Rozgość się. Kawy?
Przeszedł do kuchni, by pomóc Ophelii rozładowywać torby z zakupami. Pocałował ją w policzek, kiedy sięgnął po jedną z siatek.
- Zrobiłaś zapasy na rok, wiesz o tym? - wymruczał do ucha swojej dziewczyny.
_________________

ΦaboutΦrelationshipsΦphoneΦ

Don’t hold me up now, I can stand my own ground,
I don’t need your help now, You will let me down, down, down!

 
 
Nouvelle Rhodes 
miss nothing.


Wiek: 20
Zajęcie: studentka
Wiek: 33
Posty: 146
Skąd: New York City
Wysłany: 2011-02-13, 13:53   

Zdziwiona taką uprzejmością z jego strony przez moment po prostu stała jak oniemiała. Już była przyzwyczajona, że faceci zazwyczaj traktują ją przedmiotowo, a tu taka odmiana, która mile ją zaskoczyła.
Nie chcąc przeszkadzać gruchającym sobie gołąbkom, po prostu z faktu, ze rzygnęłaby jakby zobaczyła ich migdalących się, podeszła do Reese'a, który nadal merdał wesoło ogonem. Idealny kompan. Szczeka, i tyle. Jest o wiele mniej skomplikowany niż facet, i to jej odpowiada. Od zawsze jej to odpowiadało.
Położyła torbę na kanapie, wołając, że wolałaby coś mocniejszego, ale ostatecznie kawa może być, po czym zajęła miejsce na podłodze, bawiąc się z psem, podczas gdy tamta dwójka rozpakowywała zakupy.
_________________
Nouvelle Rhodes x 20 lat x studentka

We were the Kings and Queens of promise
We were the victim of ourselves
Maybe the Children of a Lesser God
Between Heaven and Hell
 
 
Sasha McLaren 
Elita NY
cherry bomb


Wiek: 21
Zajęcie: studentka/stażystka w Elle
Posty: 1406
Wysłany: 2011-02-13, 13:53   

Cóż, dla Sashy nie było to łatwe, więc zazdrosciła Shane'owi, który miał za zadanie tylko zabić tą ludzką postać. Udawało jej się uciekać przed ciosami zombiaka, ale nic nie zabijała po drodze.
-O, cześć-przywitała się, zauważając najpierw przyjaciółkę, a potem dziewczynę której nie znała.-Jestem Sasha-przedstawiła się po chłopaku, poznając już imię koleżanki Ophelii. Z ulgą przyjęła zastopowaną grę, mając nadzieję, że nie będą do niej wracać w najbliższym czasie.
_________________
Sasha McLaren, 21 lat,
studentka Columbii i stażystka w Elle




call me e-mail me tweet me look at me

You are, who you wear it's true
A girl's just as hot as the shoes she choose
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel // modified v.0.2 by warna

Darmowe forum phpBB by Przemo |

Toplisty
Elitarne RPG.! GRY RPG Ranking elitarnych RPG. 100 najlepszych elitarnych RPG'ów w sieci Najlepsze RPG/PBF w sieci Elita polskich RPG w sieci



Partnerzy
I
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 12